Ginny & Georgia
powrót do forum 1 sezonu

Podoba mi się, jak pokazano tutaj rozdarcie Ginny na tle bycia osobą o mieszanych korzeniach. Zadbano o szczegóły jak: progresywna zmiana stylu głównej bohaterki, odrzucenie propozycji spotkań z Bracią, prostowanie włosów, przebranie się za Britney Spears na Halloween... Według mnie te wszystkie drobne rzeczy pokazują, jak bardzo Ginny chciała się dopasować, jak bardzo chciała być postrzegana jako typowa, biała nastolatka. Biorąc pod uwagę postawę jej rodziców...cóż, trudno się dziwić, że dziewczyna jakoś niespecjalnie czuje łączność ze swoimi czarnymi korzeniami.

Postacią, która ma absolutnie fantastyczny potencjał i była powiewem świeżego powietrza był oczywiście Joe. Mam nadzieję, że gdyby doszło do kontynuacji, twórcy nie zniszczą tej postaci wrzucając ją w wir intryg i kłamstw jednej z tytułowych bohaterek.

Trzecią rzeczą, jaką bardzo doceniam jest wykorzystanie w jednej ze scen piosenki Dodie! Bardzo pozytywnie mnie to zaskoczyło!

Cóż, poza tym nie jestem fanką. Akcja jest chaotyczna, prawie nikt nie umie być szczery, postacie są po prostu niemożliwe do polubienia, bo albo są skrajnie przerysowane, albo ich jedynymi cechami osobowości jest bycie zblazowanymi/mądrymi/atrakcyjnymi. Niby około 10 godzin serialu, a ja mam wrażenie, że właściwie nie jestem w stanie pojąć decyzji i zachowania większości bohaterów. Ginny & Georgia to kompletny mess. A główna nastoletnia bohaterka walczy o prawa czarnoskórych ludzi chyba tylko podczas lekcji angielskiego, bo po powrocie do domu pokornie wysłuchuje, że jej koleżanka chciałaby mieć "cute mixed babies" oraz urządza sobie z chłopakiem "oppression olympics". Strasznie groteskowe to wszystko.

ocenił(a) serial na 8
Vika9922

Z ciekawości, czemu Joe?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones