Nie jestem fanatykiem mangi ani anime więc nie daję 10 na 10....
Serial jest spoko do pewnego momentu potem zaczyna nużyć. Męczą i wkurzają pewne wątki np. wicedyrektor po którymś odcinku przestaje być już zabawny bo ciągle przydarza mu się to samo, motyw sławy jednej z uczennic i parę innych.
Do tego dochodzi masa "fetyszowych" scen z klapsami, majteczkami, szkolnymi ubrankami, tranwestytą, ogromnym biustem itp... czyli to co Japończyk lubi najbardziej. ;) Jest to trochę niepojące bo Onizuka to nauczyciel a jego uczennice mają po 14 lat. Ta co zdejmowała majtki w pierwszym odcinku miała 16..... i tak dziwnie ale chyba już legalnie.
Tak wiem, że to rodzaj mangi/anime dla nastoletnich chłopców ale w tych scenach zazwyczaj mamy dorosłego mężczyznę i nastolatkę a nie ucznia i uczennice. :)