Obstawiam, że trzeci sezon zakończy się dla Aryi tak jak mówisz - opuszczeniem Sandora. Czwarty sezon poświęcony będzie podróży do Braavos, spotkaniu z miłym staruszkiem i jakimiś pierwszymi szkoleniami. Sezon zakończy się sceną, kiedy Arya chowa Igłę (spokojnie można to rozłożyć na cały sezon, robiąc jakieś nieksiążkowe pogaduchy). Dopiero w piątym sezonie pokazano by spotkanie z Samem, zabicie Dareona i chwilową utratę wzroku.

Wszystko na to wskazuje. Poza tym szwędanie się Starkówny po Braavos może być wstępem do zapoznania sie nie tylko z domem Czerni i Bieli ale także z Żelaznym Bankiem i być może informacjami o egzekwowaniu długów.

A zmieniając temat z Aryi na Królewską Przystań, wydaje mi się że w 3 sezonie akcja w stolicy trochę "siądzie". W porównaniu oczywiście do innych wątków. Niby lady Olenna, ślub T/S, jakieś machloje Varysa i Littlefingera, ale jakby nic ponad to (dopiero 4s będzie nawałnicą wydarzeń i kopem w twarz, głównie w KP). Mam nadzieję że scenarzyści nie uraczą nas w zamian kolejną serią przygód superburdelmamy Ros. Chociaż jako nowy "nabytek" Varysa będzie sie pewnie pokazywać dość często :/ Ale jeśli sezon zrekompensują mi świetnymi scenami i wątkami jakoś przetrawie nawet dwie Ros :P

Wydaje mi się, że gwoździem programu w Królewskiej Przystani będzie intryga Tyrellów mająca na celu doprowadzenie do ślubu Sansy i... Lorasa. Tak, tak. Nie Willasa, a właśnie Lorasa. Na jednej z fotek z planu, za babcią Olenną stoi facet wyglądający jak Loras, ale bez uniformu Gwardii Królewskiej. Willas jest nieobecny, nie to co jego biseksualny brat, którego widzowie zdążyli już poznać. Garlanda też zastąpił w scenie szarży w zbroi Renly'ego w 9 odcinku, więc podobny chwyt mogą zrobić tutaj. Może nawet Sansa się zakocha, co uczyni jej wątek bardziej dramatycznym? Dziewczyna wyjdzie w końcu za Tyriona, a Tyrellowie, żeby pokazać swoją lojalność wobec Joffreya, wkręcą Lorasa do Gwardii Królewskiej na sam koniec sezonu? Kto wie, kto wie... ;)

Ciekawe czy w tym sezonie pokażą ślub Joffreya. Wg mnie mnie to jest gwoźdz programu. Po nim zupełnie zmienia się tempo akcji.

Na ślub Joffa w 3 sezonie nie ma co liczyć, przede wszystkim dlatego że w 3 sezonie nie będzie Oberyna ani Mace'a Tyrella (castingi się zakończyły,wszystko nakręcone). Gdyby Purple Wedding pokazano w 10 odcinku 3 sez. Czerwona Żmija musiałby nagle wyskoczyć nie wiadomo skąd w 4 sezonie a i Mace raczej powinien być obecny na ślubie córki. Ale tak czy inaczej wesele owo odbyć się musi na początku 4 sezonu, albo maksymalnie w 5 odcinku. Od wesela Joffa do akcji o kryptonimie "Kibel i kusza" dzieje sie dość sporo, a więc 4-5 odcinków to trochę mało na ten wątek. Obstawiam 4 odc 4 s- wesele J/M.

Jakieś pomysły na czym skończą 2 sezon? Nic mi nie przychodzi do głowy.

2 sezon zakończyli atakiem Innych na Pięść Pierwszych Ludzi. Źle się wcisneło ? ;) Czym zakończą 3 sezon ciezko jest powiedzieć. Dużo ludzi obstawia Manca i dzikich maszerujących na Mur (w tym ujęcie mamutów i olbrzymów). Przychodzi mi też do głowy pocałunek Berica. Albo coś z Danutą.

Tak przy okazji to pojawiła się informacja, że odcinki 3 sezonu będą dłuższe od tych z 2 sezonu (57 min) co daje około 30 min (lub ponad) na całym sezonie.

Źle się wcisnęło :) Jeśli chodzi o Berica to Cat i tak pojawiła się dopiero na koniec 2 tomu Nawałnicy, chociaż wcześniej chyba były pogłoski. Jeśli chodzi o Twoje pomysły to ten z Dzikimi podoba mi się najbardziej :)

Od jakiegoś czasu wiadomo, że trzeci sezon ma skończyć się Krwawymi Godami ;)

Krwawe Gody mają być w 9 odcinku, więc na finał wymyślą coś innego C:

skąd masz takie info?

http://winteriscoming.net/

Poszukaj we wcześniejszych newsach. Redakcja jest dobrze poinformowana.

Dzięki. Przejrzę tę stronę w wolnej chwili.

Cóż, jeśli KG byłyby w 9 odcinku to spora część 2 tomu "Nawałnicy" się zmieści w tym sezonie. Może nawet ślub Joffreya (oby nie).. pożyjemy zobaczymy. Can't wait :)

czy może ktoś wie czy Arya umrze?

SPOILER:
jak na razie nie, i nie sądze, żeby umarła, chyba, że na samym końcu serii, bo wydaje się, że Martin ma jeszcze dla tej postaci dość ważną rolę do odegrania.

Zgadzam się. Bezsensownym byłoby robić z niej elitarną zabójczynię by zginęła głupio nie pomściwszy rodziny i nie włożywszy choć najmniejszej cegiełki w odbudowę znaczenia rodu.