Ten pięcioodcinkowiec to bodajże najbardziej zpomniana seria o GI Joe... a przecież to właśnie fotosy z niego zdobiły okładki kaset z kolejnymi odcinkami serialu, wydanymi u nas w Polsce. Jeśli ktoś chce się "dokształcić", zapraszam do serwisu YouTube, gdzie znajdują się kilkuminutowe fragmenty epizodów. Między innymi, mamy piękną scenę odwetu Cobra Commandera (Chris Latta is back!) na Serpentorze oraz sekwencję przywracania tego pierwszego do postaci ludzkiej. To trzeba zobaczyć!