Zastanawiam się jak to jest, że ten serial może mieć średnią ocen 6,7?
Skuszony ową średnią, obsadą, pomysłem na fabułę byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tej produkcji.
Pierwsze wrażenie tez nie jest złe, czuć jakość, widać że tutaj na produkcji bardzo nie skąpiono.
Aktorsko też jest dobrze.
Tymczasem logika (a raczej jej brak) scenariusza nie pozwala oglądać ze spokojem i co chwilę wybija z anstroju. Zastanawiam się czy to ja jestem zbyt wymagający czy też inni nie dostrzegają detali i niuansów - ba czasami są to tak duże rysy na całości, że aż zęby bolą/
Chciałem naprawdę dać się wciągnąć - mówiłem sobie - wyluzuj, przymknij oko ... ale w 3 odc wymiękłem i przerwałem. Pytanie czy coś ze mną jest nie tak i nie nadaję się do oglądania seriali tego typu?
Przykłady - proszę bardzo:
- sam powód dlaczego podejrzane mają się ukrywać i to we 3 w domu starców - bo jedna ma tatuaż na ramieniu.. toż to nie łatwiej go po prostu zakryć koszulą?
- jedna z bohaterek udaje niewidomą - sądzę,ze 10 latek by ja zdemaskował po 10 min obserwacji - tymczasem jakoś to nie może wyjść kierującej domem.
- napad na dom pogrzebowy - wskok przez zsyp na węgiel, skradanie się, rozbrajanie kłódki - a to wszystko w butach na obcasie, a otwieranie sejfu pikającego pod, dosłownie nosem, śpiącego pracownika to już szczyt głupoty
- policja nie wiedząc gdzie ukrywają się członkinie gangu wysyła drona - i jakoś tak się składa, że przelatują nad ukrytym w dziczy domem starców...
To najistotniejsze braki z 2,5 odcinka ... Najgorsze wg mnie jest to,że owe dziury można by załatać bez większego wysiłku.