To dla mnie zdecydowanie i jednoznacznie najfajniejsza postać w całym serialu. Władca światła, trochę anioł, trochę robot, trochę wojownik z "Mieczy i Sandałów", zdubbingował go czadowy Leszek Zduń... Ja go po prostu kochałem!!! I uważam, że jego śmierć to niewybaczalny błąd twórców. Żeby chociaż ożył w ostatnim odcinku!