Nie wiem czemu, ale 5 sezon strasznie nie wkurza. Sądzę, że to przez te postacie. Brak mi Finn'a,
Quinn, Mercedes, p. Pillsbury, Brittany... Szczerze to zaczęły mnie nudzić problemy tych 'nowych' w
glee.
+ Co sądzicie o Demi Lovato w Glee? Mnie ta opcja zaskoczyła, ale to jedyna nowa postać, która
wywołuje ciepłe emocje :)
Na pewno Rachel Kurt Santana Puck chyba zrezygnował, Mercedes może przejedzie raz na jakiś czas. Szczerze to denerwuje mnie Tina...
Dianna (Quinn) promuje The Family i chyba oficjalnie zrezygnowala z udzialu w serialu (wkurzyla tym murphyego chyba, ktory wycina ja ze zdjec i rezygnuje z jej udzialu w odcinku o finnie),
Murphy chyba nie ma pomyslu na Pucka, stad brak Marka w serialu; zamiast tego dostajemy Pucka 2.0
Chinczyk (Mike?) zawsze byl tlem dla reszty i po zerwaniu z Tina chyba nie bylo sensu inwestowac w jego rozwoj
Amber (Mercedes) jest zajeta Tancem z Gwiazdami i nagrywaniem plyty wiec jej nieobecnosc nikogo nie dziwi
Heather (Brittany) dopiero co urodzila dziecko, ale mowi sie o jej powrocie w drugiej polowie sezonu (wiosna 2014)
Pillsbury ograniczyla swoj udzial w glee na rzecz innego serialu..
Demi Lovato byla irytujaca za czasow Disneya, jest irytujaca w X Factorze i w Glee to sie nie zmienilo.. oby jej watek szybko sie skonczyl.. chociaz chyba ma kontrakt na co najmniej 4 odcinki takze..
Szczerze, to też na to liczę.... lubię Demi (jako jedyną z gwiazdek Disneya), ale wyłącznie jako wokalistkę, bo aktorką, nie ukrywajmy, jest dość słabą. Jej postać jest jakoś mało wyrazista i nie pasuje mi do Santany w żadnym calu.
Ja akurat lubię Demi, ale po 2 odcinku stwierdzam, że nie widzę jej w Glee. Owszem, śpiewa dobrze, ale czegoś mi brakuje w jej grze. Staram się jej nie szufladkować, ale wykreowała taką disneyowską Dani, z momentami przesadną mimiką, a chwilami zupełnie bezbarwną. Jak dla mnie w 2 odcinku (nie wiem czy była w 3, bo jeszcze się na niego psychicznie nie nastawiłam) jej postać była bardzo nierówna, ciekawa jestem czy to tylko taki zgrzyt nowicjusza czy przez resztę odcinków będzie powtórka z rozrywki.
No więc tak: Dianna zrezygnowała z Glee bo teraz chyba kręci filmy itp więc Quinn raczej już nie bedzie chyba że zdarzy się cud. Heather czyli Brittany urodziła dziecko więc w tym sezonie wątpię zeby była i szczerze wątpię żeby jeszcze w ogóle była w Glee, Mark(Puck) chyba też zrezygnował z serialu i pojawił się tylko na odcinek poświęcony Finnowi, Amber( Mercedes) nagrywa płytę i też ograniczyła swoją postać do występów gościnnych ale wątpię żeby takie były, Harry'ego( Mika) też już nie będzie... Dalej nie wiadomo co z Chordem(Samem), Jenną(Tiną) i Kevinem(Artiem) bo ich postacie skończą szkołę więc możliwe że wtedy zostaną ograniczone do postaci gościnnych albo znikną, wiadomo że Artie ma być d NY ale wątpię żeby miał rozbudowany wątek na tyle co Rachel, Kurt i Santana i żeby z nimi był. Natomiast Sam i Tina to raczej w NY nie mają czego szukać więc wątpię aby ich wątki były jakieś wielkie o ile w ogóle. Jeżeli chodzi o Emmę to też ograniczyła kontrakt do niewielkich występów bo ma teraz rolę w nowym filmie i na tym chce się skupiać. Także Glee się trochę sypie, a tych nowych nie cierpię również, teraz są jakieś 2 nowe cheerleaderki tak? gdzieś czytałam( bo niestety 4-5 sezon oglądam przelotnie ) więc pewnie następne dołączą do chóru i będzie "Unholy Trinity 2" z Kitty. heh
nowa cheerleaderka ma kontrakt tylko na kilka(nascie) odcinkow wiec watpie czy wstapi do choru.. niestety ryan jest zajety american horror story wiec pewnie bedzie miec w dupie tine (tak jak przez ostatnie 4 sezony) i artiego, ktory jest strasznie zmarnowana postacia. Heather ma wrocic w drugiej polowie sezonu albo w nastepnym sezonie w przyszlym roku..
Od 4 sezonu interesowały mnie tylko wątki z NY, a resztę przewijałam, zatrzymywałam jedynie na Blainie i Tinie, która ostatnio też już zaczęła mnie strasznie denerwować. Z nowych postaci tylko Kitty da się oglądać, jak już to wiele ludzi mówiło. Przeraża mnie fakt że tyle postaci, które trzymały ten serial odchodzi, i te gościnne występy spodziewam się że będą bardzo rzadkie. A jak jeszcze skończą szkołę i odejdą Artie, Tina, Britt, Blaine, Sam (chyba o nikim nie zapomniałam) i pójdą do nowych szkół to już nic ciekawego nie zostanie w Glee, a wątpię żeby sama Kitty utrzymała kogokolwiek. Jak dla mnie akcja mogłaby się przenieść do NY, Blaine po odejściu ze szkoły pewnie do nich dołączy i Artie, z Tiną to nie wiadomo co będzie, ale mam nadzieje że nie ;p. A reszta starej ekipy od czasu do czasu a Glee tylko epizodycznie.
A co do Dani (Demi Lovato) to podoba mi się ta postać, i nie przeszkadza mi jej gra aktorska w tym serialu jak na razie. :)