Przyznam, że napaliłem się na ten serial czytając opinie, w których porównywano go do Spoils of Babylon.
Doceniam stylizację, oprawę muzyczną - to wszystko stoi na wysokim poziomie i udało się odtworzyć na ekranie klimat z epoki VHS. Niestety, kiedy człowiek się już nacieszy oprawą film okazuje się... mało śmieszny.
MOIM ZDANIEM film czasami jest zabawny, można się usmiechnąć pod nosem ale głównie króluje tu nuda. Ten film nie spełnia podstawowego zadania - nie śmieszy. Spoils of Babylon, do ktorego ten film jest porównywany ma świetnie napisane dialogi, przemyslany scenariusz. W Darkplace tego niestety brakło. Dialogi są nudne, troche przypominają gagi z mało śmiesznych teatrzyków odgrywanych przez dorastającą młodzież na szkolnych czy kolonijnych apelach. Zabawa formą (bardzo udana w tym przypadku) nie wystarczy. Potrzebny jest też błyskotliwy dialog atego w tym filmie tak bardzo brakuje.