Głęboka woda to serial przedstawiający pracowników socjalnych z ośrodka pomocy społecznej. Jestem pracownikiem socjalnym i nasza praca wygląda zupełnie inaczej. Nie wiem czym się tu zachwycać. Serial nie odpowiada rzeczywistości. Wolę "Świat według Bundych" :)
Ja właśnie skończyłam Kolegium Pracowników Służb Społecznych,potwierdzam,że serial zakłamuje rzeczywistość.Niekiedy odcinki były wręcz groteskowe,ale mimo to uważam,że serial nie był zły.Pracownik socjalny na pewno nie zajmuje się jedną czy dwoma sprawami,ani też nie ma czterech pracowników do jednej rodziny...Rozumiem,że serial był bardziej skierowany na sytuację rodzin i na to jakie są patologie,a nie na to jak w rzeczywistości wygląda praca w MOPSIE czy innym ośrodku.
to prawda że bardziej był skierowany na rodziny itd., ale nie wyobrażam sobie dyrektora z mojego opsu który gra na gitarze w przejściu podziemnym jak główny bohater grany przez dorocińskiego:):):) hehe:)
A ja np. znam takiego dyrektora, który prywatnie mógłby m.in. grać na gitarze w przejściu podziemnym ;)
Musiał być trochę podkoloryzowany i widzowie zdają sobie z tego sprawę. To nie jest paradokument, a historia musi być dynamiczna i ciekawa aby przyciągnąć widzów. Prawdziwe są problemy, patologie dramaty. Serial nie jest cukierkowy. I to jest ogromny walor tego serialu. Plus doskonała realizacja i gra aktorska.
założę się że nie masz pojęcia jak wygląda nasza praca, to co jest przedstawione w serialu to wersja lekka. Dla widza.
nie powiesz mi ze film odzwierciedla prawde?:)
bardziej mowi o tym co może byscie chcieli robic a nie mozecie bo nie macie ustaw
i nie zakladaj sie-znam z autopsji jak dziala wasza praca
ten serial to słodycz typu szpitala z leśnej góry:)
co by mogło być ale nie jest:)
Problemy ludzi przedstawione są realistycznie, a pracownicy OPS powinni właśnie być tacy jak w filmie.Żal że tak nie jest..bo siedzą tam bezmyślne biurwy.Ludzie z takim podejściem powinni kopać rowy albo regulować Wisłę.Tam nie potrzeba empatii!
A ja z kolei też czuję się zobowiązana wypowiedzieć, gdyż współpracowałam z jednym z OPS-ów, mało tego studiuję pracę socjalną i wiążę swoją przyszłość z tym zawodem.
I niestety prawda jest taka, że faktycznie serial pokazuje rzeczywistość jaka powinna być, tzn. jak powinna wyglądać praca pracownika socjalnego. Nawet jakbyśmy wzięli stu takich zapaleńców jak serialowy pan dyrektor, to zapewne niewiele można by zdziałać, przez idiotyczne polskie prawo, jakieś chore ustawy i masę innych czynników. A szkoda. Ale nikt nie mówi, że nie mamy się starać i robić wszystkiego co w naszej mocy, aby komuś pomóc, choćby w najdrobniejszych rzeczach.
A czy nie mógł byś trochę skonkretyzować i przybliżyć nam chociaż w niewielkim stopniu na czym polegają różnice pomiędzy pracą w OPS a pracą w OPS przedstawioną w serialu? Bo sory, ale stwierdzenie "nie będziemy się sprzeczać" czy powtarzanie, że nikt z nas nie ma pojęcia jak to wszystko naprawdę wygląda niewiele wnosi i niczego nie wyjaśnia.
Myślę, że każdy kto ogląda ten serial zdaje sobie sprawę, że jest w nim pokazana trochę idealistyczna wersja pracy w Ośrodkach Opieki Społecznej, nie do końca zgodna z rzeczywistością. Ale to wcale nie oznacza, że jest bezwartościowy. Zgadzam się z opiniami osób powyżej, że tak właśnie powinna wyglądać ta praca, a przynajmniej takie podejście to niej jak bohaterowie serialu powinni mieć pracownicy.
Nie przepadam za tym serialem mimo że lubię Dorocińskiego ,ale pokazuje on nieprawdę . Powinien być puszczany jako serial instruktażowy dla pracowników Opieki Społecznej.
Oo widzę, że kolejna osoba przedstawiająca rzeczowe argumenty na tę swoją "nieprawdę". To może ja sobie założę wątek, w którym napiszę(bez żadnych argumentów), że serial przedstawia prawdę, a co!