Jakie postacie zostały waszym zdaniem skrzywdzone w serialu,przedstawione jako gorsze niż w
książce
Jako ze tego dużo jest to napisze tylko kilka
Stannis-choć chyba zaczynają zawracać na książkowy tor i Stachu już nie będzie pantoflem
Loras-z najlepszego turniejowego rycerza zrobili ciotke
Całe Bractwo Bez Chorągwi
Renly-z takiego śmiesznego cwaniaczka,młodszą kopie Roberta zrobili ciotke cwaniaczka
Tyrion-Lovestory z Shei i robienie z niego nieskalanej postaci tragicznej
Najbardziej mnie razi w oczy Robert Baratheon . Gość zagrał bardzo dobrze ale był po prostu za niski . W książce Eddart wspomina że zaraz po Górze,Hodorze i Ogarze to Robert jest największym człowiekiem jakiego widział a ten serialowy jest niższy od Neda
Jon i Stannis. W serialu Jon to taka pipeczka, a Stannis daje sobą kierować jak dziecko za rączkę, tak naprawdę żadnych decyzji nie podejmuje sam.
Z tych nie wymienionych
Szary Robak - komentarz zbyteczny
Edmure Tully - ukazano go w bardzo negatywnym świetle, nic nie wspomniano o jego szlachetności
Mace Tyrell - z jedenego z najpotężniejszych lordów uczyniono popychadło
Sansa/Marg - w książce opisywane były jako piękne. Aktorki nie są brzydkie, ale można było znaleźć ładniejsze :/
Renly- jak napisał konradbgc, Renly miał być Robertem za młodu, czyli wysokim, umięśnionym, szerokim w barach kozakiem, a w serialu może co najwyżej paradować w kozakach.