Sezon 1 - 10
Sezon 2 - 10
Sezon 3 - 10
Sezon 4 - 10
Sezon 5 - 7
Sezon 6 - 8
Sezon 7 - 8
Sezon 8 - 6

Ogólna ocena serialu 15/10 z miłą chęcią będę wracał do Westeros jeszcze nie raz czy to w serialu czy w książce.

1. Sezon 4 - 10/10 - Najlepszy, zdecydowanie najwięcej się działo, gdyby Got skończyła się na nim, miałbym ciężki dylemat, czy wybrać pomiędzy nią, a Breaking Bad.
2. Sezon 3 - 10/10 - Równie świetny co czwarty, na wielki plus zmiana charakteru Jaime'iego, którego zacząłem lubić po tym sezonie, no i odcinek ze ślubem. Mistrzostwo.
3. Sezon 1 - 9/10 - Genialne wprowadzenie do świata fantasy i świetne postaci Neda Starka i Roberta Baratheon'a.
4. Sezon 6 - 9/10 - Początek był taki sobie, dopóki nie obejrzałem 'Hold the door', a genialna końcówka spowodowała, że podwyższyłem ocenę, choć nierówny sezon w porównaniu do powyższych.
5. Sezon 2 - 9/10 - Bitwa o królewską przystań była zrobiona znacznie lepiej, niż ta w Winterfell. Poza tym dialogi i fabuła wciąż na bardzo wysokim poziomie.
6. Sezon 5 - 8/10 - Poziom spadł, ale wynagrodziła to bitwa w Hardhome i napięcie budowane wokół Nocnego Króla.
7. Sezon 7 - 7/10 - Wszystko fajnie zrobione, ale cała wyprawa za mur po 8 sezonie nie miała dla mnie sensu, jak i wyjście na jaw prawdy o pochodzeniu Jona.
8. Sezon 8 - 6/10 - Będąc szczerym, spodziewałem się czegoś naprawdę mocnego. No cóż, zawiodłem się.
Całości daje 9/10 - Genialny serial fantasy :D

1. sezon 4- 10/10 (mnóstwo jeszcze potężnych polityków w Grze)
2. sezon 6- 10/10 (dawał nadzieję na jedno z najbardziej epickich zakończeń fantasy)
3. sezon 3- 10/10 (efekt kuli śnieżnej w okolicach finału)
4. sezon 2- 10/10 (pierwsze rozdanie Wojny 5 Królów)
5. sezon 5- 9/10 (pomimo dłużyzn, bardzo mroczny klimat)
6. sezon 1- 9/10 (zbyt rozciągnięty początek, co jednak wynikało z Sagi)
7. sezon 7- 8/10 (coraz więcej niepotrzebnych i absurdalnych zdarzeń, ale ciekawa sytuacja na froncie)
8. sezon 8- 1/10 (to jest jakieś qrwa...NIEPOROZUMIENIE)

Ja trochę zmienię swój, bo nie wiem skąd mi się to wzięło, że postawiłem pierwszy sezon nad czwartym.

1. Sezon 3 - 10/10 - Najlepszy i najciekawszy. Przygody Jona i Ygritte za Murem, fajne sceny Ramsaya i Theona, zabicie Innego przez Sama (moja ulubiona scena w całym serialu), no i epickie Krwawe Gody.
2. Sezon 4 - 10/10 - Też bardzo dobry. Ślub Joffreya z Margaery, proces Tyriona, walka Góry z Oberynem, no i najlepsze: Bitwa o Czarny Zamek.
3. Sezon 1 - 9/10 - Bardzo dobry, ciekawy i momentami nawet zabawny (głównie za sprawą Tyriona). Jedyny sezon z Nedem, Robertem i Drogo, które były świetnymi postaciami.
4. Sezon 2 - 8/10 - To sezon, którego największą zaletą była niesamowita Bitwa nad Czarnym Nurtem. Cudowna ostatnia scena sezonu, gdy po raz pierwszy widzimy Białych Wędrowców w pełnej okazałości, budząca dreszcze,
5. Sezon 6 - 7/10 - Tu przede wszystkim świetna Bitwa Bękartów oraz Hold the Door, poza tym niesamowite sceny w ostatnim odcinku: wysadzenie Septu, wybranie Jona na Króla Północy.
6. Sezon 7 - 7/10 - Początek inwazji Daenerys na Westeros, Fajnie przedstawiony atak na wojska Lannisterów w 4 odcinku, wyprawa za Mur i to, co się tam działo. I bardzo dobra scena zniszczenia Muru i przejścia Innych na drugą stronę.
7. Sezon 5 - 6/10 - Tu już gorzej, większość sezonu była nudna. Na plus bardzo dobra Bitwa w Hardhome.
8. Sezon 8 - 3/10 - Beznadzieja, masa absurdów i nielogiczności. Wszystko zrobione na odpie*dol, spłycenie wątków, kompletne olanie przepowiedni dla Cersei, o Azorze Ahai i pochodzenie Jona. Bitwa, która miała być największą w historii kina, okazała się średnia. Najgorsze zakończenie serialu, jakie w życiu widziałem. Ciężko tu dostrzec jakieś plusy, dobra walka Góry z Ogarem i niezła Jaimiego z Euronem. Reszta to tragedia.

Pojedynku Jaimiego z Euronem też bym nie przecieniał. Obaj mieli obrzydliwe plot armory podczas bitwy i pojedynku, samo przypadkowe spotkanie któremu nie przeszkodził żaden świadek już było dziwne.
Po prostu producenci połaszczyli się na łatwy zysk od absolutnie niewymagającej publiki, gdyż nie opłacało sie im czekać na koniec sagi, a nie mieli oryginalnych pomysłów fabularnych. Oprócz masy głupot, jakie biły po oczach w ostatnim sezonie, miało też niestety miejsce całkowite zerwanie z konwencją "w Grze o Tron wygrywasz albo umierasz" tym czasem wszyscy gracze umarli w tym Daenerys która było nie było zakończyła na zawsze wojnę o sukcesję i na koniec doszło do familijnej szopki. Najgorszy finał serialu- zgodzę się w całej rozciągłości. Nie wiem, czy oglądałeś House of Cards- tam też wiele padło słusznych zarzutów pod adresem ostatnich sezonów, mimo to uważam zakończenie za znacznie bardziej oryginalne i racjonalne jednocześnie od tamtego nieporozumienia

Tak, oglądałem House of Cards i byłem rozczarowany tym ostatnim feministycznym sezonem, a zakończenie było tak idiotyczne że myślałem, że nic nigdy tego nie przebije. A tu proszę, wystarczyło tylko kilka miesięcy i Gra o tron zabrało HoC pierwsze miejsce w rankingu najgłupszych zakończeń.

Feministyczny przekaz podprogowy był idiotyczny, ale została przynajmniej nagrodzona przebiegłość i zaspokojona żądza władzy jednej postaci wbrew oczekiwaniom większości, choć pewne wątki były niepotrzebnie otwarte. Teraz pozostaje czekać, by Netflix wyciągnął coś pożytecznego z Wiedźmina może stanie się przykładem jak umiejętnie adaptować cykle fantasy