Jak wrażenia po najnowszym odcinku? Do finału już nie daleko. Obejdzie się chyba bez przerw. Napisów w tej chwili nie ma.
zdecydowanhie się zgadzam xD jak widziałam tego banana na jego twarzy..albo jak gwizdał do tego ptaszka. to po prostu leżałam na podłodze ze śmiechu. genialne! :) fajnie było go wreszcie takiego zobaczyć, bo wiecznie taki poważny w sumie chodzi! :) ... i słodko wyglądali z Astrid *^^*
Rewelacja :D szczególnie ten zabieg animowany i zachowanie Phillipa ( praszek i obserwator wymiótł wszystko )^^
Rowniez tak pomyslalam :) dla mnie odcinek taki sobie troszke nudnawy ,a z ta animacja to w ogole mi sie nie podobalo 5/10 odcinek ,
Teraz jak tylko ktoś w serialu napomni o wejściu komuś w głowę to od razu się z Inception ludziom kojarzy. :( Odcinek rzeczywiście bardzo dobry. Mnóstwo śmiesznych gagów (BEWARE OF SPOILER) poczynając od Broyles'a po LSD i ćwierkającego ptaszka, a kończąc na dymku nad głową Waltera. Trzecia seria trzyma poziom i ciężko wskazać najsłabszy odcinek.
do Amigos_3: Anna to gra już trzy postacie, a i na tym się ma podobno nie skończyć. Większość głównej obsady zasługuję na uznanie za kawał dobrej roboty wykonywanej przy wcielaniu się w swoich alterów.
a mi sie jakos to bardziej wszystko skojarzyło z Matrixem... jeszcze Peter w okularach :P ogolnie taki "inny" odcinek ciekawy pomysł z tymi animacjami, ogolnie to sie niezle usmialem z tymi ich jazdami po kwasie :D
wszystko okej, chociaż liczyłam na ŁAŁ, przecież koniec serii zbliża się wielkimi krokami. i jest jeszcze jedno... zauważyliście że Peter ma przekichane z Olivią? 1. podrzucają mu fejkową Olivię i zostaje oszukany 2. jego Olivia wraca ale nie zdążył się nią nacieszyć a już włazi w jej skórę Bell 3. w tym odcinku Olivia komunikuje mu jakby nigdy nic, że facet z krzyżykiem na piersi ma zamiar ją zabić.... hahaha ma facet nerwy :)))
A właśnie o co chodzi z tym facetem z krzyżem ? Skąd Olivia to wie ? Czy może tak sobie to powiedziała, troszkę była dziwna dla mnie ta scena :)
Pewnie dla tego że w swojej podświadomości ukrywała swoje lęki(ojczym),ale dzięki Peterowi i Bellowi uwolniła się od nich i może teraz swoje zdolności używać bardziej świadomie z większą pewnością siebie.I właśnie dzięki temu byś może nawet rozwineła w sobie nowe zdolności o których jeszcze nie wiemy,a które nam pokaże w najbliższych odcinkach.
Nom, to jest myśl. Dzięki temu, że w podświadomości ostatecznie zwyciężyła, to teraz nie boi się już niczego, a zdolności wychodzą w niej naturalnie - kij wie, do czego ona teraz może być zdolna :D W końcu była najzdolniejszym z cortexiphanowych dzieciaków.
Odcinek był fantastyczny, chociaż mnie trochę irytowała długość animacji - myślę, że jakby animacja była przeplatana z grą aktorów (jak ten zabieg z wejściem Petera do domu Oliwki, mega!), to byłoby ciekawiej, trochę ta animacja mi się dłużyła. Ale reszta... Tripujący Peter i Broyles, to coś, co można oglądać bez końca :D Zdecydowanie jeden z najlepszych odcinków serii :)
ale w sumie w jednym z wcześniejszych sezonów (być może 2) Walter rzuca spostrzeżenie, że Olivia nie może widzieć rzeczy z tamtego świata, bo już się nie boi, a strach wzbudza jej zdolności. Olivia przechodzi zabieg z LCD w Jacksonville i przenosi się do świata wyobraźni spotyka się z małą Olivią i zaczyna się bać. a teraz: kiedy już się nie boi- przechodzi na level up i zostaje superwoman!
Ale słowa Waltera dotyczyły rzeczy z alternatywnego świata,a nie podświadomości to jednak jest różnica.Po za tym właśnie ten powrót do przeszłości sprawił że znów zaczeła mieć lęki z dzieciństwa co paraliżowały jej podświadomość zamiast pomagać,teraz zaś dzięki Peterowi i Bellowi jest bardziej świadoma siebie tego,jak jej przeszłość i podświadomość wpływają na nią teraźniejszą.