To jest pierwszy odcinek z tej serii gdy czuję że to prawdziwa kontynuacja.
Trochę irytująca scena w galerii handlowej.
Dla formalności to jest Galeria Północna ;-) Faktycznie znowu taki sam wątek, ale teraz trochę przesadzony, jak Banaś ślizga się na kulkach i potem na fontannie i rozwalają pół Carrefoura. Ale bywam w tej galerii pewnie raz w tygodniu i chyba nigdy nie widziałem tam tylu ludzi, to jest najlepsze XD
w tym paszkwilu mieli spotkać się dodatkowo 30 minut przed zamknięciem, komedia :)
Dzięki za sprostowanie, faktycznie nie blue city:-) drugi raz obejrzałam i jeszcze bardziej mi się spodobała ta scena:-D
ta scena jest absurdalna, kiczowata i niedopuszczalna. Żaden funkcjiusz w polsce w galerii handlowej gdzie nie wystepowało żadne zagrożenie oprócz uciekjącego gościa nie wyciągnie pistoletu z kabury, a tu biegaja między ludźmi, dziećmi z klamkami w rękach, mało tego nawet jeden rozpycha pistoletem klientów, no dramat. Prawnie i przepisowo to talne dno i kończyli by w realu taki pościg z zarzutami o sprowadzenie niebezpieczeństwa na życie i zdowie osób postronnych.
Ale to nie była zwykła galeria tylko taka z wózkami o napędzie odrzutowym. Gdy mamy widok ze środka wózka to widzimy, że przyspiesza on dość znacznie w kierunku podejrzanego.
Mnie najbardziej irytuje, że odcinki są krótkie i jest ich tylko 6. To oznacza, że albo ostatni odcinek będzie zasuwał z fabułą, albo wątki zostaną pourywane i będą czekać na kolejny sezon. W ogóle mam wrażenie, jakby skyshowtime/tvp bali się o komercyjny sukces serialu i tylko zgodzili się na wyprodukowanie zaledwie kilku trzykwadransowych odcinków
Moim zdaniem to raczej przejaw trendu. W ostatnich latach liczba odcinków w serialach zmalała. Standard to teraz 8.
Nie sądzę aby w ostatnim odcinku fabuła goniła. W tej jak oryginalnej serii historie zamykały się w 3 odcinkach.
Tak, ale w poprzednich sezonach postacie były odpowiednio budowane, a śledztwa wybrzmiewały, gdzie tutaj ma się poczucie pustki.
Zgadzam się, ale tak jak wspomniał przedmówca, jest to poczucie pustki. Z niektórymi bohatetami chciałoby się dłużej poobcować i do nich przyzwyczaić, a tu nitka szybko i brutalnie się przerywa. Może być te 6 odcinków. Nie ma problemu. Ale uczciwiej by było, by przy tak małej ich liczbie, jeden odcinek trwał przynajmniej te 60 minut. Ja wiem, że publika jest reelsowo tiktokowa, ale Glina nigdy nie był serialem dla miłośników Lego Przygody. Oczywiście nadal obstaję przy wysokiej ocenie filmu, choćby na pohybel durniom, którzy potrafią ocenić tę produkcję np. na 1
Fakt dawne odcinki były dłuższe a większa liczba odcinków dawała możliwość dodania wątków z życia codziennego bohaterów. Niemniej jestem zadowolony z reanimacji serialu.
No to teraz wjeżdża excel, tabelka i podliczanie. Dopełnieniem tego zestawienia będzie jeszcze emisja w wiosennej ramówce tvp i pewnie gdzieś koło czerwca/sierpnia poznamy decyzję o kontynuacji bądź (oby nie) anulowaniu "projektu". Szóstego odcinka jeszcze nie oglądałem, więc na wszelki wypadek proszę o niespojlerowanie :)
Nie spojleruje,ale ciąg dalszy nastąpi. Oby więcej! Serial bije na głowę 3 sezon Odwilży!
Odcinek 4. póki co wg mnie najlepszy. Odcinek 5. byłby podobnie, gdyby nie ta scena w centrum handlowym. Po pierwsze mało realistyczna w wielu aspektach (Banaś z klamką za pasem na widoku, brak reakcji ochrony sklepu czy paniki klientów widzących kolesia ganiającego między regałami z klamką, sam pościg dość karykaturalny), po drugie właściwie dość niezrozumiałe decyzje samego uciekającego