Powiem tak: jak na tyle czasu oczekiwania, to nie zachwycał.
Finn i Quinn to odgrzewane kotlety, poza tym nigdy nie lubiłam tej pary, a w dodatku ten
pocałunek sporo namiesza, więc szanse na Suinn też są coraz mniejsze.
Jako fanka Finnchel też nie jestem usatysfakcjonowana:(..
Sue to mój numer jeden tego serialu (więc tego odcinka też! :D ) i głownie ona i jej teksty
mnie zachęcają do dalszego oglądania.
Muzyka: MJ'a nic a nic nie pobije!
Swoją drogą myślałam, że nie da się zepsuć jeszcze bardziej i tak już złej piosenki
"California Gurls" ale widzę, że się dało;-).
też jestem fanką Finchel, ale przecież nie mogą być ze sobą cały czas, bo by się znudzili. co prawda, nie oglądałam ostatniego odcinka, ale piosenek słuchałąm i są świetne. a w szczególności Thriller i She's Not There ;)
oglądnęłam odcinek po angielsku i mi się podobał,a wiesz może skąd ściągnąć napisy?
Polskich napisów jeszcze nie ma.
Z coverów najbardziej spodobało mi się 'She's not there' - słucham tego fragmentu na okrągło ;) Całość świetna, połączenie wątków chóru i drużyny futbolowej wyszło całkiem zgrabnie i coraz bardziej zastanawia mnie jak pociągną wątek Karofsky'ego. Pocałunek na koniec był totalnym zaskoczeniem, ale ja jestem raczej zwolenniczką duetu Puckleberry, więc się nie smucę i czekam na następne odcinki; szkoda mi tylko Sama, bo jest świetnym charakterem i z Quinn tworzył piękną parę... No i te stylizacje a'la zombie wymiatają :)
Stylizacje faktycznie wymiatają i to chyba one podobały mi się w tym odcinku najbardziej. Chętnie też zobaczę Quinn i Finna razem, jako parę, znowu, bo obie postacie zmieniły się od pierwszych odcinków serialu. Poza tym nie przepadam za Rachel i Finnem, gdy są razem. Co do piosenek, to "She's not there" było wg. mnie najlepsze w tym odcinku, ale "Need You Now" też było całkiem niezłe. Reszta dosyć średnia. "Thiller" w połączeniu z piosenką Yeah Yeah Yeahs mnie negatywnie zaskoczył, ale nie mogę powiedzieć, żeby mi się nie podobało. Co do fabuły... Jak na odcinek specjalny to sporo tych zmian w fabule. Sądziłam, że będzie to luźny odcineczek i dopiero w nastepnym będą coś mieszać, ale fajnie że epizod miał nacisk na fabułę, a nie na piosenki. Sue oczywiście, jak zwykle wymiatała :)
Mam nadzieję, że 2x12 będzie lepszy, bo ten, jak ktoś już wyżej napisał, nie był wart takiego długiego czekania ^^
zgadzam się w pełni ;)
Puckleberry raczej na razie nie będzie bo w zwiastunie Puch zakochuje się w Lauren... Ale mam nadzieję, że tylko na chwilę. Jesse mógłby wrócić...
Podobno oglądalność także nie była zachwycająca, bo oscylowała gdzieś w granicach 24 mln..
O Jessie mógłby wrócić ;).
Ale i tak mi nic, a nic Finnchel nie pobije, no i Suinn :D
a ja uważam, że odcinek był mistrzowski.
dla mnie piosenka 'she's not there' wymiata xD
szkoda, że taka krótka jest
wikipedia podaje ponad 26 mln i to jest właśnie rekordowa oglądalność ;)
a ja nie cierpię finchela, więc ucieszyłby mnie zarówno fuinn, jak i puckleberry, chyba, że wróciłby jesse i odnowiliby st berry(haha, myślałam, że tylko ja 'tęsknię' za tym bohaterem, ale on to przynajmniej jest ciekawy, a nie takie ciepłe kluchy. swoją drogą, gdzieś na wikipedii czytałam, że to możliwe, że się pojawi, więc kto wie?)
huh, nie wiem, czemu nikt nie wspomina o warblersach, przecież oni też się popisali ;) jeśli chodzi o she's not there, to nie rozumiem, czym się wszyscy zachwycają - oryginał bije gleekowską wersję na głowę, że o wykonaniu santany (http://www.youtube.com/watch?v=La-9bHte8R8) nie wspomnę.
mash-up nie zwalił mnie z nóg, chyba jednak te piosenki osobno są fajniejsze. za to "need you now" miało w sobie klimat, tylko dla mnie było nielogiczne było, że akurat tę piosenkę wybrali, aby przekonać jock'ów do glee ;p
Tak, tak, dla serialu est ona rekordowa:). Ale stacja nadawała ten odcinek jako specjalny, po super bowl (które miało oglądalność rzędu 110 mln) i wynik ich nie zachwycił niestety. Np Friends po SB miało oglądalność ok 50 mln;).
wg mnie jeden z lepszych odcinków :D Uwielbiam Sue ;* i ta scena kiedy Becki rozbija szampana o ta wyrzutnie no rozwaliła mnie :D
Ej ludu czy są już napisy do tego odcinka i do następnego (12)? Czekam i czekam a tu nic, więc zastanawiam się czy mi coś się nie zepsuło. Pozdrawiam :)