Valar morghulis!
'Informacja sponsorowana': w piątek umieszczę na forum wyniki naszego głosowania w trakcie trwania sezonu 6, "stay tuned", "excelsior" :)
TEMAT NIE MA NA CELU 'RYWALIZOWAĆ" Z TEMAT/AMI O DYSKUSJI O ODCINKU - to raczej swego rodzaju załącznik. Tak, podkreślone :) Tutaj trwająca dyskusja:
http://www.filmweb.pl/serial/Gra+o+tron-2011-476848/discussion/S06E10+Opinie,279 2341
Frekwencja przy poprzednim odcinku w momencie pisania: 28 (nie uwzględniając osób, które nie udzieliły odpowiedzi w ankiecie rzecz jasna). Wyniki paru 'losowych' kategorii odnośnie odcinka 9:
Najlepszy podkład muzyczny: Meereen/Dracarys
Ulubiona para: ex aequo Dany i Yara, Jon i Ramsay
Najlepszy cytat: "Twoje imię zostanie zapomniane, Twój ród zostanie zapomniany, Twoje słowa zostaną zapomniane, Pamięć o Tobie zaginie.” – Sansa
- Ulubiona postać:
- Nielubiana postać:
- Wizualnie najpiękniejsza lokacja/miejsce/budynek:
- Wizualnie najmniej atrakcyjna lokacja/miejsce/budynek:
- Najlepszy/ulubiony cytat z odcinka:
- Najgorszy cytat:
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie:
- Która postać Cię zawiodła:
- Najbardziej emocjonująca scena:
- Scena, podczas której ziewałem/am:
- Najbardziej 'jajcarska' scena:
- Najbardziej nielogiczna/'WTF' scena:
- Najlepszy/ulubiony wątek odcinka:
- Najgorszy wątek:
- Największe zaskoczenie (plot twist, rewelacja na temat postaci, śmierć, itp.):
- Ulubiona para/duet:
- Najgorsza para:
- Najlepsza sekwencja walki/akcji:
- Najgorsza sekwencja walki/akcji:
- W którym momencie najlepszy podkład muzyczny/muzyka:
- Ocena odcinka w skali od 1 do 10:
Dodatkowo 2 pytania adresowane do czytelnika sagi (tak, wiem, serial wyprzedza książki ale nadal korzystają z materiału źródłowego z UdW/TzS):
- Najlepsze nawiązanie do książki (o ile takowe miało miejsce, jest warte uwagi itp.):
- Najsłabsze nawiązanie do książki (to samo co wyżej, ale chodzi o ogólnie pojętą zmianę, podam przykład: odcinek finałowy s4, wątek Tyriona po śmierci Oberyna):
- Ulubiona postać: Tyrion, Cersei i Olenna ( dobrze zaorała te gimbuski )
- Nielubiana postać: Pycelle
- Wizualnie najpiękniejsza lokacja/miejsce/budynek: Płonący sept
- Wizualnie najmniej atrakcyjna lokacja/miejsce/budynek: Kl
- Najlepszy/ulubiony cytat z odcinka: pieprzę sie z bratem bo cudownie jest go mieć go w sobie
- Najgorszy cytat: bla bla
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie: Tyrion
- Która postać Cię zawiodła: Obara
- Najbardziej emocjonująca scena: zostaje namiestnikiem
- Scena, podczas której ziewałem/am: sam i biblioetka
- Najbardziej 'jajcarska' scena: płonący spet
- Najbardziej nielogiczna/'WTF' scena: Jon puszczający wolno czerwona
- Najlepszy/ulubiony wątek odcinka: KL
- Najgorszy wątek: Sam
- Największe zaskoczenie (plot twist, rewelacja na temat postaci, śmierć, itp.): nie było
- Ulubiona para/duet: Tyrion i dany
- Najgorsza para: dfrg
- Najlepsza sekwencja walki/akcji: dfsg
- Najgorsza sekwencja walki/akcji:dsgf
- W którym momencie najlepszy podkład muzyczny/muzyka: piano w kl
- Ocena odcinka w skali od 1 do 10: 7
- Ulubiona postać: Tyrion, Ollena, Lyanna Mormont
- Nielubiana postać: Wróbel, Pycelle, Sam
- Wizualnie najpiękniejsza lokacja/miejsce/budynek: Mereen, widok na KL przed wybuchem
- Wizualnie najmniej atrakcyjna lokacja/miejsce/budynek: zamek Freyów
- Najlepszy/ulubiony cytat z odcinka: 'Shame, shame, shame'... ogólnie cała przemowa Cersei do septy, przemowa małej Lyanny
- Najgorszy cytat: rozmowa Daenerys i Daario
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie: Cersei
- Która postać Cię zawiodła: Sansa, Littlefinger
- Najbardziej emocjonująca scena: 'King of the North', pierwsze 10 minut odcinka kiedy jest ta niepewność, czy Cersei spali czy nie spali KL
- Scena, podczas której ziewałem/am: Sam maesterem no wow
- Najbardziej 'jajcarska' scena: 'shame, shame, shame' Cersei, pojazd Olenny po Żmijowych Bękarcicach
- Najbardziej nielogiczna/'WTF' scena: Mel wolna, teleporty Aryi i Varysa
- Najlepszy/ulubiony wątek odcinka: KL, Północ
- Najgorszy wątek: Sam maesterem
- Największe zaskoczenie (plot twist, rewelacja na temat postaci, śmierć, itp.): śmierć Tyrellów, Cersei królową, podano do stołu w wykonaniu Aryi
- Ulubiona para/duet: Cersei & septa, Daenerys & Tyrion
- Najgorsza para: Sam & Gilly
- Najlepsza sekwencja walki/akcji: -
- Najgorsza sekwencja walki/akcji: -
- W którym momencie najlepszy podkład muzyczny/muzyka: 10 pierwszych minut
- Ocena odcinka w skali od 1 do 10: 9
- Ulubiona postać: JON SNOW, Walder Frey, lord Glover, lord Tyrell, Margaery, Olenna, Daenerys, Davos
- Nielubiana postać: Cersei, ale scena koronacji genialna, Jaime (za sceny w Bliźniakach)
- Wizualnie najpiękniejsza lokacja/miejsce/budynek: Bliźniaki (na zewnątrz), KP, Oldtown, Winterfell, Dorne
- Wizualnie najmniej atrakcyjna lokacja/miejsce/budynek: -
- Najlepszy/ulubiony cytat z odcinka:
"Go on, mock me, boy. You think I mind? (...) You talk about war as if you're an expert, but the one battle I remember you fighting, you were captured by Robb Stark, the Young Wolf." - Jaime chciał dogadać Walderowi, ale mu nie wyszło <3
"I did not fight beside you on the field and I will regret that until my dying day. A man can only admit when he was wrong and ask forgiveness."
"There's nothing to forgive, my lord." <3
- Najgorszy cytat: Jaime w Bliźniakach, nie powiedział nic mądrego
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie: Jon, bo nie ukarał lordów za to, że nie poszli z radością na wojnę, w którą nie wierzyli (chociaż teoretycznie miał prawo). Wydaje mi się, że gdyby rządziła Sansa zamiast Jona mogłaby powiesić ich za zdradę.
- Która postać Cię zawiodła: Duch, bo go nawet nie pokazali
- Najbardziej emocjonująca scena: Scena w sepcie, głównie przez śmierć Margaery (jedyna ogarniała, że coś jest nie tak, będzie mi jej brakowało). Scena w Winterfell (wreszcie w scenach jest mnóstwo lordów, WRESZCIE), scena koronacji Cersei, i ostatnia scena.
- Scena, podczas której ziewałem/am: rozmowa Dany z Daario, a później z Tyrionem to jedyne sceny, które trochę mnie znudziły
- Najbardziej 'jajcarska' scena: -
- Najbardziej nielogiczna/'WTF' scena: Sojusz z bękartami, które zamordowały Martellów. Nie rozumiem też jaki był cel twórców, czemu Doran nie mógł być sojusznikiem Targaryenów...
- Najlepszy/ulubiony wątek odcinka: Wszystkie sceny w stolicy, sceny w Winterfell, ostatnia scena
- Najgorszy wątek: Pożegnanie w Meereen, Arya w Bliźniakach
- Największe zaskoczenie (plot twist, rewelacja na temat postaci, śmierć, itp.): Koronacja Jona i Cersei
- Ulubiona para/duet: Ned i Lyanna, Daenerys i Tyrion
- Najgorsza para: Daenerys i Daario
- Najlepsza sekwencja walki/akcji: akcja w sepcie
- Najgorsza sekwencja walki/akcji: zabicie Waldera Freya
- W którym momencie najlepszy podkład muzyczny/muzyka: "Light of the Seven" w scenie spalenia septu i koronacji Cersei, muzyka w scenie "koronacji" Jona, i w ostatniej scenie
- Ocena odcinka w skali od 1 do 10: 10!
- Najlepsze nawiązanie do książki (o ile takowe miało miejsce, jest warte uwagi itp.): R+L=J
- Najsłabsze nawiązanie do książki (to samo co wyżej, ale chodzi o ogólnie pojętą zmianę, podam przykład: odcinek finałowy s4, wątek Tyriona po śmierci Oberyna): Frey pie, jaki był tego sens skoro Walder nie zjadł ze smakiem nie wiedząc co je. Już sobie wyobrażam Aryę męczącą się w kuchni tylko po to, żeby od razu powiedzieć Walderowi. Nie ma to sensu, zwykły fanserwis.
Duch, faktycznie, brakowało go w scenie KING IN THE NORTH - byłoby 'prawie' jak u Robba (i nawet przecież Manderly powiedział o 'białym wilku', pasowało dać w tle Ducha choćby..)
"Sojusz z bękartami, które zamordowały Martellów. Nie rozumiem też jaki był cel twórców, czemu Doran nie mógł być sojusznikiem Targaryenów... "
Truuu.. bo chyba nie chodziło o to, aby Olenna sobie pocisnęła po śmierci swojego rodu.. xD
"Frey pie, jaki był tego sens skoro Walder nie zjadł ze smakiem nie wiedząc co je. Już sobie wyobrażam Aryę męczącą się w kuchni tylko po to, żeby od razu powiedzieć Walderowi. Nie ma to sensu, zwykły fanserwis."
Zwykły fanserwis, ale jak świetnie się go ogląda <3
Pewnie budżet, ale brakowało mi tego wilka, nie dość, że symbol Starków, Winterfell to jeszcze właśnie nazwano Jona Białym Wilkiem, aż się prosiło o ujęcie na Ducha. A nawet go nie pokazali, gdzie on był podczas bitwy, itd.
Ja nie mam pojęcia o co im chodziło i jak ktokolwiek może wchodzić w sojusz z gimbolami, które zamordowały prawowitego księcia i jego syna. Wystarczyło dobrze poprowadzić postać Dorana.
NIEEEEEEEEEEEEEE :D Przepraszam, ale dla mnie cały wątek Aryi to porażka w tym (bardzo dobrym) sezonie.
Miałem pisać o budżecie no ale jasna cholera, ile może taki wilk w tle kosztować.. nawet się nie ruszać? xP Żeby nie było, nie czepiam się ale jeśli padła kwestia 'biały wilk' to, przynajmniej wg mnie, jeszcze 'ładniej' prezentowała by się ta scena z Duchem u boku Jona :) Już pal licho bitwę ale strasznie dziwne zagranie (tyle było miejsca na cięcia w budżecie to wybrali akurat brak Ducha w tak kluczowej scenie)..
Prawda, zwłaszcza, że mieli taki zajedwabisty casting w serialu na Dorana.. z drugiej strony bawiąc się w obronę Olenny: jej już chyba wszystko jedno, nieprawdaż? ;)
Vejder stajl :D Dla mnie wątek Aryi, w ogóle śmiem twierdzić (:D), jest najgorszym w sezonie 6. Ale nie chodzi mi o wszystkie sceny, bo zdarzyły się chyba dwie perełki (w tym ta z tego finału :p) a w ogóle o koncept. Udała się do asasynów, człowiek myśli, że zostanie jednym z nich (ale tak nie do końca, vide zostawienie sobie Igły) a tutaj opuszcza jak to opuszcza i jak zaprezentowali, po czym robi to, co potrafią ci asasyni.. ja się pytam: to wystarczy komuś zdjąć twarz i nałożyć na buźkę i koniec? xD Cholera, to prostsze niż się wydaje. Tak więc mam nadzieję, że chociaż w książkach Martin zaprezentuje nieco więcej światła na zamianę twarzy bo cały czas miałem wrażenie, że to trudniejszy proces i być może związany trochę z magią. Strasznie to infantylne, to chyba dobre słowo. Już pomijam fakt, że MASA scen był zbyteczna, np. treningi a w zasadzie obijanie Aryi przez Waif (tylko w jednym odcinku zaprezentowali takie fajne skrócenie/montaż treningów, to nie można było tak od razu?).
Dokładnie. Ja też nie mówię, że podczas bitwy powinni pokazać wilka tylko tak ogólnie, że dawno go nie widzieliśmy i nie wiadomo właściwie, gdzie był. Może sobie chodzi gdzieś samotnie, tak jak kiedyś za Murem, i nawet go nie było w Winterfell :P Też chodzi mi o symbol w tej scenie :)
Mnie zastanawia co z Wysogrodem. No trudno, trzeba zaakceptować, że Oberynki dołączyły do teamDany, na co w ogóle nie zasłużyły i miejmy nadzieję, że szybko zginą w bitwie :)
Dla mnie perełką był teatr, podobały mi się te sceny, ale mam takie same odczucia. Tak łatwo skraść twarz, i uciec przed ludźmi bez twarzy znając ich tajemnice. Poza tym dalej mnie zastanawia dlaczego w świątyni był tylko Jaqen i dwie uczennice, w dodatku niezbyt dobre? Cały ten wątek jest naiwny i po tym wszystkim o Ludziach bez twarzy mam bardzo negatywne zdanie.
W sumie to szkoda, rozwiązano to po łebkach.. Mi się podoba rozwiązanie Tyriona: lata za wiewiórkami xD
Ale popatrz, jak szybko doszło do tych sojuszy - w ciągu jednego finału doszło do tego, że Dany ma po swojej stronie już nie tylko khalasar, smoki, Greyjoy'ow, Nieskalanych, a nawet Tyrellów i Martellów. Niesamowite, jak w s6 akcja była napędzania jakimś nitro (mam wrażenie, że cały sezon był dosyć 'szybki' :p). Normalnie w GoT trwało by to chociaż jedną scenę rozmów, a tutaj rozwiązano to tak szybko, że nawet Dany w rozmowach nie była potrzebna :D
Inna sprawa: czy tylko ja odnoszę wrażenie, że bardziej niż jakiekolwiek narzekania na teleportację np. Varysa dziwi mnie to, że.. nigdy nie pokuszono się o scenę, w której Dany rozmawia z Varysem i go akceptuje? Wyszło to tak, że po prostu jest dla siebie samego, nie spotkał Dany, nawet kiedy w odcinku wróciła to on wcześniej pożegnał sie z Dany a tutaj po sojuszu jaki zrobił nagle jest na statku w towarzystwie elity Daenerys.. i nie, nie chodzi mi o teleportację bo resztę sobie dopowiadam sam, ale dla mnie jeden wielki lol, że nigdy tego nie pokazano, jak Dany w ogóle akceptuje Varysa czy coś (a przecie Varys ma swoje na sumieniu). Myślałem, że to oczywista oczywistość a tutaj poszli po najmniejszej linii oporu..
Teatr był dobry, bo było śmiesznie :D Mi nawet Jaqen i dwie uczennice nie przeszkadzały, łatwo sobie wyobrażałem innych przydupasów ale byłem zaskoczony, że w serialu to żadna elita.. byle aktoreczka była w stanie wynająć zabójcę, na którego mało kogo stać, lol xD I w ten sposób to, co w książce staje się chyba 'powszechne' w serialu (wychodzi na to, że praktycznie każdy może sobie pozwolić na 'śmierć' jakiejś osoby.. za odrobiną zapłaty - kompletnie tego nie kumam, bo wychodzi to tak, że każdy Kowalski może sprzątnąć kogoś, kto mu wadzi).
:D
Tak, też mi brakuje sceny Dany z Varysem, zwłaszcza że dla mnie od początku Daenerys nie powinna komuś takiemu zaufać. Wiadomo, twórcy zrobili z Pająka największego poplecznika Dany, chociaż w pierwszym sezonie zginęłaby, gdyby Jorah nie przeszedł na jej stronę. Jeszcze Tyrion go tłumaczył, że zrobił to, żeby przeżyć. No jeżeli Varys jest gotowy zabić ostatniego Targaryena, żeby przeżyć to według mnie od początku jest spalony.
Zresztą on nie pomagał Dany jak była bez niczego, prawie zginęła na pustkowiu, w Qarth, przez Czarnoksiężników. A teraz Varys ją popiera, po śmierci Tywina, gdy Dany ma trzy smoki i potężną armię. Czyli dalej chce przeżyć. Nic tak naprawdę nie wniósł poza sojuszem z morderczyniami z Dorne. Mnie nie przekonuje samo zaakceptowanie Varysa, ale scenę przynajmniej mogli dać.
"wychodzi na to, że praktycznie każdy może sobie pozwolić na 'śmierć' jakiejś osoby.. za odrobiną zapłaty"
Dokładnie, w dodatku może się spodziewać, że robota nie zostanie wykonana, bo... zabójca się rozmyśli :P
Poza tym założyć twarz i zmienić się w kogo chcesz też jest za łatwe. Arya tak po prostu sprzątnęła jakąś dziewczynę, wykroiła jej twarz i założyła. To takie proste, zero konsekwencji, i możesz zabić kogo chcesz.
Wiesz, ja już nawet nie chcę wchodzić w rozmowę o Varysie.. tym serialowym i jego interpretacji. Totalnie oderwana od tej książkowej (po LFie niby bardziej się pojeżdżą i w ogóle bo co to on głupiego nie robi, ale przynajmniej mam te same uczucia książkowe co do jego osoby podczas oglądania: koleś wszystko robi i robił aby brzydko mówiąc zamoczyć z jego 'miłością' - Varys.. Varys właśnie chce tylko w serialu 'przetrwać'). Dlatego zaskoczyła mnie ta ostatnia scena, gdzie Varys stał u boku Daenerys.. lepiej by wyszło, gdyby go tam jeszcze nie było.. przynajmniej bym się łudził, że w następnym sezonie będzie takowa scena. Teraz nie jestem tego pewien..
Kurcze, gdzieś o tym nawet pisałem, to samo w zasadzie :D - Arya nauczyła się sztuki zamiany twarzy która okazuje się być taka, że:
- ubijasz kogoś
- zdejmujesz mu twarz
- zakładasz na swoją buźkę
- i vuala, jesteś kimś innym. Nie no, sory gregory, nie kupuje tego xD Dla mnie dochodzi tutaj jeszcze jakiś aspekt magiczny przy sztuce zamiany twarzy bo ot zakładasz 'twarz' zabitej osoby i tak świetnie wyglądasz.. hahaha :D Mam chociaż nadzieję, że Martin przedstawi procedurę w lepszym świetle..
Też mnie to zaskoczyło, Dany wyrzuciła Joraha po tym jak się dowiedziała, że na nią donosił, i strasznie ciekawiłoby mnie jak Varys by się z tego tłumaczył. Bo od początku 5 sezonu był taki pewny siebie, że Daenerys ma wszystko to czego nie mają inni pretendenci i on jedzie do Meereen ją poprzeć. A to, że wysłał na nią zabójcę to żaden problem, na pewno Daenerys czeka z otwartymi ramionami na kogoś takiego. Dla mnie to niewiarygodne, ale podobnie też to, jak szybko zaufała Tyrionowi. Widać, że twórcom zależało na tym teamie więc jest i koniec tematu.
Jeszcze taki błąd w tym odcinku: w Cytadeli nie wiedzą kto jest Lordem dowódcą! myśleli, że Jeor Mormont, a w poprzednim sezonie Tyrion opowiadał Jorahowi o śmierci jego ojca. Mam uwierzyć, że Tyrion jest lepiej poinformowany, niż Cytadela?
Też tego nie kupuję, jakby to było takie proste, to już dawno cały świat by tego używał. A jak na razie uczyły się tam tylko dwie niezbyt lotne dziewczynki - Arya i Waif :/ (na początku wydawało mi się, że ta druga dziewczyna jest dobra w tym co robi, ale to, że tak jej zależało na śmierci Aryi jest dowodem, że też nie była nikim). Zaś Jaqen widać miał jakąś sympatię do Aryi, puścił ją ze wszystkimi tajnymi informacjami o organizacji. No ja nie kupuję tego wątku, porażka po całości.
Dokładnie, ale Tyrion chociaż miał te sceny 'na szybko' jak go Dany polubiła i w ogóle co to on nie jest. Szkoda, że chociaż jednej, malutkiej, króciutkiej, pieprzonej (:D) sceny nie było w serialu - wyszło tak, że Varys od samego początku to kumpel Dany bo.. bo tak xD
Moja odpowiedź: rzuć okiem na memy z ostatniej strony tematu z memami, te ostatnie które zapodała @fune - jest tam jeden, bezsprzecznie zajebisty odnośnie Cytadeli i 'kto rządzi' :D
Wzorem pewnego wyrażenia Dothraków: "porażka po całości" na Twoje "porażka po całości" :P
Jak najbardziej się zgadzam tylko dla mnie cały ten team jest niewiarygodny, niestety.
:D
To po raz ostatni:D
- Ulubiona postać: Davos, Olenna, Margeary, Lady Mormont, młody Ned Stark i jego obietnica
- Nielubiana postać: Cersei, Qyburn
- Wizualnie najpiękniejsza lokacja/miejsce/budynek: Wielka Biblioteka, Wielki Sept, Czarodrzewo w Winterfell
- Wizualnie najmniej atrakcyjna lokacja/miejsce/budynek: -
- Najlepszy/ulubiony cytat z odcinka: Nadeszła Zima, Biały Wilk - Król Północy, słowa LF o tym, że opłakując przeszłość nie patrzymy w przyszłość, słowa Sansy, że będąc dzieckiem myślała kim chce być zapominając o tym co ma, słowa Tyriona do Daenerys, że nie on ostatni, będzie kolejny, który Cię pokocha (chłop z wozu, koniom lżej), Cersei mówiąca "Shame"
- Najgorszy cytat: -
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie:
Sansa, bo zapomniała (być może na chwilę) o swoich uprzedzeniach i aspiracjach i zobaczyła w Jonie brata oraz go poparła, ponadto odrzuciła awanse LF, no i jej słowa o LF, że tylko głupiec mu ufa
Daenerys, bo zostawiła Daario, to nie jest już kobieta, która kieruje się emocjami, mamy otwarte pole do jej mariażu z Jonem - powtórka z królów katolickich i zjednoczenia Hiszpanii,
Melisandre (nadal jest fanatyczką, ale przyznała się do pomyłki, a śmierć Shireen wywołuje w niej obecnie emocje)
- Która postać Cię zawiodła: LF, no czego jak czego ale nie spodziewałam się, że akcent zostanie położony na jego uczucia wobec Sansy, nie pasuje mi to do niego kompletnie,
- Najbardziej emocjonująca scena: Sam w Wielkiej Bibliotece (miałam podobne uczucia w bibliotece Franciszkanów w Limie), obwołanie Jona królem północy, ostatnia scena z wyruszeniem Daenerys (patos, ale działa)
- Scena, podczas której ziewałem/am: uczta Freyów, choć Jaime dogadując Walderowi uratował wieczór
- Najbardziej 'jajcarska' scena: Sam i Maester - biurokrata
- Najbardziej nielogiczna/'WTF' scena: Varys na pokładzie statku wraz z Daenerys i Tyrionem (superteleportacja), to że obecni w Wielkim Sepcie nie byli w stanie przełamać pierścienia Wróbli
- Najlepszy/ulubiony wątek odcinka: Północ
- Najgorszy wątek: -
- Największe zaskoczenie (plot twist, rewelacja na temat postaci, śmierć, itp.):
Arya zabijająca Waldera Freya (teleport, ale Mścicielka ruszyła do akcji)
śmierć Margeary (potem jednak sobie uświadomiłam, że ta postać nie miała już prawa się rozwijać, działała schematycznie , zawsze jej plany były oparte na uwiedzeniu "jedynego koguta w kurniku". To była dobra Królowa na poprzednie czasy - lepsza niż szykowana do tej roli Sansa. Ale w obecnych warunkach te metody były przestarzałe: to czasy Daenerys, Yary, Cersei - kobiet, które nie kryją się za mężczyznami, ale same mają armie itp., itd., co pozwala im walczyć otwarcie)
reakcja Cersei na śmierć Tommena
- Ulubiona para/duet: Melisandre i Davos, Tyrion i Daenerys
- Najgorsza para: Daenerys i Daario
- Najlepsza sekwencja walki/akcji: -
- Najgorsza sekwencja walki/akcji: -
- W którym momencie najlepszy podkład muzyczny/muzyka: scena z Samem w Wielkiej Bibliotece, flota Daenerys wyruszająca do Westeros
- Ocena odcinka w skali od 1 do 10: 8
"Melisandre (nadal jest fanatyczką, ale przyznała się do pomyłki, a śmierć Shireen wywołuje w niej obecnie emocje)"
Fakt, aż dziw bierze. Z drugiej jednak strony scena dała jasny przekaz, że gdyby nie odkrycie Davosa to Melka do niczego by się nie przyznała tak czy siak.
"LF, no czego jak czego ale nie spodziewałam się, że akcent zostanie położony na jego uczucia wobec Sansy, nie pasuje mi to do niego kompletnie,"
Mam wręcz przeciwnie: od samego początku miałem wrażenie, że on kieruje się tylko jednym, 'miłością' (tak, jak on to rozumie :P), a w tym odcinku w zasadzie dostałem potwierdzenie. W zasadzie zawsze miałem wrażenie, że jego dążenie do władzy nie wynika z samego dążenia do władzy a właśnie ma swoje podstawy do niespełnionej miłości do Cat. Super <3
"to że obecni w Wielkim Sepcie nie byli w stanie przełamać pierścienia Wróbli"
To akurat zrozumiałe, za mało ich tam było a jedyne co było widać to panika i przepychanie - wbrew pozorom taki pierścień jest ciężki do przełamania (dopóki któryś wróbel, dla przykładu, nie dostał by np. w głowę albo tak, aby 'puścić' drugiego nie było mowy o tym, aby go przełamali).
"śmierć Margeary (potem jednak sobie uświadomiłam, że ta postać nie miała już prawa się rozwijać, działała schematycznie , zawsze jej plany były oparte na uwiedzeniu "jedynego koguta w kurniku". To była dobra Królowa na poprzednie czasy - lepsza niż szykowana do tej roli Sansa. Ale w obecnych warunkach te metody były przestarzałe: to czasy Daenerys, Yary, Cersei - kobiet, które nie kryją się za mężczyznami, ale same mają armie itp., itd., co pozwala im walczyć otwarcie)"
Dobrze napisane, nawet nie spojrzałem na to z tej perspektywy. Dziękować!
Reakcja Cersei na śmierć Tommena to taka, że Cersei poniekąd poczuła się rozczarowana tym, że Tommen popełnił samobójstwo czy chodzi Ci o coś innego?
Odnośnie teleportów: też tak masz podczas seansu, że widząc jakąś postać w danym miejscu zadajesz sobie pytanie "a skąd ona tutaj?"? Współczuję :p
Reakcja Cersei: stonowana, chłodna. Nie to co po śmierci Joffreya. Może rzeczywiście jest już tak pogodzona z myślą, że przepowiednia się sprawdziła. Po prostu po "matce" spodziewałam się więcej. Chocby wyrzutów sumienia, że syn popełnił samobójstwo. Może w przyszłym sezonie to pojawi się w dialogu z Jaimem.
W związku z przepowiednią: to Daenerys jest młodszą, piękniejszą królową, która nastanie ?:D Pole do interpretacji.
Co do LF, cóż widocznie jesteś większym romantykiem niż ja. Może rzeczywiście miłość rządzi światem, nawet w Westeros. Dla mnie to nie pasuje do LF jako cynicznego gracza. W każdym razie to smutne, wywołać wojnę by spełnić marzenia z dzieciństwa/młodości i przenieść uczucia z matki na córkę. Czy w takim razie , gdy LF patrzy na Sansę, to ją widzi (z Męża idealnego na podstawie Oscara Wilde'a):D
Kurcze, cały czas tylko Marg, Marg i Marg, a tutaj pewnie chodziło o Daenerys :D W sumie pod tym względem nie mogę się doczekać sezonu 7 - ludzie piszą, że to przewidywalne ale podoba mi się opcja na sezon, który wystartuje najprawdopodobniej lądowaniem Dany w Westeros - będzie 'inaczej', wg mnie. No a osoby, które nie lubią postaci, psioczą na grę aktorską Emilii itp.itd. z góry obniżą oceny.. xP
Ale LF jako cynik w grze wcale nie oznacza, że nie mógł tego robić z miłości, wydaje mi się. Pisze o miłości ale bardziej mam wrażenie, że chodziło tutaj o dobrą motywację do działania: jako młodzian doświadczył, co to znaczy dobry rodowód i na co on pozwala (w sumie już nie tyle o Cat chodziło co o to, że 'przegrał' swoją ukochaną przez to, że wywodził się nie z tego rodu co trzeba). Stąd wszystko później co robił było pewnie z myślą, aby drugi raz sytuacja się nie powtórzyła. Inna sprawa, że to, że LF przelał miłość z Cat na Sansę jest 'chore' jak dla mnie, ale może o to chodzi w postaci Petyra :P Pamiętna scena w burdelu z monologiem LFa jest świetnym przykładem jego 'miłości' i 'oddania' - prostytutki robią sobie dobrze a on tylko o jednej kobiecie nawija :)
Nie oglądałem, wierzę na słowo xd
Jeśli możesz mi odpowiedzieć na jedno pytanie: czemu tak często ostatnio odwołujesz się ostatnio do opinii innych na forum (tzn. "krytycznych" z założenia :) ? Czy one wpływają na Twój osąd, chyba nie: D To po co tracić na nie energię. Każdy ma prawo wypowiadać swoje zdanie, o ile nie narusza to godności lub innych praw osobistych pozostałych uczestników. Oceny w swym założeniu są subiektywne. Po co się tym "frustrowac" :D
Możesz potraktować to pytanie jako retoryczne ;d
Jak to ostatnio? :) Ja często odnoszę się do 'stereotypów' forumowych, najwyżej pisząc do Ciebie dopiero to zauważyłaś - pieprzenie trzy po trzy, jak to Emilia źle grywa swoją rolę bez w ogóle zakładania, że może tak gra z powodu reżyserów czy showrunnerów jest krzywdzące. Zwłaszcza, że widziałem inne filmy z aktorką i jej 'pompatyczność' u Dany naprawdę jest najprawdopodobniej wpisana w jej rolę - a nie, że sama sobie to wymyśliła. I owszem, skoro już przebywam i czytam posty na forum pozwalam sobie na ich interpretację. Tutaj bym Ci zalinkował jakiś stary temat o Daenerys sprzed 3/4 lat, w którym wyskoczyłem z tekstem 'moda na hejt na Dany na forum' ale nie chce mi się szukać ;D Także tego, ja nie od dziś 'tracę czas' na oceny 'krytyczne' (bardziej nazwałbym to hejtem, o czym pisałem przy okazji poprzedniej ankiety w rozmowie z ILN, więc nie będę się powtarzał) ;)
"najwyżej pisząc do Ciebie dopiero to zauważyłaś" ??????????????????????
Sorry, nie zrozumiałam, brakuje mi jakiegoś słowa, albo coś jest nie tak ze składnią lub fleksją.
Dziękuję za odpowiedź :)
Mój umysł działa na zasadzie zero - jedynkowej ;D
To sakramentalne pytanie na koniec tego sezony i dam Ci spokój:
Kto zasiądzie ostatecznie na Żelaznym Tronie (skoro figur na szachownicy coraz mniej) ?
:D
Zawieje trochę jakimś ego ale naprawdę jest to dżołk: koniec sezonu będzie, jak zamieszczę podsumowanie naszych odpowiedzi :P
Wiesz, kiedyś odpowiedziałem sobie na to pytanie w temacie o podobnym lub tym samym tytule "kto zasiądzie (ostatecznie) na Żelaznym Tronie?" i.. i odpowiem podobnie: chciałbym, aby Dany zasiadła na tronie a tak próbując obiektywnie spojrzeć na sprawę to.. to może faktycznie zapanuje demokracja w Westeros? xD
"Jaime dogadując Walderowi uratował wieczór"
Przecież to Walder dogadał Jaimemu jak ten chciał go wyśmiać, że Walder nie jest wojownikiem. A to prawda, że Jaime zgrywa eksperta, a sam dał się złapać do niewoli młodemu chłopakowi bez doświadczenia. Widać po minie Jaimego jak go to zabolało i rozwścieczyło, coś odpyskował, tupnął nóżką i uciekł.
Ja to widzę tak, Jaime uświadomił Freyowi po raz kolejny, że bez Lannisterów Riverrun nie zostałoby zdobyte, podważyl też umiejętności tego rodu w utrzymaniu grodu. To nie było eleganckie, to było niskie, ale Walder odpowiedzi na te słowa nie znalazł. Myślę, że dużo bardziej Jaimego zirytowaly słowa Freya, że obaj są Królobojcami.
W każdym razie dla mnie zwycięstwo odniósł Lew.
Wypełniając ankietę, liczyłam się, że możesz mi to zarzucić, ale taka jest moja czysto subiektywna ocena.
Pozostańmy przy swoich zdaniach:)
- Ulubiona postać: CERSEI PIERWSZA TEGO IMIENIA, Arya, Tyrion, Lyanna Mormont, Sansa (!), JON KING OF THE NORTH
- Nielubiana postać: walder frey, bękarcice,
- Wizualnie najpiękniejsza lokacja/miejsce/budynek: płonący sept, statki z czarnym żaglem, biblioteka cytadeli
- Wizualnie najmniej atrakcyjna lokacja/miejsce/budynek:loch septy unelle
- Najlepszy/ulubiony cytat z odcinka: jezu jak tu wybrać? Wyznanie grzechów Cersei SHAME, SHAME, SHAME, przemowa Lyanny i o dziwo Sansy do LF
- Najgorszy cytat:kogo wybierze północ bękarta czy córkę lorda - lf, i dany do daaria- muszę wziąć ślub, ty masz zostać tu
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie: Sansa, Cersei, Varys, Arya
- Która postać Cię zawiodła:Tommen -Magik
- Najbardziej emocjonująca scena:TOWER OF JOY, KING OF THE NORTH, Spalenie septu
- Scena, podczas której ziewałem/am:no nie ziewałam, bo biblioteka piękna, ale najmniej emocjonująca scena to sama w cytadeli
- Najbardziej 'jajcarska' scena: Tommen patrzy na rozwalony sept - ma minę pt wtf?, Olena i jej cięty język
- Najbardziej nielogiczna/'WTF' scena: czemu wróble nie chciały puścić wolnych ludzi z septu
- Najlepszy/ulubiony wątek odcinka: ToJ, KING OF THE NORTH, Pasztet z Freya
- Najgorszy wątek:pojawienie się zmijowych bękarcic i ellarii
- Największe zaskoczenie (plot twist, rewelacja na temat postaci, śmierć, itp.): czekałam czy lancel nie zgasi tej świeczki i czy ludzie nie zdążą uciec - więc tak spalenie septu,
- Ulubiona para/duet: Dany - Tyrion, Jon -Sansa - Lyanna, Cersei - Góra
- Najgorsza para: Żmijowe z elaria
- Najlepsza sekwencja walki/akcji:spalenie septu, zabicie freya
- Najgorsza sekwencja walki/akcji:-
- W którym momencie najlepszy podkład muzyczny/muzyka: podczas sceny w KP oraz przerobione intro w scenie KING OF THE NORTH
- Ocena odcinka w skali od 1 do 10:10000000000
Dodatkowo 2 pytania adresowane do czytelnika sagi (tak, wiem, serial wyprzedza książki ale nadal korzystają z materiału źródłowego z UdW/TzS):
- Najlepsze nawiązanie do książki (o ile takowe miało miejsce, jest warte uwagi itp.): pasztet z freya, TOJ - mam nadzieję, że w wichrach też nam to pokażą
- Najsłabsze nawiązanie do książki (to samo co wyżej, ale chodzi o ogólnie pojętą zmianę, podam przykład: odcinek finałowy s4, wątek Tyriona po śmierci Oberyna): -
- Ulubiona postać: Ollena Tyrell, lady Mormont,
- Nielubiana postać: Walder Frey
- Wizualnie najpiękniejsza lokacja/miejsce/budynek: płynące statki, biblioteka w Cytadeli
- Wizualnie najmniej atrakcyjna lokacja/miejsce/budynek: loch septy unelli
- Najlepszy/ulubiony cytat z odcinka: "King of the North"
- Najgorszy cytat: Dany odprawiająca Daaria
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie: Sansa
- Która postać Cię zawiodła: Tommen
- Najbardziej emocjonująca scena: wysadzenie septu, ogłoszenie Jona krolem północy
- Scena, podczas której ziewałem/am: cytadela
- Najbardziej 'jajcarska' scena: Ollena ucierająca nosa bękarcicom
- Najbardziej nielogiczna/'WTF' scena: wiara nie chce wypuścić ludzi z septu
- Najlepszy/ulubiony wątek odcinka: wysadzenie septu
- Najgorszy wątek: cytadela
- Największe zaskoczenie (plot twist, rewelacja na temat postaci, śmierć, itp.): Daario zostaje w Mereen
- Ulubiona para/duet: Jon&Sansa
- Najgorsza para: Frey&Jaime
- Najlepsza sekwencja walki/akcji: spalenie septu
- Najgorsza sekwencja walki/akcji: -
- W którym momencie najlepszy podkład muzyczny/muzyka: płynące statki
- Ocena odcinka w skali od 1 do 10: 10
- Ulubiona postać:
Cersei (a raczej jej wątek: ukatrupiła wszystkich wrogów w jednym miejscu), Walder Frey (zajebiste teksty :D), Davos (kapitalnie zagrane wqrwienie), Olenna (ale zgasiła bękarcice :D), Daenerys, Tyrion, Tyene (*x*), Meera (ładnie pod drzewem wyglądała *x*), LF (skubany, 'my love', jak patrzał na naradzie ;p), Lyanna Mormont (uwielbiam małą Mormontównę),
- Nielubiana postać:
Tommen samobójca, oczywiście
- Wizualnie najpiękniejsza lokacja/miejsce/budynek:
Bliźniaki w czołówce, Winterfell z wilkorem w czołówce :D A tak poważniej: panorama KP, panorama Oldtown (mniej więcej tak sobie wyobrażałem wieżę :p), biblioteka w Cytadeli i jej przepych,
- Wizualnie najmniej atrakcyjna lokacja/miejsce/budynek:
-
- Najlepszy/ulubiony cytat z odcinka:
"Even confessing feels good under the right circumstances" - Cersei
"Shame, shame, shame" - Cersei
"Promise me, Ned" - Lyanna Stark
"He's my king from this day until his last." - Lyanna Mormont
"To sprawia mi ból, panie. Nie zasługujesz na to, by umrzeć samotnie w taką zimną, ciemną noc." - Varys.. tfu, Qyburn :D
"You don't even have to do anything, do you?" - Bronn do Jaime'a xD
Walder Frey mówiący o zabijaniu krewnego i 'bad name' :D
"Go on, mock me, boy. You think I mind." - Walder
"I suppose life i irregular" - Sam (nie wiem czemu mi się to podobało ale podobało :p)
"Your lord is evil." - Davos
"How many died because you were wrong." - Davos
"Tylko głupiec zaufał by Littlefingerowie." - Sansa
"Winter is coming".. tfu, znaczy "Winter is here." - Sansa
"Clever fellow, can't argue with his logic." - Daario
"Bay of Dragons" - Daenerys :D
"Farewell, Daario Naharis" - Dany
"My name is Arya Stark, I want you to know that." - Arya
LF miał fajny tekst o 'picture of me on the Iron throne and you by my side."
"THE KING IN THE NORTH!"
- Najgorszy cytat:
-
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie:
ptaszki Varysa
Sam (śmianie, normalnie śmianie na jego zachowanie, hehe :D)
recepcjonista-maestr w Cytadeli
Davos przy rozmowie z Mel po raz kolejny rzecz prawdę.
Tyrion - cholera, Dany kompletnie go oczarowała <3
- Która postać Cię zawiodła:
Wróbel dał się podejść, jednak nie był taki sprytny jak się wydawał xd
- Najbardziej emocjonująca scena:
Sept i wszystkie sceny z Cersei :D I jeszcze ta jej odzywka na Unelle, że zobaczy jej twarz ostatni raz.. dzisiaj, bezcenne :D Pomysł Cersei na miejsce pochówku Tommena - czy tylko ja wyczułem nutkę rozczarowania Tommenem przez jego matkę? :D
Podanie i przyjęcie Sama na uczelnię. Sam w swoim żywiole, czyli między regałami w bibliotece.
Wejście Varysa przy rozmowie Ellari i Olenny z "Fire and blood." <3
Rozmowa Jona i Sansy <3 Fajnie, że Sansa przeprosiła za nie powiedzenie o wojskach Doliny i Jon za to, jak powiedział, że nie moga walczyc między sobą.
Rozmowa Dany z Tyrionem, i na koniec "Cóż, nie udało Ci sie mnie pocieszyc" :D I namiestnik, wzruaszająca scena *x*
Żarcie u Freya :D
Rozmowa Sansy z LFem z 'my love', hoho ;D
Przejście ze sceny z dzieckiem na Jona, aby widzowi dac do zrozumienia o kogo chodzi. Szkoda jedynie, że nie potwierdzono, dosłownie, pochodzenia Jona a jedynie zasugerowano.
THE KING IN THE NORTH!
Cliffhanger sezonu - wprawdzie brak Innych i Muru, tak była epickość z "Troi' z kamerą ze statkami a której nie było przy ataku Panów - jestem ukontentowany <3
- Scena, podczas której ziewałem/am:
-
- Najbardziej 'jajcarska' scena:
Mina Mace'a Tyrella na Lorasa, który stwierdza, że zrzeka się dziedzictwa itd.
To, o czym mówił Bronn do Podricka o tym, że dzierlatki lecą na Jaime'iego i woli pod tym względem pracowac z mniejszym z braci :D
Podawanie listu Sama do maestra
Olenna: jak masz na imię? Barbra? xD Obara xD
- Najbardziej nielogiczna/'WTF' scena:
Arya nauczyła się zmieniać twarz.. dobrze, ale szkoda, że nie wiązało się to z jakąś 'sztuczką' a nie, że po prostu nakładasz sobie twarz i to wszystko..
- Najlepszy/ulubiony wątek odcinka:
KP
WF
- Najgorszy wątek:
-
- Największe zaskoczenie (plot twist, rewelacja na temat postaci, śmierć, itp.):
Qyburn zabija Pycelle'a - niby po tym, jak Qyburn przejął w serialu ptaszki Varysa można było założyć takie rozwiązanie, ale ja liczyłem na Varysa :p
Czy aby Cersei nie jest Targaryenem? dżołk xD
Sansa jednak wiedziała o wojskach i nie powiedziała.
Arya nauczyła się zmieniac twarz.
Zaskoczyłoby mnie, że Benjen nie może iśc dalej ale to przeciez obstawiałem.
Qyburn namiestnikiem Cersei :D
- Ulubiona para/duet:
Margaery i Loras
Cersei i septa Unella
Sam i recepcjonista-maester
Dany i Daario
Dany i Tyrion
Olenna i Ellaria/bękarcice
- Najgorsza para:
-
- Najlepsza sekwencja walki/akcji:
Rozpierducha w KP.
- Najgorsza sekwencja walki/akcji:
-
- W którym momencie najlepszy podkład muzyczny/muzyka:
Początek - fortepian, ciekawe rozwiązanie narracyjne
Przy rozmowie Jona i Sansy
Namiestnictwo Tyriona.
The king in the North - podkład z zmieszany z muzyką z czołówki
- Ocena odcinka w skali od 1 do 10:
10
Dodatkowo 2 pytania adresowane do czytelnika sagi (tak, wiem, serial wyprzedza książki ale nadal korzystają z materiału źródłowego z UdW/TzS):
- Najlepsze nawiązanie do książki (o ile takowe miało miejsce, jest warte uwagi itp.):
Qyburn zabija Pycelle xD
Krótkie nawiązanie do historyjki o Tyrellach i Martellach
Czyli tak w serialu Jaime się poróżni z Cersei :)
- Najsłabsze nawiązanie do książki (to samo co wyżej, ale chodzi o ogólnie pojętą zmianę, podam przykład: odcinek finałowy s4, wątek Tyriona po śmierci Oberyna):
Nadal boleje nad Doranem :(
A dlaczego Tommen nie lubiany? Toć przecież jego wątek właśnie do tego zmierzał i może nie jest to jakieś super hiper rozwiązanie to zwróć uwagę w jakim stylu to zrobił! Rozbroiło mnie to totalnie, niby zwykła scena a biła z niej taka sama moc jak przy spaleniu septu ;)
Z rozpaczy i swojej najprawdopodobniej miłości do Marg odleciał.. nie, ja tego nie kupuje, totalne rozczarowanie Tommenkiem :)
Marny koniec jego marnego żywota, ale chociaż na koniec podjął stanowczą decyzję, za to mu chwała ;)
Aaa, w sumie z takiej perspektywy to faktycznie zaskoczył - chociaż raz podjął decyzję sam z siebie xP
Totalnie się zgadzam. Też smutno mi z powodu Dorana... i z powodu moich marzeń PetSanowych, chociaż nie wszystko w tym temacie umarło... chyba :) (będę żyła tą nadzieją do następnego sezonu, a na pewno do następnej książki).
Zmiana twarzy to dziwna sprawa. Nie pasuje całkiem. Cytując Tyriona Doświadczonego Weterana Kieliszka " Każdy by to robił gdyby to było proste".
Gdyby Varys teraz zabił Pyrcella to byłoby dziwne. Nie wiem czemu ale byłam pewna, że tak się nie stanie.
Oj tam, ten finałowy odcinek powinien napawać optymizmem PetSanowych fanów wg mnie :) Raz, Petyr otwarcie wyskoczył do Sansy z uczuciami jak nigdy przedtem ('my love' - póki co Sansa się na niego focha za Ramsiego :P), a na naradzie ostatnie sceny z ich spojrzeniami można interpretować na cholernie WIELE sposobów, począwszy od tego, że LF był zaskoczony, że to Jon zostaje królem na Północy, że w ogóle lordowie go wybrali jako bękarta, lub po prostu spojrzał na Sansę dając jej do zrozumienia, że to co mówił o zasiadaniu na żelaznym taborecie i z nią u boku nadal jest aktualne pomimo tego, co się teraz dzieje z Jonem. W sumie aktorzy świetnie zagrali te wymienne spojrzenia :D
Prawda. Rozczarowanie z tych 'fachem' po całości... Próbując znaleźć plusy: podobało mi się, jak Arya ubiła Waldera. Jeśli dalej będzie posługiwać się tak znakomicie zmienianiem twarzy to szykują się niezłe akcje z jej udziałem.. :p
W sumie wydanie z Qyburnem przypadło mi strasznie do gustu, a nawet miał kwestię, którą oryginalnie mówił Varys Kevanowi bodajże (bo o Pycelle'u było tylko wspomniane). A można było to wysnuc po tym, jak Qyburn przejął ptaszki Varysa, wg mnie (chyba nikt na forum tego nie napisał) Aż naszła mnie myśl: Varys vs Qyburn, kogo ptaszki wybiorą? XD
Co do Petyra to miłość miłością, ale pamiętajmy, że ten po odrzuceniu nie miał już dla Cat (i jej rodziny) litości, tak że po tych spojrzeniach to ja raczej czuję powtórkę z rozrywki ;)
Co do Qyburna to nie bądź taki pewien, że "jego" ptaszki już nie pracują dla Varysa ;)
Arya to psychopatka bez dwóch zdań.
Ostatnio pisałam, że 6x09 był najlepszy ever. I was wrong.
- Ulubiona postać: JON - KING OF THE NORTH, Tyrion, Arya, Lady Mormont, o dziwo - Dany (ale to raczej przez Tyriona)
- Nielubiana postać: Cersei - ale boom było niezłe
- Wizualnie najpiękniejsza lokacja/miejsce/budynek: Morze, Winterfell, Cytadela - Stare Miasto
- Wizualnie najmniej atrakcyjna lokacja/miejsce/budynek: Loch, w którym Cersei trzyma septę
- Najlepszy/ulubiony cytat z odcinka:
- Przyleciał kruk z Cytadeli. Biały. Nadeszła zima.
- Cóż, ojciec nam to obiecał. <3
- Co powiesz na to, że dopięłaś swego? Masz swoje armie, swoje okręty i smoki. Wszystko czego pragnęłaś, od czasu kiedy dorosłaś do pragnień - na wyciągnięcie ręki. Boisz się?
(Dany kiwa głową)
- To dobrze. Dołączyłaś do wielkiej gry. A ona jest przerażająca. Przegranej nie boją się jedynie szaleńcy pokroju twojego ojca.
- (...) A jednak tu jestem. I w ciebie wierzę. To żenujące. Ofiarował bym ci miecz, lecz niestety żadnego nie posiadam.
- To twej rady potrzebuję.
- Jest twoja, teraz i zawsze.
- Dobrze. (.) Kazałam ją dla ciebie zrobić. Nie wiem czy jest właściwa. Tyrionie Lannisterze, mianuję cię namiestnikiem Królowej.
- Gdzie moi przygłupi synowie? Czarny Walder i Lothar mieli wrócić w dzień.
- Są tu, mój panie.
(...)
- Tutaj, Lodzie. Nie łatwo było ich sprawić. Zwłaszcza Czarnego Waldera. (.) Jestem Arya Stark. Wiedz, że ostatnim, co ujrzysz na tym świecie będzie patrzący na twą śmierć Stark.
- Obiecaj mi, Ned. <3
- Twego syna zarżnięto na Krwawych Godach, Lordzie Manderly, lecz odmówiłeś walki. Ty przysięgałeś Starkom, Lordzie Glover, lecz w największej potrzebie odmówiłeś walki. A ty, Lordzie Cerwyn, Ramsey Bolton oskórował twego ojca żywcem a ty odmówiłeś walki. Ale Mormontowie pamiętają, Północ pamięta. Północ zna jednego króla, a on jest Starkiem. Co z tego, że bękart, płynie w nim krew Neda. Jest moim królem, od dziś aż do końca. <3
- Lady Mormont przemówiła ostro, lecz prawdziwie. Mój syn umarł za Robba Starka, Młodego Wilka. Nie sądziłem, że doczekam innego króla. Nie dałem ci ludzi, bo nie chciałem, żeby ginęli na próżno. Myliłem się. Jon Snow pomścił Krwawe Gody, to Biały Wilk, Król Północy! <3
- Nie walczyłem u twego boku i do śmierci będę tego żałował. Prawy mąż może jedynie przyznać się do błędu i prosić o wybaczenie.
- Nie mam ci czego wybaczać, lordzie.
- Przyjdą następne bitwy. Gloverowie staną w nich za Starków, jak czynili to od tysiąca lat. Ja zaś stanę za Jonem Snowem, Królem Północy! <3
- The King of the North! <3
- Najgorszy cytat: brak
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie: JON, Arya, Tyrion, Dany, lordowie Północy
- Która postać Cię zawiodła: brak (no może Cersei)
- Najbardziej emocjonująca scena: wybuch w Stolicy, scena Aryi, Tyrion namiestnikiem, KING OF THE NORTH <3 wygrało, statki Dany
- Scena, podczas której ziewałem/am: brak, ale najmniej emocji było w scenach Sama,
- Najbardziej 'jajcarska' scena: chyba nie ma
- Najbardziej nielogiczna/'WTF' scena: brak (jedynie Cersei sobie bardziej zaszkodziła niż pomogła)
- Najlepszy/ulubiony wątek odcinka: Jon Snow, of course!
- Najgorszy wątek: z braku laku, Sam
- Największe zaskoczenie (plot twist, rewelacja na temat postaci, śmierć, itp.): L+R=J - chociaż ta teoria była już od dawna, to jednak się doczekaliśmy, Arya zabiła Freya - no nie powiem, tu było zaskoczenie
- Ulubiona para/duet: Ned & Lyanna, Dany & Tyrion, Jon & Lordowie Północy, Jon & Sansa
- Najgorsza para: brak
- Najlepsza sekwencja walki/akcji: brak
- Najgorsza sekwencja walki/akcji: brak
- W którym momencie najlepszy podkład muzyczny/muzyka: początek odcinka w Prystani i przed wybuchem, wstawki pianina i skrzypiec?, lot białego kruka + potem przy rozmowie Sansy i Jona (Nadeszła zima), Tyrion namiestnikiem, Ned & Lyanna <3 a potem twarz małego Jona i dużego Jona - najlepsza muzyka odcinka zdecydowanie (to chyba ta sama, co wcześniej z Jonem w tym odcinku), The King of the North, statki Dany płyną do Westeros - też super
- Ocena odcinka w skali od 1 do 10: 10,5/10 !!!
Ile czekania teraz, o ranyyy.
"Ostatnio pisałam, że 6x09 był najlepszy ever. I was wrong."
:D
Ileż cytatów do kolekcji, dziękować! <3
Przyznaj się - zaczynasz lubić Dany a nie, że to 'wina' Tyriona :P
No taki odcinek, że aż wyjątkowo z cytatami poleciałam.
Wiesz jak to jest, emocje, ostatni odcinek, Jon Snow Królem Północy.. :D
Nie wiem, czy można to nazwać "lubieniem Dany" :D Jak ktoś jest miły dla Tyriona po prostu zyskuje w moich oczach. Łzy wzruszenia u Tyriona mnie jednak troszeczkę przekonały co do Dany :D
Będzie większa kolekcja - w podsumowaniach jeśli chodzi o kategorię z cytatami nigdy nie usuwam tych, które nie mieszczą się w top5 (bo po prostu fajnie je sobie poczytać, przypomnieć) :)
No wiesz... wiem! Hype! KING IN THE NORTH! :D:D
I dobrze <3 Teraz będzie jej już tylko więcej, bo na początku s7 pewnie ląduje w Westeros, będzie się działo. Pod tym względem nie mogę się doczekać s7 :D
Super będzie sobie przypomnieć te cytaty z początku sezonu <3
No naprawdę, chyba na ten sezon będę czekać najbardziej ze wszystkich dotychczas.
Ten moment gdy po sześciu sezonach Dany w końcu dobija do brzegów Westeros.
Jon Snow dowiaduje się, kim są jego rodzice.
Dalszy ciąg losów Brana.
Dalszy ciąg losów Aryi - kogo jeszcze zabije? xd (Czekam na jej spotkanie z Jonem, oby nadeszło <3)
Śmierć Cersei.
Rozwinięcie wątku Greyjoyów.
Walka z Innymi.
Spotkanie Jona z Dany.
Rozkminy Petyra.
Więcej Tyriona - namiestnika Królowej.
Jest na co czekać <3
Ulubiona postać: Jon Snow, Lyanna Mormont, Cersei, Margaery, Tyrion, Olenna
- Nielubiana postać: Żmijowe Bękarcice, Pycelle
- Wizualnie najpiękniejsza lokacja/miejsce/budynek: biblioteka Cytadeli! krajobraz za Murem gdzie Benjen zostawił Brana, płonący sept, okno Tommena z widokiem na panoramę KP
- Wizualnie najmniej atrakcyjna lokacja/miejsce/budynek: cela septy Unelli
- Najlepszy/ulubiony cytat z odcinka: "Confess" i "Shame" z ust Cersei, cała rozmowa Tyriona z Daenerys, King in the North i Biały Wilk, Lyanna strofująca innych lordów
- Najgorszy cytat: Jon twierdzący, że bez pomocy Sansy nie wygraliby bitwy (zamiast opieprzyć ją za to, że nie powiedziała o nadchodzącej pomocy)
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie: Sansa - chociaż tyle, że przeprosiła, Dany - ludzka rozmowa z Tyrionem, Jaime - chyba nareszcie przestały mu się podobać poczynania siostry, Jon Snow - kilka razy się uśmiechnął! :D
- Która postać Cię zawiodła: Baelish - dalej pozostaje idiotą
- Najbardziej emocjonująca scena: sept przed wybuchem, liczyłam, że może jednak Marg ucieknie :( King in the North! flota Dany
- Scena, podczas której ziewałem/am: brak
- Najbardziej 'jajcarska' scena: mina Tommena na widok septu, Olenna gasząca bękarcice
- Najbardziej nielogiczna/'WTF' scena: tłum ludzi w sepcie powstrzymuje tych kilku wróbli
- Najlepszy/ulubiony wątek odcinka: wszystkie :D
- Najgorszy wątek: brak
- Największe zaskoczenie (plot twist, rewelacja na temat postaci, śmierć, itp.): Marg :(
- Ulubiona para/duet: Davos & Melissandre, Cersei & tron, Tommen & okno, Tyrion & Dany
- Najgorsza para: żmije ze sobą
- Najlepsza sekwencja walki/akcji: płonący sept
- Najgorsza sekwencja walki/akcji: -
- W którym momencie najlepszy podkład muzyczny/muzyka: cały odcinek mia absolutnie genialną ścieżkę dźwiękową
- Ocena odcinka w skali od 1 do 10: 10!
Dodatkowo 2 pytania adresowane do czytelnika sagi (tak, wiem, serial wyprzedza książki ale nadal korzystają z materiału źródłowego z UdW/TzS):
- Najlepsze nawiązanie do książki: NARESZCIE R+L=J <3, pasztet z Freyów, Jon obwołany Białym Wilkiem (jak kiedyś Robb Młodym WIlkiem), białe kruki niosące wieść o zimie
- Najsłabsze nawiązanie do książki: wątek Dorne bez Martellów dalej trochę boli
"Najgorszy cytat: Jon twierdzący, że bez pomocy Sansy nie wygraliby bitwy (zamiast opieprzyć ją za to, że nie powiedziała o nadchodzącej pomocy)"
Nie pasowało do niego opieprzanie Sansy. Raz, po zmartwychwstaniu wydaje się czasami, że ma wyjechane na wszystko a dwa.. kiedy Sansa go przeprasza nie opieprza a robi to, co powinien starszy brat w tej sytuacji: mówi, że mają tylu wrogów, że nie powinni walczyc też między sobą. Gdyby ją opieprzył to by dopiero narobił.. nie wiem skąd przekonanie, że Jon powinien skarcić Sanse ;p
"Jon Snow - kilka razy się uśmiechnął! :D"
"Cersei & tron, Tommen & okno"
:D
Zgadzam się, odcinek miał fenomenalny podkład tak ogólnie.
"wątek Dorne bez Martellów dalej trochę boli"
Co nie, co nie? :(
Faktycznie, do Jona niezbyt pasuje kłócenie się z Sansą... Tyle że po tym co odstawiła w poprzednim odcinku, chętnie widziałabym ją martwą, więc mógłby się chociaż znaleźć ktoś, kto porządnie ją opierniczy :D
Natomiast z tego, jak zakończył się ten wątek w tym sezonie wynika, że na linii Jon-Sansa będzie jakiś konflikt. Ewentualnie na linii Północ-Littlefinger, bo ta wymiana spojrzeń między Sansą a LFem jest dla mnie trochę zagadkowa, nie wiem czy Sansa jest zazdrosna o brata, czy zmartwiona tym, że LF może mu zagrażać.
Dobrze, że Dorne do czegoś się przydało i poparło Daenerys. Poza tym, jedynym pozytywem tego wątku było to, że pojawił się tylko w pierwszym i ostatnim odcinku.
Teraz pozostaje tylko oczekiwanie na książkę. Przypuszczam, że wiele z zaprezentowanych w 6 sezonie wątków potoczy się podobnie w Wichrach Zimy, z tym że w dużo bardziej rozbudowanej wersji. Chciałabym już móc to przeczytać :)
Wiesz, mógł to zrobić Davos :P Ale on był okupowany myślami o Melisandre..
A nie jestem co do tego konfliktu przekonany. Spojrzenia na końcu są bardzo wymowne, ciężko wg mnie jednoznacznie powiedzieć, co one mogły oznaczać, tak jak piszesz. Wyżej już pisałem, że może chodzić o to, że np. LF jest zaskoczony tym, że Jon zostaje królem na Północy, że lordowie go w ogóle wybrali/poparli, albo po prostu spojrzenie kierowane do Sansy miało sugerować, że jego usadowienie na żelaznym taborecie z Sansą u boku jest, mimo tego co zaszło, nadal aktualne. Sansa dla odmiany mogła popatrzeć na LFa bo gdy Jon zostaje królem jej nagle znów się przypomniało, że chętnie by 'pokrólowała' bo skoro bękart może, to czemu nie dzierlatka (swoją drogą Cersei w tym odcinku to udowodniła, przynajmniej dla widza) itp.itd. Swoją drogą genialnie aktorzy zagrali te wymienne spojrzenia, genialnie - i rozkminiaj tu człowiecze, o co biega do następnego sezonu.. :D
Heh, a ja pod którymś z tematów napisałem pół żartem pół serio, że skoro Dorne było w pilocie s6 a później nie pokazują to pewnie w finale się znów pokażą.. no i pokazali, lol xD W sumie im mniej ich na ekranie, tym chyba lepiej (chociaż na Tyene to mogę patrzeć i patrzeć :P)
No ba! :))) Podobnie jak rok temu tak i w tym mam kolejną teorię dotyczącą wydania WoW: skoro serial nie za wiele wyprzedził TzS, a niektóre wątki wręcz dopiero zahaczyły o wydarzenia z TzS/Udw obstawiam, że po raz kolejny wydawca/HBO może ponaglać Martina na wydanie tomu PRZED premierą s7. Byłby to marketing pierwsza klasa, a gdyby jeszcze wydać na święta.. hohoho, jak to mawia Św. Mikołaj :D Znów.. będę trzymał kciuki, a może tym razem się uda (rok temu Martin dopiero się przyłożył, przestał jeździć na większe konwenty, teraz minął już ten rok czasu więc szanse wzrastają.. dobra, kogo ja oszukuję xD).
I co, teraz do kwietnia? :(
- Ulubiona postać: Jon, Cersei Queen of the Seven Kingdoms, Arya, Olenna badass, Tyrion, Margaery, obie Lyanny
- Nielubiana postać: Pycelle
- Wizualnie najpiękniejsza lokacja/miejsce/budynek: wszędzie mi się podobało
- Wizualnie najmniej atrakcyjna lokacja/miejsce/budynek: -
- Najlepszy/ulubiony cytat z odcinka: SHAME!
- Najgorszy cytat: Dany i Daario
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie: Tyrion, Mace(w końcu coś powiedział i się postawił)
- Która postać Cię zawiodła: Loras
- Najbardziej emocjonująca scena: R+L=J(wreszcie!!), wybuch septu, koronacja Cersei i THE KING OF THE NORTH
- Scena, podczas której ziewałem/am: Sam
- Najbardziej 'jajcarska' scena: -
- Najbardziej nielogiczna/'WTF' scena: dlaczego Lancel szedł za tym chłopcem, skoro miał rozkazy
- Najlepszy/ulubiony wątek odcinka: praktycznie wszystkie, ale najbardziej to ToJ
- Najgorszy wątek: Sam
- Największe zaskoczenie (plot twist, rewelacja na temat postaci, śmierć, itp.): Koronacja Cersei
- Ulubiona para/duet: Ned i Lyanna
- Najgorsza para: Daario i Danka, Sansa i Littlefinger
- Najlepsza sekwencja walki/akcji: działania ptaszków, zniszczenie septu, zabójstwo Freya, próba przeciśnięcia się Marg
- Najgorsza sekwencja walki/akcji: -
- W którym momencie najlepszy podkład muzyczny/muzyka: scena koronacji Cersei
- Ocena odcinka w skali od 1 do 10: 9
Dodatkowo 2 pytania adresowane do czytelnika sagi (tak, wiem, serial wyprzedza książki ale nadal korzystają z materiału źródłowego z UdW/TzS):
- Najlepsze nawiązanie do książki (o ile takowe miało miejsce, jest warte uwagi itp.): R+L=J
- Najsłabsze nawiązanie do książki (to samo co wyżej, ale chodzi o ogólnie pojętą zmianę, podam przykład: odcinek finałowy s4, wątek Tyriona po śmierci Oberyna): śmierć Kevana :(
"Cersei Queen of the Seven Kingdoms"
No i fajne wdzianko miała :)
"próba przeciśnięcia się Marg"
O masakra :D
I jak serialowa Lyanna Stark? Zadowolona, czy.. Katie? :P
Bardzo fajne! Ślicznie w nim wyglądała :> Wreszcie osiągnęła swoje.
Szczerze, była bardziej podobna to Twojej wizji. :v Katie oczywiście byłaby najlepsza, ale ta nie była zła. Nie widzieliśmy tej niesamowitej urody, ale przecież Lyanna była po porodzie, tuż przed śmiercią. Mimo wszystko podobała mi się, bo była przy tym wszystkim niesamowicie wdzięczna.
A co Ty sądzisz o tym wszystkim? :>