Gdy rozmawiał z Tywinem o przymiotach dobrego władcy, pomyślałem że oto mamy przed sobą idealnego króla który jest inteligentny i opanowany
Teraz jednak okazuje się że wszyscy mogą manipulować królem. Idzie jeszcze zrozumieć że zmanipulowała go matka czy piękna żona, ale żeby dać się zmanipulować człowiekowi który matkę ośmieszył przed całym królestwem i uwięził żonę to już gruba przesada.
Joff to jednak był dobry.Stanowczy i surowy ale za wierną służbę sowicie nagradzał.
Joff to skrajność w drugą stronę
Nie pamiętam, ale kogo on nagrodził ? przecież on wszystkimi pomiatał wliczając matkę.
Tommen to obchuchane dziecko. Jednakże to nie Wróbel go zmanipulował. Zrobiła to jego żona, która wiedziała, po czyjej ma stanąć stronie. Tym samym odcięła sznurki Cersei i to jej Tommen będzie teraz słuchał. Zagranie godne królowej. Musisz prześledzić scenę Tommen- Margery jeszcze raz. Ona się przyznaje ( do czegoś, czego i tak nie zrobiła) do tego, ze była tam, gdzie miała być zauważona- z biedakami. Margaery nigdy nie była okrutna ani złośliwa, zawsze była dla ludzi dobra, wiec przyznała się do czegoś co prawdą nie jest. Powiedziała, że musiała ponieść karę i odpokutować. Na młodziutkim Królu wywarło to niemałe wrażenie. Zrobiła to czego Cersei nigdy by nie zrobiła, a on to dostrzegł. Innymi słowy- Margaery stała się prawdziwą Królową z królem, którym teraz może manipulować, ale jak to sie odniesie do Wróbla? Prawdopodobnie będzie polegała na jego zdaniu i rządziła tak, by on był zadowolony- zadowolony Wróbel, zadowolony lud, Królowa najlepsza, stawiajmy pomniki. A co z Cersei?? Ona ma tylko Górę i nawet nie ma już Jamiego, bo ten wyjedzie.
On nie został zmanipulowany przez Wróbla, zrobiła to Margaery w bardzo łagodny sposób.
Masz rację co do Margery, jednak po pierwszej rozmowie z Wróblem Tommen też zmienił myślenie, przyszedł na spotkanie wściekły z uzbrojonymi po zęby gwardzistami, mógł bez problemu go wtedy zabić, w obronie starucha stanęłoby tylko kilku jego wyznawców w samych tunikach, lecz po rozmowie król stał się nagle religijny
O nieee. To wolę Wróbla xD Bolton i Joffrey najbardziej obrzydliwe postaci w GoT, no i jeszcze Pycell - ten to swoim pierdem potrafi zabić.. ze śmiechu i obrzydzenia ;d
Tommen jest tylko odporny na gadki Jamiego i Cersei XD #zbuntowanynastolatekniesluchamrodzisufxd
Osobiście, czekam na śmierć wróbla.
Na Wróbla już nie mogę patrzeć. Nie wiem czy to przez facjate aktora, przez maniere mówienia (ten sam wymądrzający się ton) czy przez te wiecznie brudne łachy, ale nie znoszę go bardziej niż Tommena XD Tomcio przynajmniej jest takim śmiesznym głupkiem, za to Wróbel nie jest ani zabawny, ani nie mówi specjalnie mądrych rzeczy. Gdybym miał go do czegoś przyrównać to byłby to ryż- jest równie mdły i nijaki.
Ciekawi mnie czy jest ktoś kto serio kibicuje Wróblowi i jest #TeamWróbel.
W Grze o tron ciężko jest znaleźć kogoś, kogo by się w 100% popieralo. Może Statków, ale ich na razie nie interesuje wychodzenie poza Północ. Więc wybierając najmniejsze zło zdecydowanie jestem TeamWrobel :)
Mnie interesuje wątek Północy i Muru, reszta to takie kto padnie kto odpadnie...