ze szczyptą soft porno. Miałem spore oczekiwania po serialu (nie nie czytałem oryginału i nie mam zamiaru), niestety srogo się zawiodłem. Serial jest nudny jak flaki z olejem, zasnąłem na każdym odcinku. Za dużo bohaterów, za szybko przedstawiani, zbyt mało wyraziste postacie. Za każdym razem, kiedy już ma się coś dziać erekcja nagle opada i znowu historia snuje się rzewnym tempem aż do odsłony kolejnej pary cycków, czy pośladków. Nie rozumiem zachwytu tym serialem.
Jak ja Cię lubię :P Pamiętasz mnie ? Jestem Twoim najbardziej irytującym użytkownikiem :P :D
Oczywiście,że pamiętam. Twoje wpisy zraniły mnie tak głęboko, że nie zapomnę cię już nigdy
Jeszcze nie doszedłem do siebie po naszej rozmowie. To ciągle boli
Rozumiem że może Ci się nie podobać, masz takie prawo. Ale porównanie do "Mody Na Sukces" jest zupełnie nietrafione , nawet jako metafora :) To jak powiedzieć że "Łysy strzelił warkoczami o parapet"
To porównanie to trolling. Fabuła okazała sie dla użytkownika zbyt skomplikowana, wiec musi być głupia.
Może nie jest specjalnie głupia, ale co to ku*** robi na pierwszym miejscu? Dobrze wiemy że jedyny serial nadający się na to miejsce to House
GoT może się i nie nadaje na 1 miejsce, ale z Housem to niezły żart. House od dawna jest wtórny i zżera własny ogon.
House gdyby skończyłby sie po 5 sezonach mógłby tam być. Teraz nie zasługuje nawet na pierwszą 10.
Jak zasypiałeś na każdym odcinku to powinieneś zgłosić się z tym do lekarza :) To są jakieś zaburzenia.
Fabuła zbyt rozbudowana? Może w takim razie powinieneś oglądać coś mniej złożonego. Proponuję dobranocki...
To by było niezbyt szybkie przedstawienie bohaterów a'la Moda na Sukces. Gratuluję porównania :p
Gra o Tron odcinek 158 - Ned w końcu wyjeżdża
[Ned żegna Cat przed wyjazdem]
Ned: Wyjeżdżam Cat . No wiesz, z Robertem - królem, który mnie potrzebuje w Kings Landing. Będę namiestnikiem. To zaszczytna funkcja i nie mogłem odmówić.
Cat: Mogłeś, jak już Ci mówiłam 23 razy. Chciałam żebyś jechał, ale teraz nie chcę. Dlaczego mi to robisz? Znowu mnie zostawiasz.
Ned: Teraz będzie inaczej, wrócę bez kolejnego bękarta. Obiecuję. Zabieram też nasze córki: Sansę i Arię. Naszych synów: Robba - bo jest już duży, Brana - bo jest chory i Rikona - bo jest mały, zostawiam z Tobą.
Cat: znowu mnie zostawiasz. Nie chcę żebyś jechał. Już raz wyjechałeś i wróciłeś.... z Jon'em - bękartem.
Ned: Jesteś matką moich dzieci - tzn. Robba, Sansy, Arii, Brana i Rikona - bo Jon jest bękartem. Zawsze będę Cię kochał i wrócę. Wrócę bez kolejnego nieślubnego dziecka.
Cat: Nigdy Ci nie wybaczę, że wtedy wróciłeś z bękartem, i nie powiedziałeś kto jest jego matką...
Ned: Nigdy Ci nie powiem, kto był matką Jona - bękarta, którego przywiozłem. Jak wrócę to powiem - ale tylko Jon'owi.
Cat: Ja też chciałam wiedzieć, ale nigdy nie chciałeś powiedzieć. Pewnie mnie nie kochałeś.
Ned: Kocham Cię i zawsze będę Cię kochał. Wrócę. Z Sansą i Arią, które zabieram. Ale chłopców zostawiam.
Cat:............
Ned: Zabieram też wilki Sansy i Arii, to znaczy wilkory - takie duże wilki, które znaleźliśmy w lesie. Wilkory Robba, Brana i Rikona zostawiam w Winterfell. Winterfell jest naszym domem...
Cat: Co z wilkiem Jon'a - bękarta?
Ned: Jon wyjedzie na Mur, bo go nie cierpisz i nie chcesz go w Winterfell - naszym domu.
Cat: A ten biały wilk? Wilk Jon'a?
Ned: Już mówiłem sto razy. Jon wyjedzie na Mur. Z wilkiem. Wilka też nie cierpisz?
Cat: Ned, nie bądź złośliwy. Przecież Cię kocham. Twojego brata, chyba bardziej kochałam, ale on wyjechał do Kings Landing i nie wrócił. [Dłuższa przebitka z Brandonem, który wyjeżdża]
Ned: Brandon nie wrócił, dlatego ja musiałem Cię poślubić. Ale nie żałuję, bo Cię kocham. To znaczy, żałuję, że Brandon - mój brat, nie nasz syn który spadł z wieży - nie wrócił... już sam nie wiem....
Cat: Tak się upierałeś, żeby dać mu to imię, a mówiłam Ci że to pechowe nazywać, go po Twoim bracie który zginął.
Ned: .... to wyjeżdżam...
Cat: ... nie jedź Ned...
Ned: Muszę... Twoja siostra napisała .... [przebitka z odcinka 58 kiedy, Cat wyjaśnia co napisała siostra]
Cat: Kocham Cię Ned. Dbaj o nasze córki - Sansę i Arię, które zabierasz
Ned: Ja też Cię kocham i zadbam o nasze dziewczynki..... Jadę.
Cat: To jedź już.... Chciałam żebyś nie jechał, ale jedź!
Ned: Jadę! Jon!!!!! Jedziemy! [do Cat] wyślę go na Mur, żebyś nie musiała myśleć, że wrócę z kolejnym bękartem. Kocham Cię i nie wrócę... z bękartem.
Cat: Nie wracaj... z bękartem.
By oglądać GoT trzeba mieć troche inteligencji.
A jak by mnie cos nudziło to bym nie oglądał/
To mnie najbardziej rozśmieszyło...
Ale troll to troll,musi napisać jakieś głupoty, żeby więcej użytkowników się wypowiadało.
Przepraszam was, o Wielcy!, że nie zgadzam się z waszą jedynie słuszną i prawdziwą opinią. W końcu, jeśli nie podoba mi się coś, co podoba się innym, to jestem głupim trollem, który powinien oglądać dobranocki.
Nie, ale jak zasnąłeś na każdym odcinku to za bardzo nie wiesz o czym był serial i Twoja ocena jest bzdurna :)
nie słuchaj ich, przecież to żmije filmłebowskie, które twierdzą że komercyjny serial, stworzony dla i na potrzeby gawiedzi '' ma tak skomplikowaną fabułę że jeżeli Ci się nie podoba, to musi oznaczać że jesteś niedorobiony... W każdym razie, pomijając fabułę a skupiając się na scenach batalistycznych to....GDZIE SĄ SCENY BATALISTYCZNE - 10 ODCINKÓW - ANI JEDNEJ PORZĄDNEJ BITWY nie mówię że w każdym być powinna, ale bez nich robi się z tego HARLEKIN (bo w nich też bohaterowie sporadycznie się pojedynkują) . Ogólnie lepiej przeczytać książkę, bo serialowa wersja jest dla kochliwych szczeniaków a nie dla prawdziwych wojowników ehehehe
W pierwszym tomie książki też nie było opisanej ani jednej bitwy, nie licząc może strony z tej gdzie tyrion stracił przytomność, wiec nie ma specjalnie różnicy.
I serial genialnie odzwierciedla pierwszy tom. Po za tym jak nie mieli kasy na sceny batalistyczne to lepsze takie niż jakieś niedorobione. Scen doczekamy się w drugim sezonie.