Dokładnie, to ja już nie pamiętam, ale wszystko skończyło się dobrze. "I ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE" :D:D:D A tak wogóle, to nie wiedziałam, że jakis chłopak będzie sie interesował jakąś telenowelą :)

Wójek Reyesów rozpoznał w Evie swoja dawną miłość i domyślił się że Ruth jest jego sórka...wyjechał do domu...Gabriela wyszła ze szpitala, i urządzili jej impreze powitalną...Rosario opłakiwała Armanda i doszła do wniosku, że będzie śpiewać z barze "Alcala"...2 miesiące później Franco i Sarita wzieli ślub, Pepita urodziła we Francji synka...I Wszyscy żyli długo i szczęsliwie :D