O co chodziło w końcowej scenie z tymi powieszonymi bo nie bardzo rozumiem
Theon pokazał mieszkańcam Winterfell, że złapał zbiegłych Brana i Rickona a za ucieczkę ich zabił. Tak naprawdę, były to dzieci z gospodarstwa nieopodal twierdzy.
Dokładnie, jak napisał PieczykM - Theon chciał wyjść na "twardziela" (?), więc kazał zabić dwóch synków młynarza, wymazać ich ciała w smole - niby dla konserwacji, w rzeczywistości, by nikt ich nie rozpoznał. Maester Luwin widział jednak, że jeden z powieszonych chłopców miał zdrowe ciało, więc nie mógł być to Bran.
Generalnie, Theon zachował się tu jak idiota (niespodzianka). Jeśli jest ktoś w całej sadze, kto stanowi chodzący dowód na prawdziwość twierdzenia Platona, że ludzie są źli, ponieważ są głupi, to jest to właśnie nieszczęsny Theon.