Czy twórcom wydaje się, że w ten sposób fabuła wyda się bardziej zawiła, głębsza i
sensowniejsza? Właśnie obejrzałem pierwszy odcinek, próbując zgłębić fenomen serialu. Mam
mieszane uczucia, więc obejrzę następny odcinek. I czytam opisy na wiki, ale lepiej zrozumieć, ilu
jest tych władców i skąd są. Oby polityka nie przyćmiła tego co najciekawsze...
Nie rozumiem, co maja idiotyczne imiona do samej polityki tego uniwersum, ale ok
Zawiłej dla nowego widza filmowej polityki nie pomagają pojąć imiona złożone z niby przypadkowych głosek. ;)
Daenerys Targaryen - wtf?
No tak, Zuzia Kwiatkowska, matka smoków, zrodzona w Burzy - zarąbiście brzmi, c'nie? Tak to jest w fantastyce, że imiona są wymyślane, dzięki temu świat przedstawiony jest inny od naszego.
Nie rozumiem, z czym masz problem. Imiona, jak imiona. Lepiej by było Edek Mocny i żona Kasia? Imiona są oczywiście wymyślone, ale czy przeszkadzają pojąć treść książki i filmu? Weź sobie karteczkę i wypisz zamienniki, które pozwolą Ci zrozumieć film :)
Dziwne pretensje jak na kogoś, kto ma nick Sylar217.
Wszystkie nazwy W "GoT' są dobrane nad wyraz rozsądnie. Imiona i nazwiska łatwo wpadają w ucho, dobrze się je wymawia i nietrudno je zapamiętać.
Jesteś w każdym razie oryginalny w swoich przemyśleniach. Nie spotkałem się jeszcze z podobnymi zarzutami.
"Czy twórcom wydaje się, że w ten sposób fabuła wyda się bardziej zawiła, głębsza i sesnowniejsza?"
Twórcy serialu nie wymyślają imion bohaterów. Wymyslił je autor sagi George R. R. Martin. Sagi na podstawie której jest kręcona "Gra o tron". :)
Ta saga skupia się głównie na polityce. Zdawało mi się, że tytuł "Gra o tron" będzie wystarczającą wskazówką, czego się po fabule serialu spodziewać.
Akurat PLiO ma fajnie dobrane imiona, nie są przesadnie udziwnione. W wielu przypadkach przypominają angielskie odpowiedniki, co osobiście mi się podoba.
o gościu jak ty z takimi tekstami i pomysłami wyjeżdżasz to chyba trylogia WP musiała być dla ciebie męką, a po hobbicie i krasnoludach dostałeś padaczki...
odbiło ci, albo raczej jesteś typowym dzikim, XXI-wiecznym gimbusem...
akurat w GOT większość mian to solidna, postarzona angielszczyzna ludzi z Westeros (rody Stark i Lannister wręcz dosłownie odtwarzają angielską Wojnę Dwóch Róż: rodzin York i Lancaster)
plus dobrze przemyślane (konsekwentne) nazewnictwo egzotycznej dynastii i innych osób ze wschodu.
Po to zostały stworzone żebys utożsamiał je właśnie z PLiO.
jak usłyszysz Daenerys to zawsze bedziesz kojarzył to imię z bohaterką Gry o Tron bo innej Daenerys po prostu nie ma.
Sporo tutaj zwykłych imion, lub też takich, które przypominają zwyczajne; Robert, Jon, Jeyne, Brandon, Catelyn.
Wiele utworów fantasy, z mitologią Tolkiena na czele, odznacza się znacznie obszerniejszym bukietem dziwacznych imion.
"Dlaczego(...) ?"
Czy to nie oczywiste? Tym wyższe stężenie fantasy w fantasy, o ile dokonuje się takich zabiegów.