Anime mi proponowano, jako dobrego akcyjniaka. No, była dobra akcja.
Golgo 13 to faktycznie typ najwyższej klasy, to nie jest ten dziwaczny Jack Reacher w wykonaniu Toma Cruisa. Tu faktycznie, postać jest zarysowana mocno i można go poznać na tyle, by wiedzieć, jak się zachowa. Facet jest wielki i groźny, świetny w swoim fachu, ale nie jest rzucającym się na wroga sadystą, załatwia sprawy z planem, oczywiście ma też niesamowitego skilla i odporność.
Lokacje są przeróżne, każdy odcinek o czymś innym. Samo anime również stawia na różnorodność, choćby zestrzelenie butelki. Fajnym aspektem jest też to, że w wielu odcinkach skupiamy się bardziej na nowych bohaterach, a Golgo jest w tle, jak na 20 minut jest to zrobione doskonale.
Ale w wielu sytuacjach mocno przesadzona, choćby ten strzał z rykoszetem. Gdzieś od 30-40 takie nijakie bywały (na szczęście, na końcu się jakościowo poprawia). Niestety, też spora cześć, to w sumie powtarzanie tego co było, ale w innej lokacji. No i też, zbyt duży skill protagonisty.
Serial taki na 7/10, radze dawkować sobie odcinki bo z czasem może się przejeść.