michu, dokladne info i szczegóły tutaj tylko Ty pamietasz zazwyczaj wiec nie wiem czy ktos bedzie mogl pomoc :DD

Michu, co się dzieje, że Ty nie wiesz :D

"Nie wierzę, czy Gabrielle Solis pyta się nas o sypialniane wskazówki."
"Wiem, to apokalipsa".

DH. odc. 8x02

Chyba tylko tak to mogę skomentować.

Może wtedy kiedy z Rickiem zostają zamknięci w chłodni?

W sumie nie byli zakładnikami, ale nic lepszego nie przychodzi mi do głowy.

KU**A RACJA! JESTEŚ GENIALNA! Bóg Ci zapłać i niech cię On błogosławi!

To może żeby nie zakładać nowego tematu, to spytam w tym :)

Dlaczego Eddie (chyba tak miał na imię, w każdym bądź razie chodzi mi o dusiciela z 6 sezonu) chciał zabić Susan?Co prawda poddusił Julie, ale to Susan była jego celem. Chyba dobrze pamiętam.

[CYTAT za Mary Alice]Susan poznała Eddiego gdy sprzedawał kawę. W pewien czwartek zauważyła coś więcej.[/CYTATU]

Susan dostrzegła w kawiarni jak Eddie szkicował na blacie wizerunek młodej dziewczyny przy laptopie, która siedziała dwa metry dalej. Była zachwycona i jako absolwentka drogiej szkoły artystycznej, była zachwycona i postanowiła mu pomóc. Eddie dowiedział się tez, że Susan rozwiodła się z Mikiem, który spotykał się już z Katherine. Gdy uznała, że jest lepszy od niej, opłaciła mu 14 − dniowy kurs dla szkicowników by wydobyć z niego prawdziwy talent artystyczny, z czego matka go wyśmiewała. Nie chciał tego przyjąć, ale gdy Susan zauważyła Mike'a grabiącego liście po drugiej stronie ulicy, przekonała go by trzymał się tego co go uszczęśliwia, nawet jeśli jest to zwykłe szkicowanie. Wyjechał i po powrocie chciał zdać relację, ale zastał Susan w sukni ślubnej. Kobieta szykowała się do ponownego ślubu z Mikiem, który miał się odbyć za 2 godziny. Eddie nie chciał by tego robiła i powiedział, że skoro dziś musi wyjść za mąż, niech to będzie on. Susan roześmiała się bo uznała to za żart. Eddie wziął szkic twarzy Susan i podarł go. Był tez obecny na ślubie w kościele a późnym wieczorem zakradł się pod dom przy 4353 Wisteria Lane i niemal udusił Julie. W ciemnościach, pomylił córkę panny młodej z matką. Zostawił ją nieprzytomną, ale żywą. Kilka dni potem przyszedł do nieprzytomnej Julie, do szpitala. Posługując się przenośnią, przyznał, że sam jest "bezużyteczny śmieciem, niezasługującym na życie, który powinien się zabić". Susan uznała, że sprawca jest zbyt wielkim tchórzem by to zrobić a Eddie jej przytaknął.
_________________

To jest całe tło. Natomiast teraz będzie w skrócie: Eddie zabijał każdą kobietę która śmiechem raniła jego uczucia: Irenę (niedoszłą żonę Prestona), prostytutkę Ramonę i NIEMALŻE Julie, gdzie sądził, że to Susan. Drugim wyjaśnieniem jest "pies ogrodnika". Skoro Susan nie może być ze mną szczęśliwa, nie będzie też szczęśliwa z Mike'iem. Innego pomysłu nie mam.

Dzięki wielkie teraz pamiętam :)