dziś po raz pierwszy obejrzałam glee,chć bardzo dużo słyszałam o tym serialu.i co mogę
powiedzieć?tylko jedno-niesamowity!a najbardziej przejmuję mnie postać grana przez
Matthew Morrisona jak i sam aktor.jest dla mnie o niebo lepszy niż jane lynch.wspaniale
oddaje i wyraża uczucia,jest baardzo przekonujący i urzekający;))