...i troszeczkę napięło mnie to, że w wielu szczegółach serial ten zafałszowuje rzeczywistość.
1. Relacje pracownik-klient pokazane są często nieprofesjonalnie (mówienie na "ty", romans pracownicy z klientem wspierany przez dyrektora, zabieranie klientów do domu, przechowywanie ich w OPS)
2. Idealistyczna wizja "misji" pracownika socjalnego (oni chyba pracują 20 godzin na dobę, gloryfikacja łamania przepisów na rzecz "ludzkiej postawy", politycznie poprawna postawa pracowników wobec każdej sytuacji, kuriozalne polecenie dyrektora żeby przyznać klientce pieniądze na "plazmę" w 3 odcinku).
3. Serial nie pokazuje całej "papierologicznej" warstwy naszej pracy, wygląda na to, że pracownik powinien i może kilka dni poświęcić na załatwianie spraw jednej osoby lub rodziny - nie pokazuje rzeczywistości, w której pracownik prowadzi 70-80 rodzin jednocześnie, a 60-70% czasu poświęca na prowadzenie postępowań administracyjnych, bez których nie da się wydać grosza z publicznych pieniędzy.
Reasumując, ministerstwo zasponsorowało serial, który pokazuje jak nasza praca mogłaby wyglądać w idealnych warunkach (5-10 rodzin na 1 pracownika) i niejako sankcjonuje swoje zaniedbania wobec tego zawodu. W końcu Wiktor na początku i na końcu serialu mówi, że "ta praca jest ciężka, wypalająca i mało płatna, ale nie wyobraża sobie innego życia"...Piękne to, choć niestety w dłuższej perspektywie żaden pracownik nie będzie tak idealny jak to ma być, jeśli nie starcza mu do 1-go...
Kocham swoją pracę i chciałbym, żeby ministerstwo zamiast promowania nieprawdziwych i wyidealizowanych wizji umożliwiło za pomocą dobrych przepisów i procedur dobre i skuteczne wykonywanie mojej pracy.
Całkowicie się z tobą zgadzam. Serial nie przystaje w żaden sposób do rzeczywistości którą mamy codziennie. Nasza praca to nie tylko wizyty w środowiskach ale i masa, masa i raz jeszcze masa papierologii. Niestety jako pracownik socjalny uważam, że serial może i ciekawy to jednak zakłamujący rzeczywistość (choć z drugiej strony to nie jest dokument więc może tak miało być). Pozdrawiam
Nie przesadzacie trochę? To bohaterowie mają siedzieć przez cały odcinek i wypełniać papiery? Rozumiem, że w tej pracy to codzienność, ale mówimy o serialu telewizyjnym.
oczywiście, że nie...ale można pokazać w fajny sposób absurdy w których się poruszamy - fajnie pokazywały to filmy Barei - w pomocy społecznej niewiele się od tych czasów zmieniło :))
Ale po co w takim razie tworzyć serial, który przypominałby filmy Barei? To nie o to miało chodzić...
Nie mam do czynienia z realnym środowiskiem pomocy społecznej, więc ciężko mi się wypowiadać w kwestii niezgodności z rzeczywistością, ale producenci stworzyli przyjemny serial, który, myślę, że nie miał na celu pokazania tego jak się dziś pracuje w OŚP (tak mogliby przedstawić w reportażu lub w programie dokumentalnym), lecz po prostu miał zadowolić oczekiwania widza - zapewnić ciekawą opowieść - w końcu to serial (!).
A pod koniec ewidentnie było powiedziane w serialu, że to, co mówią o pracownikach socjalnych w telewizji to naciągane fakty. Pomimo iż powiedziane to było przy okazji wystąpienia Wiktora w jakimś tam programie, to widzowie "Głębokiej Wody" mogą odebrać to i zinterpretować jako stwierdzenie, że serial też nie jest dokładnym odwzorowaniem rzeczywistości. Producenci nie chcieli pokazywać czystej pracy pracowników i sami się do tego przyznali w ostatnich odcinkach, chwała im za to.
Serial nie miał pokazać "absurdów, w których się poruszacie", ale stać się opowieścią, wykreować kilka wątków i postaci i rozwinąć je na tle pracy w ośrodku pomocy społecznej. Serial miał pokazać emocje a nie papierologię - pomimo iż rzeczywistość jest, jak mówicie, inna.
Wklejam samą siebie z innego wątku - ale może on nie ma być edukacyjny ani dokumentalny? Jeśli widz jest inteligentny, to zapewne domyśli się, że w każdym filmie rzeczywistość jest trochę zaciemniona albo trochę bardziej kolorowa. Poza tym zgadzam się z Madeleine94.
ostatnimi czasy w mediach da sie zaobserwować coś jakby lans i parcie na socjal, czyli na pracę socjalną i tematy powiązane. nie zdziwię się, jesli kolejna produkcja bedzie o trudnej młodziezy z domów poprawych. podejrzewam, że wynika to z faktu, że choć praca ta jest ciężka i niewdzięczna, to zapotrzebowanie na nią w PL rośnie i trzeba jakoś zachęcić tych młodych tumanów do studiowania (; serial działa lepiej niż reklamy. to tak a propos koncepcji serialu, poza tym jestem wielce oddaną jego fanką i licze na kontynuację I sezonu. wie ktoś coś na ten temat?
rzeczywiście, to może być zamysł ministerstwa, bo odpływ kadr i coraz większe problemy z "misyjnością" zawodu są coraz bardziej widoczne...może serial przekona kilka osób, że warto tą robotę wykonywać nawet za najniższą krajową ;P
Person777 zgadzam się z twoja opinią, że serial ten zafałszowuje rzeczywistość, w tych aspektach które podałeś, ale zapomniałeś chyba, że to jest serial, i żeby widzowie go chętnie oglądali on nie ma odzwierciedlać rzeczywistości bo ta jest nudna i ją znamy :p (więc pkt 3 twojej wypowiedzi już odpada - bo kto by to oglądał?), co do idealizacji to wydaje mi się, że właśnie po to ministerstwo i unia ten serial sponsorowali, żeby poprawić wizerunek pracownika socjalnego, który wydaje mi się jest nie najlepszy raczej (pracownik socjalny jest moim zdaniem odbierany raczej jako bezduszny urzędnik kurczowo trzymający się przepisów) stąd zapewne ta idealizacja tych bohaterów i mało formalne kontakty z podopiecznymi.
...co do nudy to bym się nie do końca zgodził...conajmniej raz w tygodniu u mnie w firmie jest taka akcja, że te serialowe to pikuś...Pan Pikuś ;P
Przecież to jest oczywiste, że nie pokażą Ci w jakimś serialu prawdziwej waszej pracy. To jest oczywiste, że pracownicy socjalni są po prostu są wyidealizowani, w tym serialu, tak jak, każdy inny pracownik w serialu przedstawiającym jego pracę. Powiedz w jakim serialu ukazuje się prawdziwą rzeczywistości? Myślisz, że serial na dobre i na złe, prawdziwie odzwierciedla prace lekarzy w szpitalu?
Należałoby wziąć także pod uwagę, że w naszym społeczeństwie istnieją idealiści, jednostki nad wyraz empatyczne, które są w stanie łamać wszelkie zasady, by pomóc drugiemu człowiekowi... Nie mówię, że serial jest jakiś mega realistyczny, jednak trzeba brać to pod uwagę. Poza tym najważniejsze w tym serialu są dramaty ludzkie, które uważny, empatyczny właśnie człowiek może dostrzec na swoim osiedlu, i na tym powinniśmy się skupić... Taka jest moja opinia:)