Jak dla mnie bardzo brakuje starych postaci. Jestem ciekawa co słychać u pozostałych
absolwentów. Wszystkich bez wyjątku.
Mnie też dołuje :( tęsknię zwłaszcza za głosem Nayi i Amber, a nawet za Puckiem. Na szczęście wkrótce będzie można zobaczyć Santanę i Mercedes, a na odcinek ze świętem Dziękczynienia mają się pojawić wszyscy starzy członkowie ND.
Mi najbardziej ze wszystkich postaci brakuję Santany i Finna... co prawda Finna mogliśmy już przez chwilę oglądać, ale nawet jak reszta pojawi się w kilku odcinkach to już nie to samo.
Ja osobiście też trochę tęsknię za Quinn, i rozwinięciem tych urwanych wątków, zwłaszcza Beth. Na szczęście z tego co wiem w 4 sezonie wątek Fabbery ma się rozwinąć i Quiin zapewne trochę dłużej zagości na ekranie.
Co do wątku Beth to ja bym chciała się dowiedzieć jak tam rośnie. Wszyscy są ciekawi głównych postaci, a mnie interesuje nawet jak sobie radzi Mike Chang. Jestem zdziwiona że komuś brakuje Finna. Bo na innych dyskusjach bardzo krytyczne go jego postaci podchodzą. Mi osobiście bardzo się podoba i lubię. A co do głosu ślicznie śpiewa.
Znalazłam na fb spoiler odnośnie Quinn w 4 sezonie nie wiem czy to prawdziwe informacje:
"Sam tratará de conseguir algo nuevo con Quinn.
Puede que Quinn ponga en su lugar a Kitty, ya que se encontrará con ella al ayudar a Brittany con la ruptura de Brittana.
czyli " Sam próbuje odnowić relacje z Quinn, coś tam że Q będzie pomagać Brittany z Kitty, i pomoże Puckowie w Jego relacjach z bratem" nie znam za dobrze hiszpańskiego także nie jest to dobre tłumaczenie.. Szkoda że nie bedzie nic z Fabbery, ale nie wiem czy to jest prawdą
Veremos a Quick solo como una amistad ya que Puck le pedira a Quinn que lo Ayude con La Relacion con su Hermano."
RM pisał o Faberry i tego się trzymam, że jednak będą. Jak będzie, zobaczymy. Wolę Fabrevans, ale gdyby Quick miało wrócić to nie miałabym nic przeciw. Tylko czy Dianna naprawdę nie pojawi się mniej? Mam nadzieje, że nie.
Fotka ze spotkania starych postaci: Quinn, Santana, Puck, Mike, Mercedes, Finn
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=503152829697323&set=pb.175209029158373.-2 207520000.1350124908&type=1&theater
O o o ja też czekam na Quinn :P
A Puck już był i chyba może już się nie powtórzyć :(
Oprócz oczywiście ślubu Willa :P #D
Mnie też brakuje starej ekipy, chociaż nie sądziłam, że tak będzie. Brakuje mi Pucka, bo był moim ulubieńcem, a tutaj pokazali go przez 3 minuty i koniec:( Ale generalnie to mnie i tak coraz mniej mnie interesuje akcja w McKinley (od nadmiaru Britt aż mdli) i jak dla mnie to mogliby się przenieś z akcją do NY, tam prowadzą ciekawsze wątki :)
Ja jestem rozczarowana, że zbyt wielką uwagę skupiają teraz na Finchel i akcji w NYC (nawet Klaine jest mniej niż zapowiadano) oraz wątkowi Marley i Jake'a. Zdecydowanie jest za mało starej ekipy z ND, tj. Tina, Artie, Joe, Sugar, może jeszcze tylko z Samem coś robią. Rozumiem, że chcieli w tym sezonie iść według wzoru z 1 serii, tz. akcja dzieje się wokół kilku wybranych bohaterów pierwszoplanowych a reszta to tło, ale w tej sytuacji, jaką przedstawia 4 sezon, to chyba niezbyt korzystny sposób rozwoju fabuły.
Chciała bym żęby się jeszcze pojawił Jesse St. James. Wolała bym jego jako nowego chłopaka Rachel niż Brody'ego.
Brody to, delikatnie ujmując, cap. Żadna ciekawa postać, tylko piękny dwudziestoletni macho z uczelni, typowy chłopaczek z osiedla. Nigdy nie lubiłam Jessego (ale samego Jonathana wręcz przeciwnie), ale w tym jednym wypadku zrobiłabym wyjatek, bo Brodchel jest dla mnie osobiście nudne jak flaki z olejem.