Kilku aktorów podpisało kontrakt na 5 i 6 sezon, więc możemy się chyba spodziewać dalszych serii. Ale póki co wszystko jest jedną wielką niewiadomą... ja osobiście chciałabym spin-off z NYC, bo to jedyne, co trzyma się reszty :(
ryan powiedział, że, jeżeli powstanie piąty sezon, będzie się on różnił od tego, co oglądamy obecnie. pojawiły się przecieki, że czwarty sezon nie zakończy się zawodami nationals, jak to zwykle było do tej pory, lecz zatrzyma się na regionals, a resztę roku szkolnego obejrzymy już w nowym sezonie. jest to bardzo prawdopodobne, ponieważ zostało tylko pięć odcinków, a nic jeszcze nie słychać na temat regionals. poza tym myślę, że pomysł z wprowadzaniem nowych bohaterów na miejsce absolwentów nie do końca się sprawdził i chyba twórcy też są tego samego zdania, więc wolą trzymać się tego, co mają.
dodatkowo są informacje sugerujące, że piąty sezon będzie podzielony na dwie części. pierwsza do kontynuacja mckinnleyowych wątków z czwartego sezonu. natomiast druga połowa ma się skupiać wyłącznie na bohaterach z nowego jorku, których prawdopodobnie trochę przybędzie. już wiadomo, że blaine po liceum wyląduje w nyada.
ale w tej chwili wszelkie przecieki należy traktować na zasadzie luźnych spekulacji. jeszcze za wcześnie na pewniaki
zgadzam sie, o tym tez slyszalam i czytalam, ale takze gdzies sie dowiedzialam ze Ryan ma ogolnie skupic sie na NY zupelnie w 5 sezonie, mi sie to ogolnie podoba bo nie jestem za bardzo przywiazana do tych "nowych" bohaterow, jedynie uwielbiam Kitty, Marley,Jake,Unique i Ryder sa fajni ale troche nudza wiec glee obejdzie sie bez nich ale przyznam talentu to zadnej osobie nie brak :D
Nie ma tak naprawdę powodów dla których serial miałby być anulowany/zakończony po czwartym sezonie, pomimo ze 4 sezon ogląda najmniej osób, to serial wciąż dobrze "na siebie zarabia".
Większość seriali z tej samej stacji co Glee dostało już kolejne sezony (lub zostało anulowane) oficjalnie, wiec rozmowy wciąż trwają. Przeważnie tak długie negocjacje są spowodowane finansami, wiec w kolejnym sezonie możemy się spodziewać mniejszego rozmachu w Glee, i to może zrobić dobrze dla serialu bo mniej kasy = mniej utworów na odcinek = mniej niepotrzebnych aktorów w obsadzie = więcej gry aktorskie tych "najważniejszych" aktorów.