Jak najbardziej sie zgadzam,juz bardziej inteligentna jest bajka Kiedy horton Słyszy Ktosia i nawet ten sam narrator

Lost zatyka pierś? Pirson Break zatyka pierś?!

Pushing Daisies dla mnie jest serialem jak najbardziej wciągającym i w dodatku takim uroczym! Fakt, Chuck na początku mnie też denerwowała, ale jakoś tak po 4 odcinku, stwierdziła, że jest to naprawdę wspaniała postać!
A głos narratora powinien być jak najbardziej obiektywny i myślę, że został on idealnie dobrany.

Zwykła prowokacja więc po co ta cała dyskusja? Jak można czytać opinię kogoś, kto o filmach i kinie nie ma pojęcia? Piła III na 9, nocny pociąg z mięsem na 10? Boże, co za dziecko.

w którym momencie Ci ten serial zatyka pierś,chyba tylko jak miałaś zawał serca
dałem ocene pile itp podobnym filomom bo mi sie podoba i tyle,nie tylko piła ale duzo filmów mi podeszło co tobie sie nie podobało

A ten serial naprawde jest denny i dziecięcy

Dziękuję za zakwalifikowanie do tak pięknej grupy osobowej. :)

Największym nieporozumieniem jest oczekiwać od tego serialu, aby oferował rozrywkę podobną do "Zagubionych", czy też "Herosów". To mniej więcej tak, jak w kategoriach telenoweli oceniać "Z archiwum X" - idiotyzm.

Ja od niego oczekiwałem pewnej nieokreślonej magii, którą w tym serialu otrzymałem. Dziewięć równych odcinków, które będą przywodziły na myśl takie filmy jak "Amelia" i "Duża ryba", to jest naprawdę spore osiągnięcie. Pierwszy sezon oglądałem z niesłabnącym zachwytem i z chęcią obejrzę też i następny.

Twoje niezadowolenie - jak rozumiem - wynika jedynie z oczekiwań nieadekwatnych do tych, które serial miał oferować.
Pustka i debilizm? Raczej słodka, dziecięca naiwność i pozytywne myślenie.

Pozdrawiam. :)

P.S.
Jestem fanem "Z archiwum X", "dr House'a", "Dextera", "Zagubionych", wiernym widzem "4400" oraz "Battlestar Galactiki" i mogę wszystkich zapewnić, że ten wspaniały serial, nie jest do nich ni w ząb podobny. :)

Zmarnowany potencjał. Wspaniała kolorystyka, pomysł, wspaniały uśmiech głównej aktorki :) Ale niestety, mnie po kilku odcinkach zaczęło nużyć, gdyż w serialu jest praktycznie w kółko to samo. Non stop przypominanie o zdolnościach Neda - jak bym oglądał przypomnienie z początku drugiego odcinka. Za mało świeżości i śmiałości było w kolejnych odcinkach. Choć same fragmenty i kilka pomysłów było naprawdę przednich :)

Jestem fanem Heroes, X-Files, Supernatural oraz innych i bardzo też bardzo lubię stokrotki, trzeba się wczuć w magie która jest zawarta w tym serialu. Nie ma sensu oczekiwać tu na akcje, walki czy coś takiego to nie tego typu serial.

Każdy gust ma inny ale co Ty tu pustego widzisz w serialu to ja nie mam pojęcia.
Obejrzyj sobie od nowa Prison Breaka który jest "pełny" wg. ciebie, a mi nie podoba się w tym serialu zupełnie nic.

A ja - widzisz- nie jestem fanem Herosów i X-Files :) I nie wiem gdzie napisałem, że serial jest "pusty" - czytaj człowieku ze zrozumieniem zanim odpiszesz. Mało tego - piszę, że serial ma dużo uroku. Ale ma jeden OBIEKTYWNY problem dla mnie - wałkuje w kółko to samo. Bardzo chciałem go dalej oglądać, ale ile można słuchać o tym skąd się wzięły zdolności Neda??? Zrozumiałem to już za pierwszym razem. Moim zdaniem scenarzyście nie do końca wiedzą czym wypełnić odcinki. Dlatego - zmarnowany potencjał.

Nie do ciebie to było tylko do autora tematu, Ty czytaj ze zrozumieniem skoro jest napisane w temacie pusty serial to chyba wiadomo że do autora tematu :P

No to pilnuj komu odpowiadasz - bo odpowiedziałeś na mój post :D

A przepraszam klikam zawsze na ostatnie odpowiedz :D

A ja się tu podepne bo od paru dni niczego nie komentowałem.

Nie zjadę serialu, że pustka i debilizm, ale też na pewno nie mogę się zgodzić, że ciekawy pomysł i fajny początek. Wytrzymałam 3 odcinki. Drugi i trzeci wytrzymałam po to, by dać mu szansę, bo właściwie po pierwszym miałam go dość.
Serial jest podobnie nudny jak "Trup jak ja". Opis i tu zachęcał, no i oczywiście ocena. Nie widzę jednak w nim żadnej magii, żadnego nowatorstwa, niczego, czego już by nie było. Czyżby musiał "ratować się" przekoloryzowaniem?
Z serialowych upodobań najbardziej lubię "Nip tuck" i "Being Human". Niestety Pushing Daises nie posiada żadnego haczyka na moje gusta i uważam, że szkoda czasu na niego.

To,że czegoś nie rozumiesz wcale nie oznacza,że jest głupie i puste. Jak dziecko-czegoś nie potrafi zrobić to ta rzecz jest głupia i koniec,nie będzie się bawić.
Nikt nikogo nie zmusza do oglądania tego serialu,tak mi się wydaje?! Każdy ma inny gust,nie musisz być nim zachwycony i na siłę szukać pozytywów,po prostu wyłącz tv!!!
Mnie się podobał i to bardzo,żałuję że nie ma więcej odcinkow. Mam osobiście dosyć nijakich, pseudo-kryminalnych-sensacyjnych seriali. Ja zrozumiałam co reżyser chciał przekazać w tym serialu,jeśli Ty nie to trudno,ja np.nie mam pojęcia o co chodzi w "Prison break" i nie powiem żeby źle mi się z tym żyło:) nawet nie zamierzam tego zmieniać,to tyle.
Pamiętaj,zanim zaczniesz oglądać serial to przeczytaj o czym jest a jak Ci nie pasuje to go nie oglądaj! No i nie krytykuj ludzi którzy go oglądają... każdy ma inny gust,każdemu podoba się co innego, Tobie np.podoba się "Piła... " i to jest ok,nie ma w tym nic złego.
Dzięki:)

Trzeba byc durniem, żeby oczekiwac od komedii obyczajowej serialu typu Lost czy PB.
Serial jest magiczny, słodki itp. całkiem fajnie się go ogląda. Jest miłą odskocznią od poważniejszych tytułów.

Polecam ten serial. Taki magiczny (jak wcześniej wspomniano) serial. Podobają mi się zwłaszcza piosenki Olive. Trzeba się odpowiednio nastawić...

P.S. a prison break? - prosze cię

A mnie podobał się i "Skazany na śmierć" i "Gdzie pachną stokrotki". Można łączyć przeciwieństwa.
Przy "Gdzie pachną stokrotki" można sobie po prostu kulturalnie odpocząć umysłowo.
Takie to słodkie za siedmioma górami, za siedmioma lasami... ;-)