a dasz na nią pieniądze?

przestańcie zakładać nowe tematy klauny - przytłaczacie wcześniejsze wątki, które miały jakąś treść

co racja to racja samo nic z siebie sie nie weznie, amerykanie maja warunki do wszystkiego wiec dla tego maja tyle dobrych rzeczy w tym filmy i kreskowki, gdy u nas nie mozna liczyc na nic

Tu nawet nie chodzi tylko o pieniądze... Wyobrażacie sobie taki humor w polskiej kreskówce? Takie żarty sytuacyjne, takie teksty i takie wyśmiewanie wszystkich od sprzątaczek po cesarzy? Wyśmiewanie religii i kościołów?
Mimo zboczonej poprawności politycznej w stanach i tak są o wiele wyrozumialsi i bardziej zdystansowani niż nasi rodacy. Wystarczy popatrzeć na ich programy rozrywkowe w publicznej TV, a na nasze.. Nieudolnie kopiujemy ich pomysły zapominając, że brakuje nam ich mentalności i podejścia do wielu spraw.

Mamy 'władców much', którzy IMHO reprezentują dno intelektualne, ale ludziom jakoś się podoba, może im więcej nie trzeba? Zawsze nam zostaje oglądanie zagranicznych produkcji. Na szczęście.

Pozdrawiam.

Po pierwsze, nie nazywajcie animacji dla doroslych "bajkami". Bajki to sa Krasickiego, ewentualnie w wieczorynce.
Po drugie, wladcy moch czy jakiestam 100 uczynkow sa dowodem na to, ze w polskiej rzeczywistosci nie da sie stworzyc dobrej doroslej animacji. bo wyjdzie satanistyczna kupa.
Po trzecie, widzialabym raczej problem w tym, ze to gwiazdy i politycy nie maja dystansu do siebie. W Futuramie nie zetknelam sie z wysmiewaniem religii i kosciola, south park tez na tym nie bazuje (chociaz sie zdarza i to czesto). to byloby raczej nudne ciagle na ten sam temat. nie na tym sie opiera scenariusz i nie to jest glownym problemem. problem tkwi w zapyzialych gwiazdach z zadartymi nosami. ogolnie humor Futuramy opiera sie na smiesznych akuzjach filmowych, historycznych, kpin z politykow, aktorow, etc. Nikt sie nie obraza za glowe w sloju. W USA ludzie sie ciesza ze moga byc w simpsonach albo w SP. Sami sie parodiuja, podkladaja glosy pod swoje animowane postacie, a u nas? Wyobrazacie sobie ze ktos spardoiuje w kreskowce np. Leppera albo Edyte Gorniak? Zaraz by ich ci "Wielmoze" ciagali po sadach [czyt. sONdach - zyebana klawiatura;P]. Taka Doda nie moze przezyc jednego negatywnego komentarza na swoj temat, wiec kreskowka z parodia by ja chyba usmiercila (jeszcze jeden argument ZA nakreceniem kreskowki ;)). Reakcje niektorych osob (--->pani posel Chojarska) z na Rozmowy w tloku (nie lubie, chodzi mi o przyklad) to wyjasnienie, czemu tego sie nie da zrobic w Polsce.
"Nieudolnie kopiujemy ich pomysły zapominając, że brakuje nam ich mentalności i podejścia do wielu spraw. " - zgadzam sie z polowa zdania, ale druga juz mi nie lezy. Nie powiedzialabym, ze "brakuje nam". Brak zaklada, ze cos powinno byc. Ze jestesmy gorsi. Po prostu mamy inna mentalnosc i nie znaczy to ze jest gorsza. To ze Polakom pozostal jeszcze -szczatkowy i zdychajacy, ale jednak w zgliszczach istniejacy - szacunek do pewnych swietosci, to raczej zaleta, nie wada. Bardziej martwi mnie, ze ludzie siebie samych uwazaja za swietosci nietykalne i zamiast sie smiac z siebie, ciagaja sie po sadach [jw.].

A jeszcze bardzo dobrą kreskówką jest "Hey, Arnold!" jeszcze emitują na Boomerang'u. Polecam :).