Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 414 tys. ocen
8,7 10 1 414341
7,9 49 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Emocje Daenerys

ocenił(a) serial na 9

Chyba dużo ludzi nie rozumie, że każdym człowiekiem miotają emocje. Wezmę tu najwyraźniejszy przykład, a mianowicie samą Daenerys. Zaznaczam, że mnie też zbytnio nie spodobał się finał serialu.
Dużo ludzi nie rozumie, dlaczego Daenerys zamiast zaprzestać palenia stolicy, to dalej siała spustoszenie na mieszkańcach miasta, którzy teoretycznie nie brali udziału w obronie murów. I stwierdzenie, że było to niepotrzebne, (jeżeli ktoś patrzy na to z boku i ma współczucie), jest to prawidłowa myśl.
Lecz jeżeli wyjedziemy w jej skórę, nie umiemy tego zrobić, ale zróbmy to tylko w teorii, to jestem pewny, że wiele ludzi zrobiło by tak samo. Dlaczego?
Użyję chyba adekwatnego słowa w tym przypadku, że Daenerys najzwyczajniej się wk*rwiła.
Oczywiście nie popieram siania totalnego spustoszenia. Chodzi mi o to, że przez całą drogę, którą przeszła słuchała się doradców, wiadomo nie zawsze, ale przeważnie. Używała dyplomacji, dawała wybór, nawet kilkakrotnie, ale gdy miarka się przebrała, wtedy uderzała z dużą siłą. I tak samo było ze stolicą, wszyscy doradcy Tyrion, czy inni namawiali ją do rozmów, do rozwiązań dyplomatycznych. I jak to się skończyło? Dwa smoki zginęły, jej najlepszy przyjaciel zginął, jeszcze wcześniej ten rycerz, bo zamiast użyć siły, by wyplenić ten klan, to użyła dyplomacji.
I ta Cersei, która złamała obietnice co do tego, że pomoże z nocnym Królem. Też było kłamstwem. Zamordowanie Missandei, bez powodu, tylko po to, żeby dołożyć oliwy do ognia. A i jeszcze się okazało, że ktoś inny ma większe prawa do tronu, pomimo, że ma smoka, który już jej daje władzę.
Kiedy leciała nad miastem na smoku mając w pamięci, to wszystko i jeszcze taką potęgę jaką dawał jej Drogon… nie unicestwił byś ludzi, którzy nigdy nie uznają władzy Daenerys i będą w przekonaniu, że Cersei ich “broniła” pomimo, że byli jej tarczą z ich ciał? Daenerys, to wiedziała, rozumiała, że po zdobyciu miasta, prawie każdy będzie chciał ją zabić pomimo, że ona większą częścią przysłużyła się do odparcia ataku nocnego Króla. Sansa Stark ją zdradziła, Jon Snow, który miał chyba dobre zamiary też ją zdradził mówiąc tajemnice swym siostrą.
Ludzie w tej krainie byli zbyt dumni, bardziej patrzący na jaką kto ma krew, a nie na uczynki Daenerys, która pomagała. Wszystko skończyłoby się dobrze, jeżeli lordowie nie byliby rasistami, pyszni i dumni, by przyznać, że Daenerys jest godna tronu. Tylko to ich dzieliło, że miała nieznaną armię, składającą się z eunuchów.
I tak była cierpliwa, i tak dużo znosiła, bo mogła by tylko od razu uderzyć na stolice i z niej nic, by nie pozostało i dalej miałaby trzy smoki, które do cho*ery, były jej dziećmi.
To jest druga strona medalu, może ktoś
się zastanowi i popatrzy na Daenerys z drugiej strony.
Jest to moje zdanie.

ocenił(a) serial na 7
Benny98999

W pełni rozumiem twoj wywód, acz się z nim nie zgadzam. Skoro Daenerys miała panować, jej pierwszym wyborem powinno być dobro swoich poddanych a nie ludobójstwo. Dany upadła i dobrze mówisz, że powinniśmy ją zrozumieć. Przez wszystko co straciła, przez wszystko w co wierzyła....Nie mniej jest to jednak upadła postać, potwór, nie ważne że jej współczujemy,nie ważne, że znamy przyczyczyny jej upadku, że się z nimi identyfikujemy, że być może 90 % społeczeństwa postąpiłaby jak ona... Potwór to potwór, ludobójca to ludobójca. Nie ważne czy to Stalin, Hitler czy Daenerys Targryen...