Girl from Nowhere
powrót do forum 1 sezonu

.

ocenił(a) serial na 7

dla mnie Nanno byla corka szatana, co sama aktorka potwierdzila. Nanno sie nie starzala (dowod w odcinkach 12-13 sezonu 1). nie jestem do konca pewny, czy umierala na chwile, ale pozniej sie budzila czy nie umierala i tylko udawala. serial budzi groze i przedstawia idee, ktora trzeba pojac i zrozumiec. moze niektore odcinki sa dosc przerysowane, ale trzeba zrozumiec przekaz i ze nie chodzi o samo wykonanie. odcinki satysfakcjonuja przez co widzowi jeszcze bardziej podoba sie serial. Nanno czekala az druga osoba popelni blad, a pozniej przechodzila do calego zaplanowanego planu, ktory polegal na zwroceniu tego co zle zrobil drugi czlowiek. moim zdaniem przedstawione rzeczy w serialu sa grzechami, a dziewczyna ma za zadanie tak jak pisalem wyzej - zwrocic im krzywde, ktora zrobili.
jezeli wiecie jaki cel miala Yuri, to napiszcie bo nadal nie jestem pewny czy ten sam co Nanno. moge tylko zaznaczyc ze Yuri byla bardziej zdeterminowana i pragnaca zemsty, dlatego dla mnie nadal Nanno jest na 1 miejscu i nie mam pojecia jaki cel byl w prowadzeniu drugiej takiej postaci w serialu.

ocenił(a) serial na 10
kestoghe

Celem Nanno jest ukaranie i wymierzenie sprawiedliwości, natomiast celem Yuri jest zwykła zemsta i chęć udowodnienia Nanno, że jest w błędzie i to jej (Yuri) poglądy i przekonania są prawdziwe. Nanno uważa, że człowieka poprzez karę można zmienić, albo chociaż dać mu do zrozumienia, że źle postępował, z kolei zdaniem Yuri każdy człowiek jest tak samo zły i nieważne jakich metod się używa, po prostu nie da się człowieka zmienić. Mamy tutaj taki kontrast między dwoma postaciami, które z jednej strony są do siebie bardzo podobne, a z innej całkowicie inne i według mnie jest to naprawdę fajny zabieg, który pozwala to dostrzec i daje oglądającemu do myślenia.