Gotowe na wszystko , jak film Skazani na Shawshank , to mistrz w swojej kategorii. Ten serial ,
jak ww film, łączy w sobie to, co najlepsze i potrzebne do perfekcji. Idealne dialogi i
obsada,humor,nutka tajemnicy i nieprzewidywalne zwroty akcji. Przy tym serialu śmiałam się i
płakałam,nie mogąc oderwać oczu od ekranu.Gdy się skończył,czułam ogromną pustkę,której już
chyba żaden serial nie wypełni...Związałam się z tymi kobietami i razem z nimi przeżywałam ich
wzloty i upadki. Chciałam oglądać od początku,ale to już nigdy nie będzie to samo co za
pierwszym razem.
Trochę smutno,gdy czasem pomyślę o tym jak zasiadałam do Gotowych,włączałam kolejny
odcinek i po prostu zapominałam o wszystkim,o problemach.
Kocham ten serial,jest najlepszy na świecie.Obawiam się,że długo nie powstanie nic,co mogłoby
go przebić.
Pozdrawiam prawdziwych,oddanych fanów DH ;)
Takich,dla których po ostatnim odcinku 8 sezonu,coś się skończyło.
Zgadzam się z Tobą, serial najlepszy na świecie, nic go nie przebiję.. Niestety się skończył już, ale ja oglądam je cały czas jeśli przyjdzie mi na to ochota :) . Nigdy mi się nie znudzi, nie wiadomo ile razy obejrzę, i będę wracać do tego serialu, na pewno :)
Po obejrzeniu ostatniego odcinka ryczałam jak bóbr i nie wiem czy z powodu zakończenia, czy dlatego,że właśnie "coś się skończyło" .
Bardzo tęsknie za Bree, Gabi, Susan i Lynette..
mam pytanie będzie jeszcze coś o Paul Young bo przecież został niewinnie skazany za rzekome zabójstwo jestem na 6 sezonie