W jednym z wywiadów GRRM powiedział, że w tym sezonie zginą 4 postacie, które żyją w książkach.
3 zgony mamy już za sobą:
-Ser Barristan
-Shireen Baratheon
-Hizdar zo Loraq
Kogo obstawiacie jako czwartego?
Ramsay? Myrcella? Meryn Trant? Ten ostatni jest najbardziej prawdopodobny ale kto wie, może kogoś więcej uśmiercą...
Meryn Trant,Jon Snow, Pycelle,Kevan Lannister i możliwe że Pyter Belish umrze zabity przez Varysa
a skąd Varys miałby się zjawić w stolicy po tym jak uwolnił Tyriona on ma od razu uszykowany pal na głowę, nie wiem skąd się wam te pomysły biorą, ale chyba wam za bardzo w głowach namieszało spalenie shireen.
Bo żadna podmianka nie została dokonana.
Na pewno zginie Jon Snow, możliwe też, że oberwie się Kevanowi i Pycelle'owi.
Obstawiam Meryna Tranta, Pycell'a, Kevana. Są plotki o Littlefingerze, ale to byłby ogromny cios dla serialu..
Skoro 4 to pewne, że padnie za tydzień Meryn jako ten co żyje w książkach. Varys ustrzeli Kevana, Pycelle i Jona zasztyletują. No i spacer Cersei, więc odcinek powinien być zajebisty.
Też obstawiam, że ktoś potnie Pycella'a i mój głowny kandydat to Qyburn albo pięść w ryj by Robert Strong ;D
Pewnie to będzie Trant, ale wyżej wspomniana dwójka pewnie jest następna w kolejce.
To już sezon 6 ;) Zresztą po tym odcinku przestało mnie to obchodzić :D Jak dla mnie może ich wszystkich wyciąć Nocny Król, Tyrion okaże się Azor Ahai, wyhoduje swojego smoka i pokona innych. :D
Żaden z nich bo w książkach ich nie zabito więc muszą odegrać jeszcze swoje role
A od kiedy to ma jakieś znaczenie w Grze o tron? Zginął Mance a w książkach żyje,to samo Ser Barristan i córka Stannisa.
Szkoda że tak robią ale chyba oni w przyszłości w książce by zginęli a w serialu przyśpieszają to po prostu.
Możliwe że zginą nie wiadomo bo wszystko zależy od autora a twórcy serialu głupio myślą że im więcej zabiją to będzie większa oglądalność
Marcella na pewno odpada kto miałby ją zabić? Ramsey też raczej odpada, Stannis po stracie nie ma dość siły żeby iść na Winterfell chyba że Melisandre coś wymyśli, najtrafniej byłby Meryn Trant (Arya od dawna ma go na celowniku).
Gdzieś czytałem, że to jednak młody Bolton ma odpaść. Wtedy Sansa i Fetor uciekną z Winterfell
to miałoby sens tylko kto miałby go zabić?
nasuwa mi się tylko jedna osoba która by go zabiła - Brienne, i razem we 3-kę by uciekli.
Nie!!! Ramsay ma przeżyc, obstawiam tego pedofila, Arya sobie z nim poradzi ;-)
Zresztą cały sezon obserwujemy jak myje trupy, ostatnio zaczęło się coś dziać, lata już z taczkami wiec fajnie by było dać jej kogoś zabić w końcu, chyba, że to będzie taka próba, czy się powstrzyma od prywatnej zemsty :-O
Można podejrzewać Ellarię. Czemuś na pewno służyła ta scena, w której rozmawia milutko z Jaim'em chwilę po tym jak go niemiło potraktowała :)
jest jedną osobą która chce ją zabić, trudno byłoby to ukryć więc wątpię w to.
wszystkiego dowiemy się za kilka dni kto będzie tym 4-tym trupem w sezonie.
pomyłka już 4 trupy są, ci wymienieni przez autora tematu + Mance Rayder
ale w finale też raczej ktoś zginie.
Co masz do Daario? xD Kiedy nie było Tyriona czy Barristana jako tako trzymał ten nudnawy momentami wątek Danki.
doradzając jej w łóżku. Nie lubię go ani Daenerys ,ani tym bardziej ich razem.
Jorah zginie? Przecież można zatrzymać tą łuszczycę jak u córki Stannisa chyba?