Wiem, że jestem słownym brutalem, chamem i ignorantem. Mam tendencje absolutystyczno-apodyktyczne. Jestem niekiedy zarozumiały a jeśli ktoś ogląda Glee to można mnie porównać do postaci Rachel, czyli równie utalentowany w kwestii DH co irytujący.
Moja wizja jest taka:
Było by miło zobaczyć zakończenie takie jak z "Seksu w wielki mieście" czy "pomocy domowej". Mianowicie wszyscy są szczęśliwi i spełnieni. Z drugiej jednak strony unaoczniło nam by to, że to tylko serial, fikcja itp. Po drugie to zadam pytanie: czy "szczęśliwą" Wisteria Lane kogoś by zachwyciła?
Pokochaliśmy serial m.in. za piękne białe płotki, wspaniałe domy w różnych stylach architektonicznych, przystrzyżoną trawę, biegające dookoła dzieci, serdecznych sąsiadów i gospodynie, która dbają o kwiaty i są utrzymywane przez pracujących mężów. Za tą fasadą wdowa trzymała męża w zamrażarce, pedofil skrywał się ze swymi skłonnościami przed siostrą, matka pochowała swe dziecko przed byłym mężem, druga matka ukrywała dziecko w piwnicy a jeszcze inna zabiła inną matkę by mieć jej dziecko. Za to pokochaliśmy serial. Za te wszystkie sekrety, które nam serwowano.
Dlatego moja wizja jest taka. Stanie się coś, nie wiem jeszcze sam co [bo nie zrobił bym kariery jako scenarzysta], ale takie, że powstanie nowa tajemnica na sezon oraz film który nie zostanie zrealizowany. Tym czymś będzie prawdopodobnie śmierć ponieważ Charles lub Max Carver w wywiadzie (http://www.youtube.com/watch?v=RfJ4ZWANWCU) wyjawił, że zaczęło się od "bang", wtedy pojawiła się słynna migawka z pilota serialu gdzie Mary Alice naciska na spust rewolweru wycelowanego w prawą skroń, i tak się zakończy. Też będzie coś, nie wiem czy list bo wtedy użyli by tego samego motywu trzeci raz, co podsunie nam istnienie tajemnicy. Możliwe, że na takiej zasadzie jak z Eddiem, gdzie tylko widzowie w odcinku 6x19 dowiedzieli się o tym, że był "dusicielem z Fairview".
Dlaczego ten scenariusz? Bo tajemnice zawsze przyciągały widzów przed ekran jak w przypadku "lost" czy jednej z najnowszych produkcji "american horror story". Finał ma być też wystrzałowy i niezapomniany.
Ja trochę nie na temat :)
Michu, zaintrygowały mnie Twoje wspomnienia z serialu :-)
Czy to Karen trzymala meza w zamrazalce?
Pedofila pamietam :-) Ukrywane, uposledzone dziecko w piwnicy tez :)
Ale - ktora matka pochowala swe dziecko przed bylym mezem? I ktora zabila matke, aby odebrac jej dziecko? Bardzo prosze, odswiez ma pamiec :)
ktora matka pochowala swe dziecko przed bylym mezem?
Katherine przed Waynem Davisaem
ktora zabila matke, aby odebrac jej dziecko?
Mary Alice Young (dawniej Angela Forest), zabiła Deirdre czyli biologiczną matkę Zacka
Czytałam wywiad z reżyserem, w którym powiedział, że zakończenie będzie takie, jakie wymyślił już na samym początku, przy produkcji pierwszego odcinka. Można się domyślić więc, że w finałowym odcinku największe role odegrają "starzy" bohaterowie, bo raczej podczas 1 odcinka nie przewidywał np. pojawienia się Renee czy Bena. Jego zdaniem zakończenie będzie "słodkie", a to raczej wróży happy end, napisałam raczej bo po ostatnim odcinku nie mam pojęcia jak on chce wcisnąć w te wszystkie makabryczne historie happy end, nawet jeśli zastosuje przeskok czasowy.
Też sobie tego nie wyobrażam :( Ale przyszła mi do głowy taka myśl, że może to są specjalne zabiegi ze strony reżysera. Finałowy odc. I sezonu obejrzało w USA ok. 30 mln ludzi, kolejne coraz mniej i tendencja była cały czas spadkowa. Teraz zostało jeszcze tylko kilka odc. do końca serialu a on wprowadza coraz dramatyczniejsze wydarzenia i pewnie większość się zastanawia jak on z tego wybrnie i jak poukładają się sprawy bohaterów żeby wyszedł z tego happy end. To może przyciągnąć przed ekrany ogromną liczbę widzów, bo każdy będzie ciekawy jak ten cały galimatias się skończy.
Nie wiem jak się zakończy, ale niech nie będzie słodko , ponieważ to zaprzecza głównej idei serialu w którym 'każdy ma jakieś małe brudy do wyprania' .Ale z Mike'm to przesadzili . Mogli już zabić Carlosa ,ale co tam dla mnie najważniejsze jest aby historia Lynette się ułożyła ,a reszta niech się rżnie .
Pytanie z innej beczki : czy znacie piosenkę która leci w tle zajawki przyszłego sezonu oraz który jest zajefajnym podsumowaniem całości ? linki:
http://www.youtube.com/watch?v=SvoKDUz29sw&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=GVBCqGtkvvA
Mój błąd :) i mój skrót myślowy , chodziło mi o 8 sezon i odcinki których jeszcze nie wyświetlili . Dzięki bardzo
p.s. fajna byłaby ta nadzieja
Też bym wolała, aby zginął Carlos. Ewentualnie Tom. :( Zresztą to kwestia gustu - którą parę kto z nas lubi bardziej.
Ale może to taka ukryta filozofia - Mike miał poukładane życie, a Carlos i Tom mają lekki bałagan w życiu.
a mi się właśnie podoba droga z którą idą scenarzyści na koniec. przez tyle sezonów i lat wszystkie tytułowe desperate housewives wychodziły obronną ręką z każdej opresji. Zakończenie powinno być smutne bez happy endu. Rozwalili małżeństwo toma i lynetee. niech tom będzie szczęśliwy z tą lekarką. będzie sama. niech bree już nikogo nie poznaje, trafi do więzienia. carlos nowo objawiony z misą pomocy ludziom rozstanie się z egoistyczną gaby. no i susan w żałobie po śmierci mike. koniec powinien zakończyć się właśnie na smutno i każda powinna być sama.
A ja, gdybym mogła wybierać, to wolałabym, żeby zginęła Juanita. Jak siedziała na tym dachu, to myslałam, że spadnie. Wiem, że to może wyglądać okrutnie z mojej strony, ale to przecież serial a nie prawdziwe życie i patrzę na sprawę w ten sposób, która z postaci jest mi najbardziej obojętna. Ze wszystkich bohaterów, których życie było zagrożone. A gdyby zginęła Jane to już w ogóle byłoby super! Niekoniecznie przez zachłyśnięcie, mogli wymyślić coś innego, np. lichwiarz mógł chybić, kula mogła trafić akurat przechodzącą przypadkowo Jane...to byłby mój ulubiony odc.
a mi się marzy typowy happy end,bez żadnych niespodzianek na koniec,chociaż w przypadku Susan to jedynie przeskok czasowy pomoże(tak,jak napisał Michu).
Susan będzie tak podejrzewać ale wyjdzie na jaw zupełnie co innego. Coś tam z jego siostrą, o której nigdy nie wspominał czy coś w tym stylu.
myślę, że zakończy się to tym, że to wszytko było tylko snem Mary Alice, która po próbie samobójczej zapadła w śpiączkę ;p