juz dawalem link... i to kolejny dowód na to, że FG to marna podróba the Simpsons tak jak Włatcy móch podrabiają South Park.
zresztą podobieństw jest więcej
- czy wam też głosy Marge i Lois wydają się podobne
- ojciec- idiota i grubas, do tego lubiący siedzieć w pubach z kumplami. Nie, to wcale nie jest zrzynka z Homera.
-MINIMALNIE (podkreślam) podobne mają też głosy Homer i Peter

konstrukcja rodzin -głupi ojciec, szurnięta mamuśka, brat głąb, normalna siostra i nadzwyczaj bystry bobas.- identico

Masz rację. Dla mnie też Family Guy to jedno wielkie nieporozumienie. Przeczytawszy to całe pianie z zachwytu zacząłem oglądać i nadziwić się nie mogłem, że ktoś w ogóle dał się na to nabrać. Poza tym to przecież nawet wcale nie jest śmieszne, a i animacja nie jest specjalnie oryginalna i odkrywcza. Zero świeżości - jakieś marne popłuczyny po innych o niebo lepszych serialach.

poza tym South Park i Simpsonowie są śmieszni, a FG beznadziejne jest (gonienie córki i pierdzenie jej w twarz, aż się zrzyga, będący geniuszem zła niemowlak, inteligentny, gadający pies, uważanie badania prostaty za gwałt... no napradę, bardzo smieszne. Ubaw po pachy w gnoju.)

A i co do podobieństw- wyszperałem coś jeszcze. Postać Jezusa.
W South Park była od pierwszego sezonu. A Family Guy (który wyszedł 2 lata potem) też wykorzystuje Jezusa jako postać. Kolejny dowód na brak oryginalności i wtórność.

FG wyśmiewa się z beznadziejnych moim zdaniem Simpsonów. Moim zdaniem FG jest dużo lepsze od żółtych debili, którzy nie są w ogóle śmieszni.

o, to nie wiedziałem, że twórcy South Parku wymyślili postać Jezusa... zdawało mi się, że natrafiłem na nią wcześniej w takiej książce jednej... biblia czy jakoś tak...

tak samo jak ojciec-idiota i grubas, do tego lubiący siedzieć w pubach z kumplami - oczywiście świat takiego czegoś nie widział dopóki nie powstał The Simpsons...

Postać Jezusa jest w dzisiejszych czasach niemal zapomniana ): Dobrze,że tworcy SP postanowili ja wskrzesic na nowo..tylko szkoda,ze te france od FG zzynaja z nich wszystkie pomysly. Bo przeciez wszystkie ambitne kreskowki sa takie same (:

Myśle że masz nasrane w głowie. South Park przy Family Guy to gó.wnooo. Twórcy family guya twrzoą kreskówki od niepamiętnych lat od simpsonwów zaczynając przez johnyego bravoo i pare innych kreskówek, o czym napisałem ostatnie dwa posty, ale ty oczywiście czytać nie potrafisz, ale nie przejmuj się może gdzies jeszcze jest taka podstawówka dla starszych gdzie uczą myśleć, pisać normalnie i oglądać ze zrozumieniem, nie wiem ile odcinkó atomówke obejrzałeś, ale przeczytaj najpierw posty zanim zaczniesz się głupio wypowiadać. i co to za de.bilny pomysł wskrzesania jezusa a co to, mało ludzi to robi? kościół, widzenia inne pierdoły, też są plagiatem SP??? . Dla tych lamerów co są fanatykami SP i szukają dziury w całym może to ich podnieca, albvo się tasują przy tym. Moja rada, spójrzcie trzeźwym zdystanswowanym okiem i przeczytajcie posty ostatnie moje o twórcach kreskówek. Tyle.

By the way South Park z trójki Simppsns, FG, Sp, ukazało się jako ostatnie jako pilotowy serial. Więc gdzię tymi mordami klekoczecie?

co a Simsons nie zrzynali dowcipów? .Jak sie wam Family Guy nie podoba to go nie oglądajcie.a ci goście co doszukują sie plagiatu to chyba nie znają reali jakie żądzą kinem.Sa w U>S>A dowcipy sytuacyjne za którymi amerykanie przepadają i można je spotkać we wielu produkcjach. Snoopy napisałeś ze simsons i griffin to ta sama rodzina, to co powiesz na temat seriali polskich "klan", "Na wspólnej" i innych poje...ych tasiemcach?

Nie oglądam "poje...ych tasiemców" więc o nich nie myślę. Poza tym nie napisałem, że "simsons i griffin to ta sama rodzina" - w ten sposób obraziłbym SimPsonów.

A nawet jeżeli to plagiat? (Chociaż ja się z tym nie zgadzam- mają wspólne elementy ale to zbyt popularne, zbyt lotne czy raczej obiegowe motywy, żeby uznać je za własność jednego (wcale nie pierwszego, bo jakby się uprzeć i dobrze poszperać to znajdziemy wielu ?inspiratorów? TS czy SP) serialu/filmu). Nawet jeśli przyznać wam racje w tym zdaniu? To co z tego? Skoro FM robi to samo (według was), ale znacznie lepiej niż niby to kopiowani Simsonowie? Że to niby nieuczciwe? Nikt ich do sądu nie podał... A ludzie wybiorą to lepsze (sentymentu do ?oryginału? nikt w tym przypadku by raczej nie miał...) Dla mnie sprawa jest oczywista- nie można zaprzeczyć, ze FM czasem wykorzystał TS, ale kilka małych przypadków (na dodatek raczej bardziej parodii (odcinek w którym parodiują openingi z ?Nagich Broni?- Stewie rozjeżdża Homera w garażu... sugestywne!) jak chociażby ten nieszczęsny ptaszek z brody Petera (wyraźna inspiracja, nie da się zaprzeczyć, pieskiem i chipsami), nie zmienia faktu, że FM ma całkiem inną fabułę, rodzina przezywa inne perypetie, wyśmiewane są trochę (tylko trochę i nie zawsze) inne ludzkie słabości czy zjawiska społeczne. Przechodząc do meritum- pomimo podobieństw FM nie jest plagiatem Simsonów, tylko znacznie lepszą, ciekawszą , zabawniejszą i... mocniejszą (czasem może nawet za mocną w swej bezwzględności jak na wyśmiewczą komedię) ?bezczelną komedią animowaną?.

Do raza:
Wedlug wikipedi fabula to: "układ zdarzeń w świecie przedstawionym utworów epickich i dramaturgicznych, a także filmów.Zdarzenia składające się na fabułę składają się zarazem na zdarzenia w przedstawionych w danym utworze losach postaci. Każde z nich pozostaje w określonych związkach z pozostałymi zdarzeniami oraz z całością nadrzędną, którą zdarzenia te współtworzą. " Wedlug tego family guy nie ma fabuly bo co chwile sa bez sensowne wstawki w stylu "pamietasz wtedy jak sie bilem z pingwinami w kosmosie" po czym gowny bohater bije sie z pingwinami w kosmosie.

Family guy wysmiewa wszystko i wszystkich, traktujcie to jak plagiat, a ja potraktuje to jako zabawe przestarzalymi juz Simpsonami ;]

Bajka ok, szacunek za popularnosc ale i tak wole Family Guya, jakisz zywszy jest ;)

nie chce was obrażać ale różnica między simsponami a głową rodziny jest taka sama jak saturn i media markt. Nie wiem czy to tępota, czy to brak wiadomośći, ale za reżyserie i scneariusze, a także produkcje Futuramy, Simpsonów, Family Guy oraz Johnego Bravo brali się Ci sami ludzie. Ci sami są ich twórcami. zrobiono dwie wersje podobnego tematu simpson/głowa rodziny opierając się momentami na tych samych wątkach. Załatwili to jak firma nazywająca sobie market raz saturn raz mediamarkt. Niby to samo i podobne, a jednak inaczej:) pozdro

czy ja napisałem że SP wymyślił Jezusa? nie. Ale SP jako pierwszy wprowadził go jako jednego z bohaterów, ukazując go jako w miarę normalnego człowieka.

Po 2 : Peter jest zgapą z homera. Gruby, lubiący piwo siedzący w barze tatusiek.
Tacy istnieją, to fakt. Ale podobienstwo do simpsona jest tak wielkie, że dziwię się, że się daliście nabrać.

Po 3: FG to debilizm w najczystszej postaci- vide wspomniane pierdzenie córce w twarz, maluch snujący plany podbicia świata czy też bicie do krwi chłopaka, który gnoi syna a potem chowanie się na drzewie.

Odnośnie FG.
http://www.filmweb.pl/topic/686954/Family+Guy..html

Jeśli by tak porównywać wszystko to każdy film jest plagiatem innego. Od kilku lat nie widziałem żadnego oryginalnego filmu a mimo to nadal bardzo lubię je oglądać. Szczególnie bawi mnie porównanie SP do Włatców Móch bo tam chyba tylko zgadzają się dzieciaki i to że jest ich czterech. A Czesia to niby na kim wzorowali ?

Bez urazy ale wydaje mi się że fani Simpsonów poczuli się urażeni że jakis inny serial animowany robi wielką karierę. Tak samo fani South Parku.

Ja natomiast oglądam i FG i Simpsonów i Soutch Park i WM i Futuramę oraz inne tego typu produkcję bo mi się podobają w podobnym stopniu. A im więcej ich jet tym lepiej bo jest co oglądać i konkurencja się zwiększa a co za tym idzie twórcy muszą szukac coraz to nowszych pomysłów.

Pozdrawiam zdrowo myślących.

Jak ktoś twierdzi ze Family Guy to plagiat Simsonów , to poprostu jest to tylko dowód na to że nie oglądał tego serialu.

Mam dowód na to ze ....., a z reszta sami zobaczcie
http://www.youtube.com/watch?v=2pkynTqDPak&mode=related&search=
:) Family guy rządzi

nie odchodź od tematu

A ja nie móię że to plagiat (przywłaszczanie cudzego dzieła swojemu), ale bezczelna zgapa.
A Włatcy Móh to zrzyna z SP. Czterech bohaterów, z czego jeden zombie o dziwnym głosie (a w SP kenny ginał w każdym odcinku i mówił przez kaptur), gruby pracownik szkoły o talentach muzycznych- ich przyjaciel... ale koniec offtopu

FG - co w nim oryginalnego? To, że jest debilny bez finezji i na siłę wulgarny. I dlatego przyciaga ludzi śmiejących się gdy ktoś pierdzi komuś w twarz a maluch jest geniuszem zła.I jeszcze mówią "South Park i Simpsonowie to przeszłość" Reszta składników "Rodzinnego Kolesia" to "fotomontaż"

od razu sie rzuca w oczy ze to plagiat. tak samo włatcy moch i south park, ale w tym przypadku akurat oba seriale sa naprawde udane. A co do FG...tylko Stewie daje rade, bo jest po prostu świetny, a reszta do niczego. Jak patrze na Petera, ten jego wyglad i zachowanie...rzygac sie chce. jeszcze gorzej niz w przypadku Homera...ale zdecydowanie The Simpsons jest lepszy niz FG, bo w TS chociaz czasami zdarzy sie (rzadko ale jednak) przeblysk w miare inteligentnego humoru. FG kompletnie jest pozbawiony klasy

Ej no sorz bardzo ale jak mozna porównywac south park do włatców móch. Moze SP jest lepsze ale we władcach móch nie giną ludzi w beznadziejny i nie smaczny sposob to chyba jest róznica. SP jest bardziej brutalny i zresztą nie jestem jego fanem. Ale jak wiem w WM dubbing stoi na bardzo wysokim poziomiei jest to chyba głowny powod dla jakiego ludzie to ogladaj. THX

P.S. Popieram Simpsonow... w FG jest strasznie Huj0w4 kreska i najbardziej mnie denerwuja te sciągniete postacie to jest istny plagiat. Narrr

Hahaha śmiać mi sie chce. waflować się nad simpsonami itd. itp. Wejdzcie na imdb albo jakiś dokładny spis odcinków simpsonów i family guy. Scenarzyści od odcinków różnych, a także reżyserowie ci sami pojawiają się i tu i tu. Większość ma zdecydowane problemy z określeniem plagiat i raz usłyszane w jakimiś hiphopowym umpalumpasie wali na lewo i na prawo:)


Plagiat (łac. plagium - kradzież) - skopiowanie cudzej pracy/pomysłu (lub jej części) i przedstawienie pod własnym nazwiskiem.


"Kopiowanie cudzej pracy" - czasem radze do słownika zajrzeć.
Więc odświeżanie własnych starych pomysłów na nowe dziesięciolecie trudno nazwać plagiatem, no chyba, że według jakiegoś idioty. A jesli twórcy simpsonów z 89 chcieli odświezyć w nowy sposób i zrobić to inaczej dziesięć lat później to także trudno nazwać to plagiatem. Ale żeby nie było oto niektórzy reżyserowie i scenarzyści, obu kreskówek. :

Peter Shin
Pete Michels
Dan Povenmire
Sarah Frost
James Purdum
Dominic Polcino ( jeden z najwazniejszych)
Cyndi Tang-Loveland
Seth Kearsley
Neil Affleck
John Holmquist
Michael Wolf
John Bush
Robert Renzetti
czy chociażby Dennis Snee, który zrobił jeden specjalnie odcinek Family Guya
i tak dalej. Nawet juz mi się nie chce wymieniać tych samych ludzi od animacji czy producentów, bo szkoda mi na was czasu. Przypominam że simpsonowie są z 89, a Family Guy 99, rozumiem, że trudno wpaść, że twórcy postanowili odświeżyć i zmienić temat dodając wiecej jeszcz od siebie, ale tych FANÓW oczywiście się nie przekona. Rzekłem.

i żeby uciąć te spekluacje macie Panią simpson w Family Guy :) I gdyby nnie byli Ci sami autorzy, to na pewno ktoś, kogoś by już pozwał do sądu;) więc elo rapppp dla obu bajeczek.

http://www.joemonster.org/filmy/5585/Family-Guy--kontra-Simpsonowie

niby na jakiej podstawie prawnej mieli by pozwac ich do sadu za cos takiego? Ten filmik udowadnia tlyko jak prymitywny jets humor w FG (nie mam nic do prymitywnego humoru ale co za duzo to nie zdrowo)