Mam 4 typy :
Sansa ponieważ poślubiła pewną osobę co może później wpłynąć na wybó
Deanerys z wiadomego powodu
Jon Snow nie wiem dlaczego chodzi mi po głowie połowa która czytała TzS się nie zgodzi lecz wydaje mi się że ma jakieś szanse
Nieznany z imienia bohater który zostanie wprowadzony dopiero w następnych 2 odsłonach
Mam nadzieję, że ostatecznie na Żelaznym Tronie zasiądzie Sam Tarly. On na to zasługuje najbardziej ze wszystkich bohaterów. Jest uczciwy, honorowy i skromny. Zawsze dba o innych. Jest tylko zbyt bojaźliwy aby zdobyć Tron ale mam nadzieję, że wkrótce nabierze pewności siebie i zostanie królem. :)
Sam ? ten grubas? niby dlaczego, jakie ma prawa do tronu? mam nadzieje że zdechnie z przeżarcia, Szkoda ze nie zdechl za murem.
SPOILER SPOILER SPOILER
Sansa - jako że poślubiła Tyriona Lannistera jeżeli Lnanisterowie wygrali by wojnę i nikt typu Kevana Tommen Jaimi by jej nie przeżyli a Tyrion jest na wygnaniu przez samego siebie Sansa może się ubiegać o tron jako jego żona
Jon - u Jona jest nieco inaczej bo jest on bękartem lecz prawdopodobnie również Azor Ashai u niego by była sprawa taka że jeśli dojdzie do bitwy z innymi to jest to możliwe że Jon ją poprowadzi i jeżeli zwycięży będzie mógł być wybrany przez lud jako król
Petyr Bealish aka Littlefinger - jakie on ma prawo do tronu żadne tak samo jak nie miał praw do Harrenhall oraz Orliego Gniezda jak widać dla niego nie ma problemów zdobywać władzę i potrafi on jak to mówią rozmnażać monety oraz ma dobrych szpiegów, zbirów, itp jest bardziej przebiegły niż Varys i może sobie wygrać żelazny tron z pomocą swojego krętactwa
Bronn - zero pojęcia
Hodor - tym bardziej po co król który będzie mówil Hodor Hodor Hodor Hodor Hodor ?
KONIECA SPOILERA KONIEC SPOILERA KONIEC SPOILER
"Sansa - jako że poślubiła Tyriona Lannistera jeżeli Lnanisterowie wygrali by wojnę i nikt typu Kevana Tommen Jaimi by jej nie przeżyli a Tyrion jest na wygnaniu przez samego siebie Sansa może się ubiegać o tron jako jego żona"
Równie dobrze ród Tarlych może włączyć się do walki o władzę. Jeśli zwyciężą to pewnie Randyll Tarly zasiądzie na tronie, i jeśli zginie jego syn Dickon to po śmierci Randylla rządy obejmie jego ostatni syn - Sam.
"Jon - u Jona jest nieco inaczej bo jest on bękartem lecz prawdopodobnie również Azor Ashai u niego by była sprawa taka że jeśli dojdzie do bitwy z innymi to jest to możliwe że Jon ją poprowadzi i jeżeli zwycięży będzie mógł być wybrany przez lud jako król"
"Prawdopodobnie" Azor Ashai, a więc nie napewno. Dlatego Azorem Ashai może zostać każdy, nawet Sam. Jeśli nim będzie to, tak jak napisałeś, zwycięży z Innymi i lud wybierze go na króla.
Moim zdaniem na tronie zasiądzie Hodor i jest to prawie pewna informacja, były różne przecieki ;)
Myślę, że to może być Daenerys - cała reszta to takie "przyziemne rozgrywki". Wciągające, ale nijak się to ma do prawdziwej magii i przeznaczenia Daenerys. Takie odnoszę wrażenie po obejrzeniu serialu :)
Oby nie Dany. ;) Tyle mi wystarczy. Poza tym życzyłbym sobie jakiegoś pozytywnego zakończenia dla Stannisa, ale coś czuję, że Stannis na tronie to zbyt przewidywalna opcja, a Martin nie obiera takich dróg prowadzenia fabuły. ;)
Dany według mnie nie byłaby dobrą rządzącą. Ona chce mieć tron, ale co dalej...? Aemon na tronie nie usiadł więc i nie usiądzie. W Bronna wątpię, bo on raczej woli pieniądze, a nie władzę. Ser Barristan też nie pasuje. Tyrion nawet trochę możliwy, lecz kto miały go na tron wynieść? Sansa w ogóle mi nie pasuje. Sam mógłby być nawet dobry, ale czy dały sobie radę.
Jest też Jon. Czemu by nie? Niestety Martin nie zrobiłby czegoś tak oczywistego, więc i on odpada. Co do Littlefingera - możliwe, ale niesatysfakcjonujące.