Wracam po tym odcinku do mojej teorii dotyczącej tego że Sansa Bolton jest w ciąży i że ród Boltonów jednak nie wymarł razem ze śmiercią Ramsaya. Dlaczego?
1. Po ślubie Ramsay wygrzmocił Sanse i robił to z radością przez cały czas do póki nie uciekła z Theonem. Więc szanse są duże że dorobił się potomka.
2. Sansa w rozmowie z Petyrem powiedziała że Ramsay robił jej krzywdę i wyrządzał ból który "jest w niej" i musi go nosić, czy coś, wydaje się że mówi o dziecku Boltona które jest dla niej bólem i logiczne że go nosi.
3. W tym odcinku podczas ostatniej rozmowy Ramsay powiedział do Sansy że i tak się go nie pozbędzie "bo jest on już jej częścią". Co może wskazywać że Ramsay mówi o swoim początku który jest od niego i jest w Sansie więc jej częcią jej.
No to tyle, wiem że pisałem o tym ale musiałem srobić aktualizację a że nie mogę znaleźć tamtego tematu to założyłem nowy. Dodam jeszcze że jak się nie mylę to Sansa jest teraz dziedziczką Dreadfort .
I ciąża nie byłaby widoczna przez cały sezon? Gdyby miało pojawić się dziecko Boltona zostało by to wcześniej zasygnalizowane. Teraz byłoby zwyczajnie głupie.
Co do tej rozmowy Sansy i Petyra to raczej wydaje mi się, że miała na myśli ślady zostawione przez bicie i oczywiście krzywdy na psychice.
Jakiś duży odstęp czasowy nie dzieli 5 i 6 sezonu. Poza tym nie nosi ona jakiś lekkich ciuszków przez które można by zauważyć brzuch tylko grube futra.
Nie widać bo po pierwsze pierwszy odcinek sezonu 6 dzieje się chyba tej samej nocy w której zabito Jona więc przepaści czasowej nie ma a po drugie Sansa łazi w futrach dość grubych i to może maskować.
Jest na to cień szansy, ale wątpie. Ciąży nie byłby w sumie widać, pod tymi ciuchami łatwo ją byłoby ukryć, ale raczej nie. Zbędny wątek i komplikacja dla fabuły
I to udowadnia głupotę serialu gdzie logika i wysokie prawdopodobieństwo zaistnienia jakiegoś zdarzenia nie ma racji bytu bo będzie to komplikacja fabuły.
Też zrozumiałam w ten sposób punkt 3. Nosząc dziecko Ramseya Sansa w pewien sposób 'zjednoczyłaby' rody Północy - te popierające Starków i te, które wstawiły się za Boltonami. W zapowiedzi finałowego odcinka Jon całuje Sansę w czoło i mówi, że mają wielu wrogów i muszą sobie zaufać - jest pewna szansa że rody wiedząc o ciąży Sansy mogłyby zaplanować zamach na nią, by zająć Winterfell, wszak Sansa jest obecnie jedyną dziedziczką - Brana uważa się za zmarłego, Aryę z tego co pamiętam też, a Jon jako bękart nie może dziedziczyć.
Z jednej strony to byłoby godne Martina okrucieństwo by ona jednak była w ciąży i zapewne z męskim potomkiem...
Taki twist w historii - ona nosi dziecko wroga i jeśli je zachowa to nigdy nie uwolni się od pamięci o R, jeśli zabije - slogan jej matki: honor, rodzina, obowiązek i całe jej dobre serduszko szlak weźmie...
D&D nieraz rozczarowali prostotą swojego myślenia - widzowie tworzą super ciekawe teorie, a potem rozczarowanie więc się nie zdziwie że była na antykoncepcji podczas trwania jej małżeństwa z Boltonem ;-)
Może oddać dziecko, nie koniecznie zabijać.
to byłoby godne Martina okrucieństwo by ona jednak była w ciąży i zapewne z męskim potomkiem... - no jednak nie, skoro w książkach jest daleko od Ramsaya
A tak, racja... w książce to nie ona dzieli jego sypialnie....
No więc to by było martinowskie rozwiązanie w serialu ;-)
Oddać dziecko... to juz chyba lepiej mieć przy sobie i mieć oko na dobre wychowanie - wiadomo jakie może mieć skłonności genetyczne!
"[...] wiadomo jakie może mieć skłonności genetyczne!"
Rude włosy, podejmowanie złych decyzji i wyższościową postawę.
mieć dobry kontakt z psami i osobliwe poczucie humoru (ostatni Bolton starał się być zabawny ;-)
Możesz to rozwinąć? Przyznam że nie czytałam książki i chciałabym wiedzieć jak było "naprawdę" :)
W książce żoną Ramseya ma zostać (jest? nie pamiętam już) przyjaciółka Sansy z Winterfell, która została podstawiona Boltonom jako Arya, Sansa przebywa z Littlefingerem w Dolinie. Więc wątki z książki a serialu pod tym względem kompletnie nie mają pokrycia
"W tym odcinku podczas ostatniej rozmowy Ramsay powiedział do Sansy że i tak się go nie pozbędzie "bo jest on już jej częścią". Co może wskazywać że Ramsay mówi o swoim początku który jest od niego i jest w Sansie więc jej częcią jej."
Chwila, moment. Ale skąd niby Ramsay miały wiedzieć, że Sansa jest w ciąży? Przecież nie mówiła mu o tym, brzucha nie było widać, żadnego zdjęcia USG też mu nie mogła pokazać.
Np. Ktoś mógł podkablować albo była sprawdzana? A poza tym on ją tyle razy przeleciał że dziwne by było żeby nie zaszła, on ją chyba cały piąty sezon....