Niestety ludzie nie docenili tego serialu a szkoda bo jest cholernie inteligentny. Każdy odcinek odznacza się ciekawą tematyką, autorzy nie boją się poruszac drażliwych tematów. Mamy więc epizody o dyskryminacji i tolerancji, seksie, ludzkich kompleksach i problemach, nawet o religii i sensie egzystencji. Wszystko świetnie zagrane, postaci nadzwyczaj interesujące, różnorodne i wiele z pośród nich prawdziwych indywidualności. Jak dla mnie jeden z najlepszych seriali w historii.
Widzisz, ja chętnie bym go sobie odświeżyła, bo pamiętam tylko, że oglądałam go w podstawówce chyba i że mi się bardzo podobał. :(
Faktycznie tematyka odcinków była bardzo szeroka. Najbardziej w pamięci utkwił mi ten, w którym Fyvush Finkel, grający żydowskiego adwokata, powołał na świadka JP2, a sprawa dotyczyła morderstwa popełnionego na geju.
P.S. Serial leciał na TVP2 o 15.10...