Jak się Wam podobał finał:) jak dla mnie godne zakończenie tej serii:) Jeden z najlepszych
odcinków w ogóle:)
Faktycznie bardzo dobry odcinek, zwłaszcza po średniej drugiej połówce sezonu. Żal chwyta, że to już koniec ale z drugiej strony lepiej tak niż jakby serial miał stracić urok, a osobiście początki widziałem w tym sezonie. Mimo wszystko fajnie, że pod względem fabularnym zostawili otwarte drzwi do ewentualnej kontynuacji, przerwa może pomóc im zrodzić dobre pomysły;] Raz już to widzieliśmy więc kto wie, może kiedyś. Albo znowu pełnometrażówka?..
Bardzo ładnie zakończyli.
Ale mógł by powstać jeszcze jeden sezon, bo jak ja teraz przeżyję bez Bendera :P
Futuramę już 2krotnie zawieszali i serial miał już 2-krotnie zakończenie z ewentualną furtką. Teraz anulowali po raz 3 i po raz trzeci twórcy zrobili furtkę ;-)
nic nie zakonczyli przeciez teraz wszytsko zapomna i cofnie sie to do stanu z przed wypadku, spokojnie za 5 lat moga stwierdzic a wydoimy fanow futuramy z kasy i nakrecic 2 sezony meh..
Każdy poprzedni odcinek Futuramy poruszający temat podróży w czasie był genialny, na tym również się nie zawiodłem. Świetny koniec dla świetnej serii.
ehh ledwo się nowy sezon zaczął i już koniec :( Mimo wszystko liczę, że powstaną kolejne odcinki, albo kolejny film pełnometrażowy
Może to dziwnie zabrzmi, ale ja się cieszę, że zawiesili/zakończyli Futuramę. Ostatnie odcinki to w większości słabizna (chociaż było parę lepszych momentów) oglądając niektóre z drugiej części 7 sezonu naprawdę chciałem żeby to się skończyło. Może za parę lat MG powróci do serii, po wcześniejszym zawieszeniu sezon 6 naprawdę dawał radę, mimo to, że trochę zmienił się klimat. Wystarczyłby mi jakiś film na DVD powiedzmy za rok lub 2, tylko żeby naprawdę jechał po bandzie, a nie jakaś ugrzeczniona telenowela - kloaka. RIP Futuramo ulubiony serialu mój :)
Na angielskiej Wikipedii można przeczytać, że twórcy myślą o zrobieniu filmu, który zakończy serial. Może coś z tego będzie.
Oby. Bo 3 z 4 filmów należą do moich ulubionych części Futuramy. Dzięki temu, że trwały 1,5h a nie 20minut to mogli rozwój akcji zrobić normalnym tempem a nie na chybcika, szybciutko bo mają jedynie 20-21minut i muszą zmieścić rozpoczęcie, rozwinięcie a zakończenie to na kilka sekund. W filmach mieli czas i mogli to fajnie rozwijać. :-)
Odcinek genialny, choć jak ktoś zauważył druga część sezonu była zauważalnie słabsza. Po zakończeniu (choćby nie wiem jak świetne było) czuje jakąś pustkę, tak jakby ktoś zabrał mi coś cennego. Od tylu lat oglądam Futuramę. Dla mnie to już nie był zwykły serial. To coś więcej, jak nałóg, może nawet jak prawdziwa miłość. Mam nadzieję, że to nie koniec, choć przyznam, że gdyby był to definitywny kres, to byłby to jeden z najlepszych w historii kinematografii. Serce mi się kroi, jeszcze przez jakiś czas nie opuści mnie ta depresja. Niezrównany serial!
Ostatni odcinek darzę szczególną sympatią, genialny, ładny, niekiedy doprowadzi do lekkiego uśmiechu...jednak szkoda, że nie dane mi było obejrzeć do końca, trudno. Smutne, że to na razie tyle. Ten serial uzależnia, nawet jeśli wrócisz po prawie rocznej przerwie...stara miłość nie rdzewieje...szczególnie przywiązanie do postaci :)