Wg wycieków nie. To nie test.

Wątpię, żeby to miał być test. Próbą już było to, że miała zabić tą kobietę.
W książce od początku do końca Arya była sobą, kłamała, że jest nikim, ale w duszy zawsze wiedziała.
Motywacją dla zostania człowiekiem bez twarzy były zawsze jej osobiste cele.
Myślę, że opuści dom bieli i czerni i w końcu skieruje się tam gdzie jej miejsce.

Popieram emshady.

Arya zabiję dziewczynę bez twarzy, a wtedy Jaqen się nią zainteresuje, ale nie wiadomo w jakim kontekście.
Padło również stwierdzenie/ teoria, że Arya odkryje swoje imie- Mercy- Litość. I tak się przedstawi Jaqenowi ( dokładnie tak jak przedstawiła się aktorce grającą teatralną Cersei).
Postać Jaqena też nagle nie wyparuje. On jeszcze będzie miał swoją rolę, ale co to będzie za rola? Może Arya go uwolni od ''służby'' - Jaqen pamięta, że Arya uratowała mu skórę. Dlatego, gdy dziewczyna poszła zabić Aryję- Jaqen powiedział ( byle nie cierpiała)- zachował dla niej jakąś namiastkę sympatii, czego nie widać w stosunku do dziewczyny bez twarzy.
W krótkich ( jak to mawiali i pisali) nudnych scenach między tą bez twarzy, a Aryją- dziewczyna mówi, że nigdy nie zostaniesz jedną z nas. Jaqen tłumaczył, że ludźmi bez twarzy są biedacy ( w wolnym tłumaczeniu), a Arya jest wysoko urodzona. W głosie, którym komunikowała to Aryji, dało się wyczuć zawiść i zazdrość, a także nienawiść i brak sympatii, więc ta dziewczyna bez twarzy też nie do końca jest bez twarzy, skoro to, że Arya jest wysoko urodzona, zaczęło ją kłóć. U Jaqena tego widać nie było. Traktował ją normalnie. A nawet dał kolejną szansę, czego nigdy nie robił....

Bardzo wyczerpująca odpowiedź i ciekawa teoria choć osobiście uważam , że Jagen właśnie przez tę sympatię dla dziewczynki ma dla niej jakieś zadanie. Możliwe że ludzie bez twarzy chcieliby mieć kogoś swojego na żelaznym tronie , sam nie wiem co dziewczynka bez pomocy kogoś mogłaby zdziałać w Westeros. Pozdrowienia

Bodajże w 8 odcinku odcinek zatytułowany "No one" będzie poświęcony Aryi. Więc mam nadzieję, że nas zaskoczą. Bo odcinek 6 był najnudniejszy z całego sezonu. Morze, to taka cisza przed burzą ? :D

"ta dziewczyna bez twarzy też nie do końca jest bez twarzy"
Ale niby która? Przecież dziewczynka nie istnieje, istnieją tylko twarze. W końcu dziewczynka rozmawiała z Aryą, a w tym czasie Jaqen wypił truciznę i umarł. Po czym dziewczynka zamieniła się w Jaqena https://betterthings2do.files.wordpress.com/2015/06/screen-shot-2015-06-16-at-12 -50-04-am.png?w=219&h=324
To który niby jest Jaqen, a która Arya i gdzie w tym czasie była dziewczynka? Skąd wiadomo, że ten Jaqen to ten sam, który był w Harrenhal?

bo ją lubi co nie przecież to widać xD

Ale który? Ten co był w Harrenhal, ten co jej prawie podał truciznę po czym sam ją wypił czy ten co był Dziewczynką i zmienił twarz na Jaqena?

Wszyscy to Arya

Wszyscy to Jaqen. Arya zabijąjąc dziewczynkę tak naprawdę ubije Jaqena z twarzą dziewczynki.

W Domu Czerni i Bieli był Jaqen, Arya i dziewczyna. Więc Jaqen żyje - bo dziewczyna nie jest tak cudowna, że potrafi się rozdwoić i przybrać rózne twarze.
Nie wiem dokładnie o co Ci chodzi, bo przytaczasz wiadomości z końca sezonu bodajże 5? A jesteśmy na 6. Gdzie Jaqen i dziewczyna 'szkolą', a raczej szkolili Aryje.
'Dziewczyna' została wysłana, by zabić Aryję- Jaqen, by tego nie zrobił, ale mieli uzgodnione, że jeśli Arya zawiedzie to ma ona ma ją stracić.
To co opisałam jest jasne.. i nie wiem czemu ( Ty ) znów podbijasz moje wypowiedzi i wtrącasz inne wątki - ważne i ciekawe, ale nie pasujące do tematu ;/

Jaqen nie wysyłał by się sam na śmierć..

2 rzecz - może trucizna nie działa na Jaqena? I to co zrobił w końcówce sezonu miało doprowadzić Aryję do ślepoty- za karę, za jej czyny, za nie posłuszeństwo. Może miała stać się ślepa, by pobrać większą naukę, pokorę?
Moje całkiem nieskromne powiedzenie, które ułożyłam w trudnej dla mnie chwili głosi: Człowiek pobiera największą lekcję od życia wtedy, gdy między nim a mułem nie ma już różnicy''. I może Aryja musiała ponieść konsekwencję.

Nie jest wiarygodne, że 'jest jeden Jaqe'. Jaqen jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze' - coś Ci to mówi .. ;/

Może Cię źle zrozumiałam, ale to co napisałeś brzmi tak jak wyżej.. że nie ma dziewczyny, że wszystkimi osobami jest Jaqen- to świetnie, że potrafi być dwiema osobami w 1 czasie- dwoma osobnymi ciałami- jaqenem i dziewczyną.

Bo owszem. gdy Arya po raz pierwszy przyszła do domu Czerni i Bieli, otworzył jej ten niezbyt przystojny ciemnoskóry facet, którym mógł być Jaqen ;P i chyba był- tylko z innym ymm umaszczeniem ;P W Harrenhal był ten sam Jaqen co w Domu Czerni i Bieli, a jak się tam znalazł? No pewnie ktoś zapłacił mu, by kogoś zlikwidował. Musiała to być ogromna sumka, skoro fatygował się taki kawał. No i los chciał, że go złapali ;P

To są Ludzie bez twarzy, a nie człowiek bez twarzy, ich jest więcej,ale widzieliśmy w Domu tylko dwóch- Jaqena i dziewczynę. No i rekrutkę Aryję, która zdezerterowała- a jak to mawiał Ned Stark- dezerterzy sa bardziej niebezpieczni, bo nie mają nic do stracenia.

Dużo słów, mało treści.

"Padło również stwierdzenie/ teoria, że Arya odkryje swoje imie- Mercy- Litość. I tak się przedstawi Jaqenowi ( dokładnie tak jak przedstawiła się aktorce grającą teatralną Cersei). "
Jak dla mnie był to ukłon w stronę nowego rozdziału Aryi z 'WoW' (ale nie taka gra), nie doszukiwałbym się drugiego dna w tym imieniu.

Mam nadzieje że wątek Jagena będzie jeszcze trochę pociągnięty bo bez jego przyzwolenia choćby takiego cichego dziewczynka daleko nie dojedzie , wydano na nią wyrok więc będą wysyłać za nią zabójców do skutku i tylko Jagen może ich odwołać. Więc jeśli dziewczynka ma odegrać jakąś role to chyba raczej z pomocą ludzi bez twarzy.

Po cichu liczę, że to jest jednak jakiś master plan Jaqena - wolałem jednak, aby Arya została wyszkolona na asasyna i dopiero wtedy, ewentualnie, odchodziła z zakonu. Tymczasem jeśli rzeczywiście to będzie już koniec wątku z Ludźmi Bez Twarzy to jestem bardzo rozczarowany nie tyle jeśli chodzi o serial, ale i najprawdopodobniej o książki bo to oznacza, że Martin postanowił sprezentować czytelnikom oto jakiś tam trening Aryi tylko po to, aby później go najzwyczajniej w świecie uciąć. Jak rozumiem wszystko po to, aby czytelnik/widz dowiedział się więcej o tych asasynach ale czemu to więcej by miało służyć? Liczę nadal, że Arya będzie mogła zmieniać twarz.. :D

Też mam wielką nadzieję że to wszystko co teraz się dzieje z dziewczynką to plan Jaqena aby wydobyć z niej jakieś umiejętności. Sam powiedział przecież że dziewczynka posiada liczne dary czy jakoś tak kiedy prosił dla niej o szybką śmierć i jeszcze ten niby uśmieszek pewnie już wie że dziewczynka da radę.
Ps. Swoją droga fajnie gdyby na końcu okazało się że królowie Westeros to podstawieni ludzie bez twarzy lub coś w ten deseń.

Hehe, to tak jak z teorią, że na koniec sagi/serialu Bran się wybudzi np. w łóżku, w którym spał po wypadku z wieży i wszystko mu się przyśniło xD A tak poważniej: szkoda, że tego tak nie wykorzystano ale z drugiej strony asasyni mieli w zasadzie ułatwiać sobie drogę poprzez zmianę twarzy/wizerunku do wykonania zlecenia więc jeśli jakiś ostał by się dłużej tam, gdzie nie jest potrzebny to znaczy, że łamał by chyba regulamin Ludzi Bez Twarzy (oni nie są od tego, aby przejmować tożsamości na dłużej jak rozumiem).

Wiem teoria trochę z dupy ale jak ma być słodko-kwaśne zakończenie to by nawet pasowało. Mam tylko nadzieję że nie popsują tego wątku ucieczką dziewczynki i ukrywaniem się przez zabójcami bo to się nie będzie trzymać kupy. Jaquen załatwiłby Aryię w parę chwil a może wyślą za nią Syria ( nie to już za daleko zaszło ).

Co do tego co napisałeś o Jaqenie- wszystko jest możliwe. Przede wszystkim trzeba patrzeć nie tylko oczyma ;)
Za każdym razem trzeba obserwować reakcje i twarze aktorów - bo to baardzo dużo nam mówi. Akurat u Jaqena to ciężko coś zaobserwować, dlatego wprawne oko i słuch są w stanie coś wychwycić. Widzisz, ja zupełnie zapomniałam co on jej powiedział o tych darach- teraz mi to przypomniałeś. Arya w pewnym sensie mu zaimponowała. Gdyby tak nie było- nie dałby jej monety.... Wiedział, że jest szlachetnie urodzona, a mimo to dał szansę wstąpienia do Domu Czerni i Bieli. Dziewczyna bez twarzy powiedziała do Aryji, że nigdy nie zostanie jedną z nich- Jaqen wyjaśnił jej dlaczego. Więc wiedział- to po co ją tam 'zaprosił'??
''Dziewczynka ma wiele darów''/ ''Niech nie cierpi'' - Jaqen dał jej kolejną szansę- już drugą- powiedział, że ''3 już nie będzie''.

Dokładnie trzeba analizowac co i kto mówi i w jakich okolicznościach. Inteligentni widzowie i ludzie, którzy nie mają jak ja to nazywam ''ciasnej'' głowy są w stanie odczytać zamiary scenarzystów- choć nie zawsze są one zgodne w 100%.

Co do Sryio - nikt nie widział jak umiera ;> ''Póki nie zobaczysz odciętej głowy i gęby pełnej much to nie wierz w śmierć''- Arya będąc w Domu Czerni i Bieli mogłaby poszukać twarzy Syrio, gdyby tam była? No co do Syrio- nie wiem- może żyje. Ale wyśle za nią dziewczynę bez twarzy- za kogo ona się poda? Nie wiadomo. Wcześniej napisałam coś na ten temat, przewiń do góry, może coś Ci to nakreśli.

Pewnie teoria z tym, że ludzie bez twarzy podszywają się pod lordów- nie jest specjalnie trafiona;) pewien użytkownik twierdzi, że Jaqen jest wszystkimi ludźmi bez twarzy ^^ nawet tymi, którzy w 1 miejscu i czasie są razem z nim xP

A może to nie wyrok, tylko kolejna próba? Trochę do opowiedzianej przez Jaqena historii ludzi bez twarzy nie pasuje przyjmowanie zleceń na zabójstwa wyłącznie dla pieniędzy. Pierwsze zlecenie dla Aryi - zabicie nieuczciwego ubezpieczyciela - w istocie było próbą wymierzenia sprawiedliwości. Ponadto, skoro Littlefinger mówił o wygórowanych cenach skrytobójców, skąd rodzina oszukanego żeglarza miała na to pieniądze, że nie wspomnę o młodej aktorce? Mam wrażenie, że obecność Jaqena wśród rekrutów do NS nie była przypadkowa i miała związek z Aryią. Po pierwsze dlaczego ważna postać z Domu Czerni i Bieli wyrusza tak daleko, poza tym jak mogło dojść do jego schwytania i dlaczego nie próbował się uwolnić. Również późniejsze oddanie Aryi wyboru trzech ofiar dla Boga bez Twarzy, czy wręczenie żelaznej monety miało wpływ na jej decyzje. Aryia w Braavos jest wielokrotnie sprawdzana czy jest posłuszna rozkazom i zasadom gildii, ale też czy nie zabija, bo po prostu lubi.

Zachowanie Jaqena (mówił dziewczynka posiada wiele darów czy umiejętności) kiedy prosi o szybką śmierć dla dziewczynki może wskazywać że nie chodzi tu tylko o wykonanie wyroku ale wyciśniecie z Aryi ukrytych umiejętności o których dziewczynka nie ma jeszcze pojęcia.

Dziwnym wydaje mi się kwestia 'obiecałeś mi' Waif. Jaqen w rozmowie z Aryą mówił, jak to asasyni nie kierują się swoimi moralnymi dylematami a tymczasem tutaj ktoś coś komuś obiecał w związku z czyjąś śmiercią. Nie pasuje mi to do tego, o czym mówił Jaqen odcinek czy dwa temu. Może Waif jest wyżej w szkoleniu niż Arya i tak naprawdę nie chodzi o master plan wobec Aryi a o szkolenie.. Waif? Teraz Jaqen sprawdza swoją wyżej postawioną uczennicę? Oczywiście wszystko to zakładając, że Waif to 'dziewczynka' a nie jakiś inny osobnik, który zmienił twarz..

Może Syrio ;-) Ciekawe , ciekawe ! trzeba się nad tym pochylić choć kazda komórka mówi mi że to chodzi jednak o Aryie.

Wszyscy macie jakąś rację i każda teoria mi się podoba. Ale wpadłam na plan- bo skoro Sid napisał, ( to co ja również napisałam, co czuję i w co wierzę), że tak wysoko postawiona osoba jak Jaqen nagle zostaje schwytany i spotyka Aryję w Harrenahl... ;/ Pomyślałam, że może... Syrio.. to też człowiek bez twarzy.. że Syriem był Jaqen.. stąd śledziłby ją, kroczył pod innymi postaciami i wiedziałby, gdzie Arya zmierza. A to znaczyłoby, że Jaqen spotkał Aryję dużo wcześniej ;)

Co do testowania dziewczyny bez twarzy- to bardzo prawdopodobne! Może Jaqen zauważył u niej coś co go zaniepokoiło- dziewczyna nie lubi Aryji, ma do niej jakiś żal czy urazę- a ludzie bez twarzy są .. bez twarzy.. bez uczuć.. wyzbywają się wszystkiego. Może Aryja wydobyła z dziewczyny jakieś uczucie, Jaqen to dostrzegł i wysłał ją, by zabiła Aryję- albo 1 albo 2 zginie. To jest próba zarówno dla Aryji jak i dziewczyny bez twarzy.

Wszystko co napisaliście jest bardzo prawdopodobne i dzięki za takie teorie, bo dzięki nim moge nadal się zastanawiać nad tymi kwestiami i analizować to razem z książką czy serialem.

Piszecie z sensem ^^

Tralalalalalalalalaa miałem racje a wy nie !!!

Chyba nie całkowicie. Nie było żadnego testu przygotowanego przez Jaqena. No i ja miałam rację.

Jasne jesne tralalalalalalal . Tak to sobie tłumacz .