Jak już wspomniałaś jest to 19 odcinek. W każdym sezonie w 19 odcinku jest pokazane coś "odmiennego".
2x19 - Brown Betty : odcinek składał sie z opowieści Waltera, który był musicalem
3x19 LSD : większość odcinka miala miejsce w podświadomości Olivii.

W tym roku scenarzyści wymyślili, żeby pokazać przyszłość.
Według mnie był to świetny pomysł, bo wyszedł jeden z najlepszych odcinków serialu i zapowiedź tego co będzie się dział w 5 sezonie ;D

*odcinek składał się z opowieści Waltera, która była musicalem ;)

A moim zdaniem to był błąd, przez który finał 4 sezonu stracił urok. 19 odcinek drugiego sezonu był oddzielną opowieścią niemającą zbyt dużo wspólnego z główną fabułą, poza tęsknotą Waltera za Peterem. Odcinek LSD (w skrócie) był zwyczajnym odcinkiem powiązanym fabularnie z 3 sezonem, jedynym co było "niezwykłe" w tym odcinku była kreskówka. Natomiast 4x19 to takie nie wiadomo co... To wygląda tak jakby producenci nie wytrzymali z wątkiem do następnego sezonu i na siłę upchali go w sezonie, który nie ma z nim zbyt wiele wspólnego. Jako osobny odcinek jest bardzo dobre (w końcu każdy odcinek z Obserwatorami w roli głównej jest świetny), ale po pierwsze nie pasuje nijak do tego sezonu i tłumaczenie, że każdy 19. odcinek jest inny jest niepoprawne. Poprzednie odcinki specjalne były inne niż wszystkie ale nie wybiegały z fabułą do przodu w najmniej spodziewanym momencie. Po drugie psuje on widzom całą tą otoczkę tajemniczości tak dobrze znaną z końcówki 3. sezonu, kiedy to każdy zastanawiał się o czym będzie sezon 4. Tutaj wyłożyli nam główny wątek ostatniego sezonu na tacy i to nie było dobrym posunięciem z ich strony. Ten odcinek pasowałby bardziej na opening 5. sezonu. Wtedy widz byłby bardzo zaskoczony. 4. sezon kończy się sielanką, jedynie słowa Września są zastanawiające. A 5. sezon zaczyna się w całkiem innej scenerii, w świecie zniewolonym niczym ludność w Korei Północnej. Wtedy dopiero zobaczylibyśmy "zajebistość" tego odcinka.
Także podsumowując - jako odcinek, 4x19 jest bardzo dobry (jeden z najlepszych odcinków serialu), ale pomysł z wstawieniem go do 4. sezonu jest wielką pomyłką, przez którą serial wiele stracił.

[możliwy SPOILER]Dodam jeszcze, że 5. sezon będzie wyglądał w całości będzie wyglądał tak jak ten nieszczęsny 19. odcinek, przez co straci on (4x19) na swojej odmienności i będzie po prostu zwykłym odcinkiem czego nie można powiedzieć o "Brown Betty" i "LSD", które naprawdę będą unikalne.

O tym czy pokazanie tego odcinka przed 5 sezonem było dobrym posunięciem, czy też nie, możemy dyskutować. W końcu każdy ma inny gust i mi takie rozwiązanie się spodobało. Poza tym nie uznałabym, że ten odcinek był wepchnięty na siłę, ponieważ, gdy ekipa go nagrywała, nie mieli pojęcia czy dostaną kolejny sezon i szkoda by było nie pokazać po co wgl. przez te 4 sezony ukazywano historie obserwatorów. Ja to widzę trochę inaczej niż ty, a mianowicie, ty widzisz spoiler który przekreślił ci wielką frajdę z oglądania tego odcinka jako 5 sezonu, a ja jako pierwszy odcinek 5 sezonu pokazany w kwietniu, a nie we wrześniu i dzięki temu zamiast 13 odcinków mam 14 ;)

Właśnie to, że wyemitowano ten odcinek, nie wiedząc czy serial zostanie skasowany także uważam za błąd. Twórcy serialu niejednokrotnie mówili, że jeśli nawet serial zostanie zniesiony z anteny to serial będzie kontynuowany w innej formie (np. komiks) lub nawet zainteresuje się nim jakaś inna stacja. Wrócę jeszcze do innych "dziewiętnastych" odcinków. Ich odmiennością była nie fabuła ale forma. Mieliśmy musical i kreskówkę. Odcinek 4x19 odznaczył się tylko tym, że był właśnie niemiłosiernie wielkim spoilerem 5. sezonu i tym, że akcja miała miejsce w przyszłości (co widzieliśmy już raz w serialu). Moim zdaniem ten odcinek powinien opowiadać osobną historię, ale łączącą się w jakiś sposób - podobnie jak "Brown Betty" - z główną fabułą serialu. Skoro widzieliśmy odcinki w formie musicalu i kreskówki, to może ten odcinek powinien być np. czarno-biały i osadzony w realiach II WŚ? Chodzi mi o to, że ten odcinek powinien być wyjątkowy, a po emisji 5. sezonu zapewne już taki nie będzie.
Wiadomo, że każdemu podoba się co innego, ale to że wiem o czym będzie finałowy sezon zmniejszyło trochę mój zapał w oczekiwaniu na ten sezon. Podobny błąd moim zdaniem, tyle że nie tak widoczny popełnili producenci Lost w 3 sezonie. Wyjaśnili w nim (chyba w odcinku Catch-22) że rozbitków nie szukano, ponieważ znaleziono wrak samolotu na dnie oceanu. Moim zdaniem byłoby znacznie lepszym posunięciem wyjawienie tego na początku 4. sezonu. 4x02 zaczyna się sceną odnalezienia wraku. Gdyby dać ją jako scenę otwierającą sezon (nie wyjawiając tego wcześniej) mielibyśmy lepszy efekt. Podobnie ma się sprawa z Fringe.

Dodam coś jeszcze. Dla mnie świetnym pomysłem byłby odcinek, którego akcja działaby się w świecie Obserwatorów. Takie wprowadzenie do 5. sezonu byłoby o niebo lepsze od tego co widzieliśmy.

To prawda ten 19. odcinek miał inną fabułę a nie formę ale ja już powiedziałeś był odmienny, i nie wiem czy ma znaczenie różnica w formie czy w fabule czy własnie żeby był po prostu inny niż reszta, a taki na pewno był.
Co do lostów to nie mogę się wypowiedzieć czy to posunięcie miało znaczenie, ponieważ obejrzałam 6 sezonów w tym roku w dwa tygodnie.

Może za bardzo jestem wpatrzona w ten serial, że nie widzę tego co ty.
Wątek obserwatorów jest moim ulubionym wątkiem, więc ja nie widzę żadnych wad pokazania go jako 19 odcinek, ale to moje subiektywne odczucia.

PS: II WŚ - fajny pomysł ;) ale szkoda, że nie zobaczymy 5x19 .

czy to że odcinek 19 jest zapowiedzią 5 sezonu to pewniak??

Tak

Tak, akcja 5. sezonu będzie miała miejsce w 2036 roku.

Do tego domyślam się, że intro serialu będzie wyglądało dokładnie jak w 4x19.