Przeglądam te ostatnie tematy i już trochę się pogubiłem...
Nie którzy jako Azor Ahaia wymieniają właśnie jego ale kim on jest i skąd o nim się dowiadujemy? Z książki? Bo jak na razie to oglądałem tylko serial i nie zauważyłem by było coś o nim a już na pewno nie w ostatnim sezonie.
Więc mógłby mi ktoś opisać kim on jest i kiedy się pojawia w serialu (o ile się pojawia)
Nie pojawia się w serialu- wzmianki niema, nic, nul zero, niente - masz pełne prawo nie wiedzieć i pytać WTF? A kim jest, zapewniam, ze zaraz ktoś Ci wyłoży kawę na ławę :D
Nie pojawia się w serialu i raczej się już nie pojawi. Jorah zachorował na szarą łuszczycę, przypadłość, która dotknęła Conningtona- opiekuna Aegona.
Aegon jest synem Elli i Rhaegara. Istnieje też teoria, że jest Blackfyrem, bo m.in. pomogła mu ZK, ale ja uważam, że jest tym za kogo się podaje.
Typuję go też, do jednej z trzech głów smoka. W DN Rhaegar powiedział Dany, kiedy trzymał na rękach Aegona, że potrzebne jest jeszcze jedno. Jasne, mogło się to odnosić do ilości jego dzieci- trójka, ale też do tego, że Aegon, Dany i ktoś jeszcze- tu stawiam na Jona, to trzy głowy smoka.
Pod koniec TzS zdobył Koniec Burzy, a w rozdziałach Arianne w WoW wszystko wskazuje na to, że zdobędzie też poparcie Dorne (słowa Arianne: Ale ja lubię tego smoka).
Moim faworytem jest na pewno. (Niestety wróżę upadek JPK)
Poprawka jeszcze nie zdobył Końca Burzy. Connington dopiero ma plan. Zamierza użyć jakiegoś fortelu.
Zdobył już Koniec Burzy. Wiadomo po rozdziałach Arianne, która się temu bardzo dziwi.
No właśnie. Nie miał powodu by kłamać, więc z góry zakładam, że kłamał. Chociaż gdyby powiedział wtedy prawdę, oznaczałoby, że Aegon jest definitywnie synem Rhaegara. Chciałabym mu wierzyć, ale nie wierzę.
Bo Tyrion został porwany, zanim poznał Aegona, bo Varys znajduje się w Meereen i bo Jorah ma szarą łuszczycę. Musieliby zacząć jego historię dopiero od Wichrów Zimy albo wyciąć z niej karła i pająka.
Jeżeli jakimś cudem wprowadzą jego postać to zerowe szanse na to, że bedzie jak w ksiązce. To będzie raczej fanfiction tak jak wątek Jaime lub Sansy w 5 sezonie.
Tylko, że oni już pozrywali z jego wątku co się dało. Varys wspiera Daenerys, Tyrion jej doradza, a szara łuszczyca przytrafiła się Conningtonowi. Praktycznie nic już nie zostało.
Został sam Aegon. Mógłby pojawić się niespodziewanie ze Złotą Kompanią (o której była już mowa w serialu). Mogłoby się okazać, że ściśle wspołpracują z Doranem Martellem, a Varys jest w Meeren tylko po to żeby szpiegować Dany itd. Scenarzyści mają pełne pole do popisu.
Co do Conningtona to nie sądzę żeby jego postać była aż tak istotna żeby umieszczać go w serialu.
Myślę, że postać Conningtona jest nawet istotniejsza od Aegona. A właściwie można przyrównać Aegona do Robba, a Conningtona do Cat. Czy można wyobrazić sobie Robba bez Cat?
A cała intryga? Kto by latami chował i wychowywał Aegona? Kto by miał powód? Przecież Doran by się tak nie narażał. Zresztą bardziej zależałoby mu na ocaleniu siostry niż siostrzeńca.
Myślę, że nie bez powodu POVy w ksiązce są z punktu widzenia Gryfa, a nie Aegona. Gdybysmy czytali z perspektywy Aegona wiedzielibyśmy czy na serio jest Targaryenem o czym myśli i jak postąpi, a tak mamy pewną nutę niepewności.
Connington dopiero został wprowadzony do akcji, a już wiemy że długo nie pożyje.
Aegon nawet jak nie jest Targaryenem i Aegonem, to jest przekonany, że nim jest. Jego rozdziały nie rozwiązałyby tej kwestii. On został w wieku paru lat oddany Gryfowi. Nie mówi się trzylatkowi, że nie jest tym kogo ma udawać.
W rozdziałach Aegona byłyby na pewno jakieś wskazówki dzięki, którym można byłoby go łatwiej rozszyfrować, a tak poznajemy go z punktu widzenia jego opiekuna i Aegon nadal pozostaje postacią dośc tajemniczą.
W związku z Aegonem zastanawia mnie jeden fakt. Złota Kompania powstała z inicjatywy rodu Blackfyre wrogów Targaryenów. Wielu z kompanii to nie zwykli najemnicy ale potomkowie lordów i rycerzy, którzy walczyli przeciwko Targaryenom. Mają swoje tradycje. Dlaczego poparli Aegona, który podaje się za Targaryena? W końcu Targaryen to wróg.
Wcześniej odmówili pomocy Viserysowi, a jego pochodzenie jest pewne i miał najlepsze prawa do tronu. Dlaczego poparli akurat Aegona?
Viserys był żałosny i niepewny. Aegon jest pewny, młody i stoi za nim Connington. Złota Kompania chce odzyskać ziemie, których została pozbawiona. Wiedzą, że Aegon jest urobiony. Chcieli poprzeć też Daenerys, a chyba w jej pochodzenie nie można wątpić.
Dla mnie już szybciej Aegon jest Targaryenem niż Jon.
Wątek w KP jest nieco opóźniony w stosunku do reszty, to pozwala mieć nadzieję na pojawienie się Aegona. Varys może się łatwo wytłumaczyć, że nie stawia wszystkiego na jedną kartę. Natomiast Conningtona można uśmiercić na wiele sposobów, szara łuszczyca jest niepotrzebna.
Spotkanie Tyriona z gryfami służyła głównie przedstawieniu nowych postaci, w serialu mogą pójść na skróty. Pewnie Dedeki wycięli Aegona i Conningtona, ale nadzieja umiera ostatnia ;)
Mam nadzieję, że i Aegon i Connington się pojawią. Wycięcie ich z serialu nie wróży im dobrej przyszłości w książce.