Jeśli macie ochotę,to w tym wątku wpisujcie wszystkie wyłapane błędy, nieścisłości które zauważyliście w serialu. Dla mnie najbardziej podejrzanymi aspekatmi jest wiek desperatek i innych bohaterów.
Po 1. W ostatnim odcinku 4 serii Tom mówił gejom o tym, że ożenił się z Lynette 10 lat temu. Wniosek z tego taki, że bliźniaki miały po ok. 10 lat. W odcinkach z serii 5 lat później Preston mający romans z mężatką ma więc 15 lat?? nie wygląda:)
W jednym z odcinków 4 serii, kiedy Susan była wciąży, usłyszała od lekarki zdanie "Kiedy rodziłaś ostatnie dziecko miałaś 26 lat!". W tym czasie Julie była 16-latką, Susan powinna więc mieć 42. W odcinkach z serii "% lat później" ma więc...47???
Może macie rozwiązanie moich watpliwości, a może Was też jakieś nurtują?
pozdrawiam
W 4x10 Katherine wrzuciła kartkę napisaną przez te ciotkę, co zmarłą, do kominka. Gdy ogień już zgasł, Dylan wyjęła ledwie nadpaloną kartkę. Od kiedy papier się nie pali...?
I np. w odcinku z tornadem spadający samochód (to było mocno naciągnięte) itp.
Nie umiesz wykonać prostego działania?
Skoro mówiła, że rodziła gdy miała 26 lat, a to bło 16 lat temu, to w tym momencie miała 42 lata, po skoku czasowym + 5 lat ok. 47.
wiem, że stary temat, ale i moją uwagę to zwróciło....w sezonie 3(?) Susan szuka swojego ojca i mówi wówczas, że ma 38 lat, gdzie według tego wyliczenia powinna mieć 41
Wczoraj odcinek 4*11. Może się czepiam szczegółów, ale: na początku odcinka ksiądz mówi Gabrielle, iż msza zaczyna się o 9:00. W kościele do którego chodzi Bree, natomiast o 10:30. Pod koniec odcinka, kiedy Bree "walczy" o Lynette, msze rozpoczynają się mniej więcej w tym samym czasie, gdyż zarówno w jednym jak i drugim kościele zbierają się wierni. Wiem, że to głupi szczegół, ale często mnie one rażą w serialach.
Tak akurat ten szczegół jest bardzo głupi, szczególnie że zarówno Lynnette, Gabby i Bree chodzą do totlanie innych kościołów.
Pod koniec odcinka 4*11 Lynette idzie na mszę do kościoła katolickiego, tego samego, co Gaby. Na początku odcinka Gaby spóźnia się na mszę, a kapłan mówi, że rozpoczyna się ona o 9:00. Msza w kościele Bree zaczyna się natomiast o 10:30. Ze sceny na końcu wynika natomiast, że msze w obu kościołach zaczynają się mniej więcej w tym samym czasie, gdyż zarówno Bree z Orsonem udaje się do swojego kościoła, a Lynette z rodziną też już oczekuje na mszę w kościele katolickim.
Ale czy nie można zrozumieć że msza kończy się ok. 10 więc kolejna spokojnie może sie zaczac ok. 10 30?
Dla mnie największą nieścisłością jest dawna praca Gaby. Modelki MUSZĄ mieć około 180 cm wzrostu. Tymczasem Gaby ma około 160 cm. Mogłaby być najwyżej foto-modelką.
typowo kobiecy punkt widzenia :)
wystarczy, że ma fajne cycki i tyłek + twarz do kompletu wzrost sie nie liczy :D:D
tak tak meski punkt widzenia absbsbsbs
W modelingu na wybiegu się liczy. Też się nad tym zastanawiałem, już od pierwszego odcinka:-) Czy to kobiecy punkt widzenia? Nie wydaje mi się, raczej realne spojrzenie na ten zawód. Biust itp. liczy się właśnie u fotomodelki, nie modelki na wybiegu. One to zwykle płaskie wysokie wieszaki;-)
No dobra, też się skuszę :P [UWAGA -------- SPOILERY--------!!!]
1. Jeden z odcinków serii 5: Niestety nie pamietam w którym to było:/
Mike rozmawia z Susan przed jej domem, wydaje mi sie ze to było wtedy gdy przyniósł MJ`owi rower. Było tam coś takiego ze jak Susan była widoczna od przodu, miała ładnie uczesane włosy, a potem z innego ujęcia fryzura była bardziej roztrzepana ;) i znowu z powrotem ładna
2.odcinek serii 5: Suzan wychodzi w pośpiechu ze swojego domu, chyba do Mike`a, wybiega w szlafroku, widzimy ze przechodząc przez próg dopiero naciąga szlafrok w pośpiechu i chwyta za pasek, a sekundę później już szlafrok jest ładnie założony a pasek starannie zawiązany
3. Odcinek 5x09 (mam nadzieje ze nie pomyliłam numeru odcinka) Kiedy Susan dzwoni wściekła do drzwi Bree, ta otwiera zaledwie po sekundzie, i widzimy, że jest zaspana. Zaraz tez mówi Susan, "czy ta rozmowa nie może poczekać do końca mojej drzemki?" czyli rzeczywiście spała. Czyżby drzemała pod swoimi drzwiami, że zdążyła tak szybko otworzyc? ;)
ot takie drobiazgi, dla mnie w sumie nie mają znaczenia , czasem są tylko zabawne, wiem tez ze czesto jesli chodzi o czas jaki upłynął miedzy pewnymi zdarzeniami, tak jak w przykładzie 3, to czesto rezyserzy muszą zrobic skrót, i to nic dziwnego, żeby nie tracić niepotrzebnie czasu na jakies czekanie ;)
Były tu już tego typu tematy, ale co tam:)
Dla mnie najbardziej rażąca nieścisłość tego sezonu to kwestia finansów Solisów. Juanita ma 4,5 roku, a więc minimalnie, na ile było to wiarygodne w stosunku do grającej ją dziewczynki. To oznacza bowiem, że pod koniec 4 serii Gaby była już w ciąży. A przecież w finale sezonu spada ze schodów walcząc z Ellie - w 2 serii w podobny sposób poroniła (nawet nie wiem, czy nie miała w obu sytuacjach tej samej sukienki). W każdym razie nie chodzi mi o to, a o scenę z odcinka 5x05 "Mirror, Mirror", kiedy Gaby wspomina, jak dowiedziała się, że będzie miała dziecko. Ta scena nie mogła mieć miejsca przed szarpaniną z Ellie, bo wówczas Gaby nie odważyłaby się powiedzieć Carlosowi "To buty są moimi dziećmi" i w ogóle inaczej by się zachowywała. A skoro odkryła swą ciążę po wydarzeniach z finału serii, to dlaczego powiedziała ginekologowi, że ona i jej mąż są spłukani? Przecież dopiero co zdobyli całą brudną forsę Ellie?!
[ SPOILER! - 5 sezon ]
Co do wątku Gaby, to chyba na początku 5 sezonu było coś takiego, że któraś z przyjaciółek czytała jej listę zakupów, przeczytała "kondomy" i w wtedy Gabi wyrwała jej kartkę. Po co je kupowała, skoro Carlos był jej zdaniem po zabiegu?
Ok, kolejna nieścisłość - pies Mike'a Bongo (bodajże), który znika w tajemniczych okolicznościach w trzecim sezonie. Wiadomo, Mike po wypadku stracił pamięć, ale przecież gdy wprowadzał się na WL miał już psa i powinien się dziwić, że ten nagle zikł.
Kolejna nieścisłośc:
1) 1 sezon: zaraz po odcinku gdy Paul zabił Martę Huber, był odcinek, w którym Gabrielle organizowała pokaz mody i mówiła, że Marta Huber nie odebrała sukienki, którą zamówiła. Skoro pokaz mody był organizowany po jej śmierci to jak mogła zamówic cokolwiek?
2) W retrospekcjach pokazanych pod koniec 2 sezon Susan, gdy jest młodą matką ( Julie ma jakiś roczek:)) ma króciutkie włosy z grzywką. W kolejnych retrospekcjach, gdy Julie ma roczek to jej matka ma już włosy do pasa.
Ad 1) Oni odkryli jej śmierć dopiero 4 odcinki potem. Mimo wszystko, myśleli, że pojechała do Felicii Tilman, swojej siostry, a i tak na nią czekali.
Ad 2) Nieźle tam namieszali z tymi fryzurami, które były fantastyczne, ale odkryły sporo błędów.
własnie znalazłam coś, powtórnie oglądając naj najświeższy odcinek sezonu 5.
Podczas kolacji u Bree z Bobem, Leo, Andrew i jego narzeczonym - lekarzem, Bree wychodzi z B. i L. do kuchni aby dowiedziec sie dlaczego cały czas między sobą szepczą. Gdy cała trójka wchodzi do kuchni, Bree po cichu starannie zasuwa drzwi, ale po rozmowie wszyscy patrzą na Alexa przez szeroką szparę w tych drzwiach, a nie widać było aby podczas rozmowy ktos z nich podchodził do drzwi i je otwierał ;)
1) Włosy Bree - kilka razy wspominano, że jej kolor włosów nie jest naturalny (coś tam było, ze zdradziła Orsonowi i swojej niedoszłej teściowej, która zarazem była jej ginekologiem, jaki jest jej prawdziwy kolor). Tymczasem kiedy niejednokrotnie pokazywano Bree z czasów dzieciństwa, jej włosy były tak samo rude, jak zawsze.
2) Susan w jednym z odcinków, w okresie kryzysu finansowego, kiedy to musieli się z Mikiem wyprowadzić, opowiadała mężowi o tym, że nie chce opuszczać domu ze względu na wspomnienia. Mówiła, że mieszka tam od lat i pokazała mu listwę, na której zaznaczała wzrost Julie, kiedy ta była małym dzieckiem. Ale przecież jej dom spłonął wskutek podpalenia go przez Edie i został odbudowany. Jakim cudem ocalałaby i znalazłaby się w odbudowanym domu dokładnie ta sama listwa?
3) Gabi po utracie swojej biologicznej córki, Grace, postanawia poradzić się Lynette. Robi to dlatego, że według niej jest ona jedyną, która wie, jak to jest stracić dziecko. Według mnie jest to dziwne, bo przecież Gabi sama straciła już dziecko dwukrotnie. Raz poroniła, a raz odebrano jej niemowlę, które traktowała jak własne, a zachowuje się, jakby do tego nigdy nie doszło.
Bardzo dużo jest takich wpadek :D
m więcej serii, tym większe gubienie się w fabule i widać ciągnięcie serialu, już trochę na siłę.
Chociażby ostatni sezon serii:
- retrospekcje związku Lynette i Toma: Tom kupuje dom i pokazuje Lynette, gdy ta jest w ciąży, w bodajże 1 sezonie, scena pokazująca, jak po kolei wprowadzały się dziewczyny - gdy te przychodzą przywitać Lynette, ona sama dowiedziała się przed chwilą, ze jest w ciąży i krzyczy na Toma z tego powodu. Także nie mogła kupić domu będąc w ciąży, skoro o ciąży dowiaduje się zaraz po przeprowadzce na WL. ;)
- też Tom i Lynette: w jedynym z ostatnich sezonów, ta ciemnoskóra przyjaciółka Lynette opowiada, że Tom i Lynette na studiach byli zaręczeni (kiedy zerwali zaręczyny przyjaciółka i Tom przespali się). W pierwszych sezonach jest pokazane, że Lynette i Tom poznali się pracując w jednej firmie, a Tom był w tym czasie z inną kobieta w związku ;)
-kompletnie zapomniany wątek nieślubnej córki Toma, która pojechała na wychowanie do dziadków
- nielogiczne też było dla mnie, dlaczego Susan nei chciałą SAMA adoptować dziecka Julie, tylko albo jej pomoże w wychowaniu, albo oddadzą.
W finale 4 sezonu Mike i Susan mieli wypadek, potem był 5 letni skok do przodu. W jednym z odcinków 5 sezonu, gdy już było wiadomo kim jest mąż Eddie, pokazywali retrospekcję "3 lata wstecz" i był to dzień wypadku
Może to nieścisłość albo za mało wiem o medycynie sądowej. W 21 odcinku ostatniego sezonu w scenie procesu Bree adwokat mówi, że koroner stwierdził, że ofiara zmarła ok godz. 21. Ciało odkryto po kilku miesiącach, a z tego co wiem godzinę śmierci można ustalić po krótkim czasie od zgonu np. mierząc temperaturę ciała. Gratuluję koronerowi ustalenia dokładnego dnia śmierci. Oczywiście informacje te zawarł Orson w swoim liście, ale przecież nie był on brany pod uwagę jako dowód. Taki mały błąd, a mnie jednak razi.
w 2 sezonie i bodajze 1 lub 2 odcinku Carlos kazal jej zrobic test na ojcostwo po pierwsze nie bylo pokazane jak daje swoj material genetyczny a po drugie na takich dokumentach jest napisane imie i nazwisko osob
A co z ojcem Susan (drugi sezon) ? Tak jej na nim zależało, a później o nim zapomniała?
Dziecko, które urodziła pokojówka dla Gabi i Carlosa okazało się być z innego jajeczka, skoro tak bardzo pragnęli dziecka wcześniej i chcieli nawet dokonać adopcji, to dlaczego nie zatrzymali tego z innego jajeczka ?
Ja jeszcze dorzucę moje spostrzeżenia.
Odcinek z fachowcem, który nie dosć że naprawiał różne rzeczy, to jeszcze pomagał w życiowych sytuacjach. Na końcu tego odcinka jest powiedziane, że po śmierci Mary Alice ten pan poprzysiągł sobie, że od tej pory będzie wszystkim pomagał. Hmm, tylko że w każdej historii, w której realiozwał to postanowienie, znajduje się Mary Alice, czyli wydarzyły się one przed jej samobójczą śmiercią. Pokręcone coś.
W ostatnim sezonie Carlois mówi do Gabrelle, że odkąd przeprowadzili się na Wisteria Lane, to on czuje się przez nią opuszczony. Hmmm... W pierwszym sezonie wyraźnie powiedziano, że Carlos podchodził do związku jak do transakcji i to on był tym, co ją opuszczał i olewał.
odc 7 sezon 5, dziewczynki Solisów malują na ścianie obrazki. Starsza namalowała zamek, zaczęła go kolorować i nad wieżyczką zrobiła grubą ciemnoróżową linię, ktpora w 40 minucie (dokładnie 40:14 sec) znika :)
To nieprawda, ze w kazdej historii byla Mary Alice. Historia wspomnien Susan- rozwod z MD, historia Lynette byla po narodzinach Penny, historia Edie- tam tez Mary Alice nie bylo, wszystkie one byly po jej smierci.