dodam od siebie, że to bardzo subiektywna opinia - jednemu podobają się wysokie szatynki, drugiemu niskie szatynki, a trzeciemu brunetki, rozumiesz?
ten serial to kwestia spojrzenia, ktoś może się w nim zakochać, ktoś może tylko polubić wciąż pozostając wierny The Simpsons
sam twórca Futurama przyznał, że to dzieło jest jego największym osiągnięciem

twoje stwierdzenie, że Futurama nie dorasta do pięt The Simpsons to taka sama bzdura, jak to, że widelec nie dorasta do pięt łyżce - każdy z tych przedmiotów wymaga odrębnej techniki w korzystaniu z niego, ale cel i pozytek jest jeden i ten sam i (z założenia) obydwa sztućce są jednakowo potrzebne.

ok, ok. wyraziłem SWOJĄ opinię. koniec i kropka. nie twierdzę że tylko moja jest jedyna słuszna.

Dlatego trzeba zaznaczać, że wypowiada się swoje zdanie, a nie mówić za wszystkich :P
Zresztą jak zacznie się analizować rozmowy na forum gdzie poszedł 'największy ogień' - to właśnie wtedy gdy wskakuje jakiś 'filip z konopii', który mówi stanowczo wszystkim co że coś jest gównem i to jest jedyna prawda dla wszystkich bo on tak mówi :D..
..jak wystarczy tylko użyć prostego zwrotu: moim zdaniem, wg mnie, jak dla mnie.. itd.

WG MNIE nie jest konieczne zawsze i wszędzie używać tych zwrotów. Skoro wyrażam opinię i pod nią się podpisuję, to chyba jest to oczywiste, że to moja opinia. Gdyby było inaczej, to bym to zaznaczył.

Ja nie mówię teraz o gramatycznych czy formalnych zasadach pisania - tylko bardziej o psychologii-społecznej :)
Przeglądnij sobie fora i zobacz które wypowiedzi spotykają się z największą krytyką.
I to nie chodzi o to, że to twoja opinia - tylko, że od razu narzucasz ją innym. Twój ton/forma sugeruje jakbyś w ogóle nie dopuszczał takiej myśli, że ktoś może sądzić inaczej - tylko z góry narzucasz jedyną słuszną tezę np. standardowy zwrot i najbardziej popularny na FILMWEBie wśród oszołowów "TEN FILM TO GNIOT!" (;D)
I jeszcze raz przypominam, że chodzi mi tu o psychologiczny odbiór takiego zachowania - a nie o gramatyczne/formalne zasady pisania :)
Ta drobna zmiana formy, która przypomina że ludzie są różni i mogą mieć różne zdania na temat gustów - diametralnie zmienia odbiór innych którzy to czytają, a mają inne zdanie niż twoje - magia ;)

To, że "ludzie są różni i mogą mieć różne zdania na temat" jest dla mnie taką oczywistością, że nawet przez myśl nie przyszło mi, by swoją opinię narzucać innym. Nic takiego nie robiłem i nie zamierzam robić. A że ty tak sądzisz, to uważam, że to już twoja własna interpretacja - nic bowiem w mojej wypowiedzi na to nie wskazuje. Tak czy siak - dziękuję za zwrócenie uwagi i przypomnienie, że jest wielu takich, którzy rozumieją tak, jak sami chcą :-/

I dalej się chyba nie rozumiemy :) Bo dalej chcesz 'mi' wytłumaczyć, że nie to miałeś na myśli itd.
Ale w tym kontekście, o którym ja mówię - to jest nie istotne co miałeś na myśli :) - bo ja nie mówię o tym jak to jest tylko jak ludzie to odbierają (na podstawie moich obserwacji forum - i mówiąc ogólnie każdego forum, nie tylko filmweb)
I ja oczywiście wierzę, że nawet Ci przez myśl nie przeszło żeby narzucać komuś swoją opinię - ale wydaje mi się, że również 'przez myśl nie przeszło' jak zareagują ludzie na takie sformułowania :>

No i masz przykład po pierwszej reakcji na twoją wypowiedź - musiałeś dodać 'komentarz/sprostowanie', że to jednak TWOJA OSOBISTA opinia ;)

Oczywiście, możesz to zignorować i pisać dalej po swojemu :) Ale jeśli bywasz na forach i czytasz dużo to chyba sam zauważysz po jakich sformułowaniach ludzie się najbardziej kłócą :) I nie ważne kto co miał na myśli - tylko ważne jak to psychologicznie jest odbierane.

Tak, rozumiem o co ci chodzi. Można się zapytać dlaczego tak jest. Myślę, że właśnie dlatego, że ludzie nie czytają dokładnie postów, nie próbują zrozumieć co ma na myśli piszący i stąd taki a nie inny odbiór. Pozdrawiam!