Główny bohater podobny do doktora House'a tylko bez włóczenia nogą i tabletek vicodine . Byle nie zabrakło im pomysłów i nowych wątków do końca serii to będzie z tego niezły serial dla tych co brakuje House'a i szansa na kolejne sezony .
Domański też bierze jakieś tabletki ale na razie robią z tego tajemnicę na co. Można jedynie zauważyć, że ma jakieś napady niepokoju i drżenia rąk. Serial rzeczywiście bardzo dobry a jak na polskie realia serialowe to nawet świetny.
bardzo przaśną wersję House zrobili, słabiuteńko, oj słabiutko,
też myślałam, że to będzie taki nasz polski błyskotliwy, cyniczny, złośliwy z mega poczuciem humoru House, którego wszyscy kochają i podziwiają
lecz atmosfera zupełnie nie ta, oj trafili jak kurą w płot.
przy House się człowiek fantastycznie bawi, było napięcie, zaskoczenie i śmiech, a tu smutek, szaro, buro, byle jak
A kto powiedział, że to podróba House'a? Domański też nie jest miły, ale ja widzę raczej lekarzy, którzy są ludźmi, pacjentów, którzy są często imbecylami czy hipochondrykami...
Nikt nie powiedział, że to ma być House. To jest dr Domański i już. Cudo recepcjonistka i ciekawe wątki.