PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 409 tys. ocen
8,7 10 1 409027
7,9 69 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Niedawno skończyłem czytać całą sagę Pieśni Lodu i Ognia. Zachęcał mnie do niej mój kolega,
ponieważ zazwyczaj nie czytam fantasy długo zwlekałem aż sięgnąłem po książkę. Bardzo mi się
spodobała i wciągnęła. Tydzień temu skończyłem oglądać serial. Zacząłem zaglądać na forum
filmwebu i czytając komentarze często spotykałem się z opiniami, że w sadze nie ma ani dobrych
ani złych bohaterów a większość jest szara (to samo mówił mi kolega, kiedy zachęcał mnie do
przeczytania). Nie wiem skąd to wynika bo postacie szare możemy policzyć na palcach jednej
ręki-Jaime, Robert nad nimi musiałbym się dłużej zastanowić by sklasyfikować ich jako dobrych
lub złych, przy reszcie nie mam takiego problemu - ci dobrzy to :
-Tyrion
-Daenerys
-Arya
-Jon Snow
-Jorah
-Sansa
-Sam
-Catelyn (nie LS)
-Bran
-Varys
-Robb
-Brienne
-Barristan
-Ned
-Stannis
-Davos
-Jeor
-Margaery
-Reedowie
-Luwin
-Drogo
-Loras
-Tommen
-Myrcella
-Lancel
-Gendry
-Jaqen
-serialowa Talisa
-Ygritte
-Mance
-Tormund
-Podrick
-Olenna
-Goździk
-Missandei
-Szary Robak
-Thoros z Myr
-Edmure
-Blackfish
-Aemon
-Syrio
-Benjen
-Qyburn
-Oberyn

a źli :
-Cersei
-Ogar
-Tywin
-Theon
-Joffrey
-Littlefinger
-Bronn
-Pycelle
-Viserys
-Melisandre
-Renly
-Shae
-Walder Frey
-Orell
-Ramsay
-Roose
-Dagmer
-Locke
-Daario
-Craster
-Lysa
-Alliser
-Slynt
-Góra
-Asha
-Meryn
-Styr
-Balon Greyjoy

Wypisałem tylko te postacie, które pojawiły się już w serialu ale, te które dojdą też będzie można
łatwo sklasyfikować (Arianne, Doran - dobrzy, Wszyscy nowi Greyjoyowie i Quentyn źli) a nie chce
mi się już reszty wypisywać. Chciałem się, więc spytać czy zgadzacie się ze mną i skąd to
stwierdzenie, że w sadze PLiO nie ma dobrych ani złych? Faktem jest to, że w nie ma głównego
antagonisty (może Inni?, LF?, Cersei?) ani bohatera (kiedyś był nim Ned teraz nwm Jon? jeśli żyje)

*Rody także są podzielone na dobre (Stark, Tully, Martell, Tyrell, Turly) i złe (Bolton, Arryn,
Baratheon, Lannister, Clegane, Greyjoy) z wyjątkami

ocenił(a) serial na 2
pani_sroka

Hm, teoretycznie Robb był jego królem, może w serialu nie było to wspomniane, ale oprócz tytułu King in the North miał jeszcze King of the Trident (a więc król Riverlands).

ocenił(a) serial na 10
Lucid_D

Tak. Tylko, że CharliePace kilka razy powtarzał, że sprawiedliwym władcą jest Stannis i z tego powodu może robić złe rzeczy. Dlmnie wszyscy władcy (Robb, Stannis, Dany, Tywin, Renly) są typowo szarzy, każdy ma swoje plusy i minusy, każdy w pewien sposób jest uzurpatorem i właśnie to czyni ich wszystkich szarymi. Dobrym władcą to jest Aragorn.

ocenił(a) serial na 2
KX_Keytinho

To już zupełnie inna sprawa, ja tu tylko sprostowuję formalności. A także:

Q:A major concern in A Song of Ice and Fire and Game of Thrones is power. Almost everybody – except maybe Daenerys, across the waters with her dragons – wields power badly.
George R.R. Martin:Ruling is hard. This was maybe my answer to Tolkien, whom, as much as I admire him, I do quibble with. Lord of the Rings had a very medieval philosophy: that if the king was a good man, the land would prosper. We look at real history and it's not that simple. Tolkien can say that Aragorn became king and reigned for a hundred years, and he was wise and good. But Tolkien doesn't ask the question: What was Aragorn's tax policy? Did he maintain a standing army? What did he do in times of flood and famine? And what about all these orcs? By the end of the war, Sauron is gone but all of the orcs aren't gone – they're in the mountains. Did Aragorn pursue a policy of systematic genocide and kill them? Even the little baby orcs, in their little orc cradles? In real life, real-life kings had real-life problems to deal with. Just being a good guy was not the answer. You had to make hard, hard decisions. Sometimes what seemed to be a good decision turned around and bit you in the ass; it was the law of unintended consequences. I've tried to get at some of these in my books. My people who are trying to rule don't have an easy time of it. Just having good intentions doesn't make you a wise king.

ocenił(a) serial na 10
Lucid_D

Właśnie. Bardzo dobry przykład i wytłumaczenie, a skoro historia Westeros jest na podstawie średniowiecza to królowie są tacy jak prawdziwi królowie - ani dobrzy ani źli.

ocenił(a) serial na 1
Lucid_D

Tak, wiem, Robb mógł twierdzić, że jest królem północy i dorzecza, ale jak już wspomniałam był samozwańcem i nie miał prawa do korony. Według prawa nie był królem tylko uzurpatorem Walder nie musiał uznawać jego władzy, a że uznał i zdradził to inna sprawa.

pani_sroka

Robb był królem Waldera, który nie miał prawa go zdradzić i łamać prawo gościnności. Viserysa gdyby było go trochę więcej na pewno ceniłbym go na równi z Ramsayem i Joffem, bo cała trójka to tchórze, którzy lubili znęcać się nad słabszymi od siebie, tyle, że Viserys miał lepiej, bo nie miał tak słabych rodziców jak Ramsay czy Joffrey i jest najgorszym bratem w całej powieści

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

Nie, przecież jak mówiłeś królem był Stannis.

ocenił(a) serial na 10
ocenił(a) serial na 1
CharliePace

Robb chyba zdradził pierwszy, nie? A praw do korony nie miał i wedle prawa nie był niczyim królem.

ocenił(a) serial na 8
pani_sroka

W praktyce to najpierw zdrajcą był Eddard a dopiero potem jego latorośl :).

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

Tak wogóle jeśli uważasz, że Stannisowi wszystko wolno bo jest królem to Viserys był w kolejce do tronu przed nim :)

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

Ależ nie, wypowiedziałem się o tych bohaterach wcześniej plus wypowiedziało się o nich masę innych osób.

ocenił(a) serial na 10
KX_Keytinho

W pełni się zgadzam ale do typowo złych dałbym jeszcze
Pyata Pree
Mirri Maz Durr
Xaro Daxosa
Rasta
Janosa Slynta
Ilyna Panya
Amory Lorcha
Pollivera
Karla Tannera

a dobrych :
Grenna
Pypa
Edda Cierpiętnika

ocenił(a) serial na 10
marcin1996

Uważasz Mirri Maz Durr za złą? Chyba żartujesz? Ja akurat w pełni ją rozumiem i popieram. Jej dom najeżdża banda barbarzyńców i sk**wieli, którzy wybijają jej osadę i gw*łcą kobiety, w tym ją. Nagle przychodzi sobie jakaś blondynka (nota bene żona "szefa" tych dzikusów) i stwierdza, że pobawi się w Matkę Teresę i ją uratuje. Pomijając już fakt, że trochę za późno ratować ludzi po fakcie ich zabicia/zg**łcenia, stwierdza ona, że teraz Mirri Maz Durr powinna jej być niesamowicie wdzięczna i oczekuje od niej by uratowała gościa który stoi za zniszczeniem jej wioski i wielu innych. No sorry, ale każda osoba mająca minimum szacunku do samej siebie i minimum miłości do swoich rodaków by tego nie zrobiła.

Ayesha12

Mirri Maz Duur to wredna suka, prawie tak jak Cersei, zabiła Drogo i niewinne dziecko Dany, dobrze, że skończyła tak jak skończyła

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

Masz problem z byciem obiektywnym, ale to nie moja sprawa...

ocenił(a) serial na 1
CharliePace

A Drogo ile niewinnych zabił? A i tak uważasz, że jest dobry.

CharliePace

Nie winne dziecko? To dziecko miało siać wojnę i zniszczenie.

ocenił(a) serial na 10
marcin1996

Wiem, tylko że w większości są to zwykli podrzędni żołnierze i niziny społeczne, których nawet nie analizoalem. Do dobrych można dodać analogicznie służbę Winterfell. A to dodatkowo, to z jakigo powodu Grenn i Pyp trafili na mur? Bo Edd z własnej woli.

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

Jak widzisz w moim zestawieniu nie chciałem na siłę wszystkich wciskać do mega szaraków, ale sądzę, że udało mi się to zrobić w miarę dobrze, sorki za trochę nie po kolei. Umieściłem też dwie kategorie, którzy w proporcjach dobra i zła nie są typowo dobrzy. Jeszcze raz podkreślam, że nie chodzi o to, że tam wszyscy są szarzy, tylko o to, że u prawie każdego występuje choć odrobina dobra lub zła.
Wiadomo, że występują postacie typowo dobre, jednak takie nie są w liczbie przeważającej.

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

+ zestawienie rodów

Jak sam zauważyłeś są wśród tych rodów wyjątki, czyli nie są typowo dobre.

Wogóle wg mnie wszystkie rody są szare i nie można ich tak całościowo oceniać, jeżeli chodzi o ocenę polityki itd. to jest to beznadziejny podział bo zależy z kim sympatyzujesz. Ja np. jestem za obecną władzą i co, mam uważać Starków i Tullych za złych. Rebelia Greyjoyów niczym nie różni się od rebelii Starków, szanuję Greyjoyów za ich waleczność i męstwo.

+ jeszcze jedna sprawa, jeżeli mamy kogoś złego w jakiejś produkcji film/książka to nigdy nie znajdziesz u niego ani krztyny dobra, nie przekonasz też nikogo że Frodo jest zły, a w GoT tak nie ma, czy ty tego nie rozumiesz?

KX_Keytinho

Starkowie zostali sprowokowanie a Greyjoyowie nie

Dla mnie zły to ktoś co robi coś złego (obojętnie czy ma wyrzuty sumienia czy nie)

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

Dla mnie też. Dla mnie zabijanie jest źle, niezależnie od tego czy mają powód czy nie.

KX_Keytinho

Dla mnie powód jest ważny

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

Ale ni możesz w ten sposób kategoryzować nomalnie jak 10 letnie dziecko. Trzeba twardo trzymać się faktów. Ne ma przebacz dla 10 letnich dziewczynek, zabija ludzi. W takiej sytuacji, to że ma powód właśnie umieszcza ją pośród szarych, a nie czarnych.

ocenił(a) serial na 1
CharliePace

Ale Tyrion, Dany czy Arya są dla Ciebie dobrzy? Zabijanie nie jest złe?

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

Mance, Arya, Jaqen, Robb, Jon, Tyrion, Dany robią złe rzeczy więc automatycznie nie są dobrz, jednak nie są też źli, każdy ma jakieś tam wytłumaczenie, ale generalnie ich proporcje dobra i zła są po równo, lub prawie po równo, co czyni ich szarymi. To ni jest tak, że dobrzy są ci, którym kibicujesz. Musisz wznieść się nd swoje sympatie i ocenić obiektywnie.

ocenił(a) serial na 1
CharliePace

Tu problem nie leży w książce, tylko w Twoim jej rozumieniu, a raczej jego braku. Jak Ty to czytałeś? Twoja klasyfikacja opiera się na sympatii, a nie na w miarę obiektywnej ocenie czynów. Tyrion jest dobry? Z zimną krwią zamordował własnego ojca, planuje morderstwo siostry i brata. To jest dobry człowiek? Raczej nie według ogólnie przyjętych kanonów.

W GoT nie ma podziału na złych do szpiku kości i tych dobrych bez skazy walczących z tymi złymi. Każdy ma jakieś dobre i złe cechy i na tym właśnie polega ta "szarość"

pani_sroka

Na sympatii ???
szczerze nie lubię Tyriona (nie śmieszy mnie i jest nudny) ale nie jest to postać przedstawiona jako dobra
lubię Ogara ale uważam go za złego człowieka

ocenił(a) serial na 1
CharliePace

Uważasz Ogara za złego człowieka a Tyriona już nie? A jakie masz kryteria? Niby na jakiej podstawie twierdzisz, że Tyrion jest przedstawiony jako dobra postać? Owszem, na początku jest wykreowany na ulubieńca, z czasem zaś obserwujemy jego upadek. Z dobrem i złem to nie ma nic wspólnego. Może po prostu masz kłopoty z rozróżnianiem dobra i zła?

ocenił(a) serial na 9
CharliePace

W GOT niemal wszyscy prócz bardzo małych dzieci są szarzy. Ta czy inna postać poniekąd ma/miała swoje powody do takich czy innych działań.
I ci których wymieniłeś jako dobrych dopuszczali się strasznych okrucieństw, jak i ci których określiłeś jako złych mieli swoje momenty dobroci że tak powiem^^. Dlatego niemal każdą postać można tu z równym powodzeniem zarówno usprawiedliwić jak i potępić.
Zastanawiałabym się jedynie nad Górą, bo to chyba faktycznie rasowy sku*wiel bez domieszki od małego.
W serialu mamy ten problem że niektórzy tu są tak "fajniuśnie" przedstawieni, w sposób który sprawia że widz chcąc czy nie chcąc prawie zawsze staje po ich stronie, jak np. Jaimie. który bardzo ładnie się usprawiedliwia ze swych zbrodni, czy też Tyrion który umie wzbudzić współczucie..

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

W grze o tron nie ma dobrych i złych.
To zależy z jakiego punktu widzenia patrzysz

ocenił(a) serial na 2
CharliePace

SPOILERY (DO ADWD)


Twój kolega ma rację. Poza bardzo nielicznymi postaciami takimi jak Gregor Clegane czy Ramsay Snow nie istnieją w tym uniwersum postacie białe czy czarne. Jeżeli takie się wydają to tylko dlatego, że wyjątkowo mało o nich wiemy.

-Tyrion- jego nastawienie do kobiet, lannisterskie poczucie wyższości, ogół zachowania po zamordowaniu ojca (za co akurat trudno go winić), et cetera.
-Daenerys- jej decyzje często powodują śmierć niewinnych ludzi, jej wyczyny w Meereen doprowadzają do upadku miasta, jest głucha na wszelkie wzmianki o swoim ojcu jako szaleńcu (chociaż pochodzą od prawdomównych, bliskich jej osób a i sama pamięta stan umysłu swego brata)
-Arya- owszem, przez większość czasu stara się przede wszystkim przetrwać, ale brak jej też ogólnego zrozumienia świata, postrzega wszystkich w biało-czarnym świetle (Lannisterowie- źli, Starkowie- dobrzy, nawet jeśli armia Robba gwałci i morduje niewinnych, to na pewno nie oni), posiada w sobie dużo agresji.
-Jorah- podwójny zdrajca (najpierw Dany, potem korony), były handlarz niewolników.
-Bran- przejęcie władzy nad umysłem niesprawnego umysłowo Hodora jest mało szlachetne, chociażby.
-Varys- o Varysie nie wiadomo tak na prawdę nic, oprócz tego, że posiada olbrzymią władzę, plan a, b, c i d oraz zrobi wszystko by osiągnąć to czego chce. Należy pamiętać, że, mordując Kevana, wyjawił, że cała historia z Daenerys jako następnym władcą ma był tylko skuchą ułatwiającą "Aegonowi" na przejęcie władzy.
-Ned- jego poczucie wyższości wobec np Lannisterów, częsty brak zrozumienia wobec osób które nie uważają honoru za najwyższą wartość.
-Stannis- brak umiejętność wybaczania ludziom (Tyrellowie), fakt, że Jeyne Poole musi udawać przed nim Aryę by uniknąć bycia odesłaną z powrotem do Ramsaya (fakt, że Stannis skazałby trzynastolatkę na tortury, wielokrotny gwałt, możliwe obdarcie ze skóry oraz inne trwałe okaleczenia tylko dlatego, że okazała się nie być odpowiednią osobą jest zdecydowanie najsilniejszym argumentem).
-Margaery- jest wyjątkowo żądna władzy, zdolna do wielu rzeczy by zostać królową.
-Drogo- masz na myśli tego kolesia który wielokrotnie zgwałcił swoją trzynastoletnią żonę, mordował i nękał setki, może tysiące bezbronnych ludzi z Lhazareen (i nie tylko) oraz przewodził hordzie robiącej dokładnie to samo? Ok.
-Loras- który jest równie arogancki jak i ładny.
-Lancel- nie ma problemu z widokiem dwunastolatki będącej maltretowanej przed nim i resztą dworu, pomógł zamordować Roberta.
-Gendry- posiada olbrzymią niechęć wobec ludzi z wyższych klas, nawet jeśli nic mu nie zrobili (po części usprawiedliwioną)
-Jaqen- który jest płatnym zabójcą oraz, jak to zostało pokazane w późniejszych książkach, wyszkolony w sztuce wyłączenia swoich emocji oraz wszystkiego co identyfikuje go jako własną osobę. Wszystko co robi, robi dla zakonu.
-Olenna- wrobiła Sansę i Tyriona po zamordowaniu Joffreya, uwiodła narzeczonego swojej siostry bo jej własny nie przypadł jej do gustu.
-Thoros z Myr- znany z prześcigania się z Robertem w obżarstwie i zaniedbywania swoich obowiązków przez co najmniej 15 lat.
-Benjen- prawie nic o nim nie wiemy, ale zawsze mnie zastanawiało dlaczego nigdy nie poinformował Jona o realiach Nocnej Straży.
-Qyburn- ??? haha.
-Oberyn- jego zachowanie wobec matki Obary chociażby pozostawia wiele do życzenia.

(Oczywiście postacie te posiadają również cechy pozytywne.)


a źli :
-Cersei- zawsze mnie bawi jak często Cersei jest uważana za znacznie gorszą od Roberta który spędził 15 lat znęcając się nad nią na milion różnych sposobów i upokarzając ją przy każdej okazji.
-Ogar- który nie został rycerzem bo odrzucała go hipokryzja związana z owym tytułem
-Tywin- owszem, miał w sobie wiele złego, ale też trzymał w ryzach kraj przez 20 lat, podczas gdy Aerys stawał się coraz bardziej szalony. Choć brzmi to idiotycznie, Westeros zawdzięcza Tywinowi wiele lat pokoju a może i nawet swoje istnienie.
-Theon- Theon został postawiony przez niemożliwym wyborem. Cokolwiek by postanowił byłoby źle. Owszem, nie podołał sytuacji. Ale uratował też Jeyne Poole mimo własnych (sporych) problemów.
-Joffrey- jest tak naprawdę małym chłopcem z najgorszym zestawem rodziców jaki istnieje. Od urodzenia był ignorowany przez Roberta oraz przygotowywany do rządzenia przez Cersei. Owszem, jest okropną osobą, ale należy wziąć pod uwagę, iż nikt nigdy nie uczył go niczego innego.
-Littlefinger
-Bronn
-Pycelle
-Viserys
-Melisandre
-Renly- może i jest zdrajcą. Może i nie miał żadnego prawa do korony. Owszem. Ale należy wziąć pod uwagę, że pozostaje mu albo przyłączenie się do Stannisa albo do Lannisterów. Tego drugiego nie zrobi z powodów oczywistych. A jeżeli chodzi o to drugie, to... cóż, powodów jest wiele. Renly jest królem ludu. Widać to już podczas rządów Roberta. Stannis odwrotnie. Poza tym o czym wszyscy jakoś zapominają), Stannis miał zamiar ukarać T
-Shae
-Walder Frey
-Orell
-Roose
-Dagmer
-Locke
-Daario
-Lysa- która jest osobą o a) jednym z najgorszych żyć w Westeros i b) niestabilnej psychice. Lysa była od dziecka zakochana w Peterze który zamiast tego wolał jej zawsze lepszą siostrę (również ulubione dziecko ojca). Jej matka zmarła gdy Lysa była jeszcze dzieckiem. Trójka z jej braci zmarła w dzieciństwie. Potem zaszła w ciążę i jej ojciec potajemnie podał jej herbatę księżycową, doprowadzając ją do aborcji, co zupełnie ją załamało. Następnie została wydana za starszawego mężczyznę który potrzebował dziedzica i przeżył już dwie swoje żony z którym to mężczyzną zaszła w ciążę około osiem razy- raz rodząc chorowite dziecko, dwa razy martwe dzieci, pięć razy przeżywając poronienie. Przez całe życie jest też manipulowana przez mężczyznę którego nigdy nie obchodziła, o czym dowiaduje się tuż przed śmiercią. Nie kocham tej postaci, ale zdecyowanie uważam, że jej tragizm powinien być bardziej zauważany.
-Alliser
-Slynt
-Asha- co.
-Meryn
-Styr
-Balon Greyjoy

ocenił(a) serial na 2
Lucid_D

CD

Renly- może i jest zdrajcą. Może i nie miał żadnego prawa do korony. Owszem. Ale należy wziąć pod uwagę, że pozostaje mu albo przyłączenie się do Stannisa albo do Lannisterów. Tego drugiego nie zrobi z powodów oczywistych. A jeżeli chodzi o to drugie, to... cóż, powodów jest wiele. Renly jest królem ludu. Widać to już podczas rządów Roberta. Stannis odwrotnie. Poza tym o czym wszyscy jakoś zapominają), Stannis miał zamiar ukarać Tyrellów- również prawdopodobnie Lorasa. Renly jest natomiast ściśle związany z całą rodziną.
-Shae- należy pamiętać, iż Shae nie była wobec Tyriona zobowiązana w ogóle. Była prostytutką i wykonywała swoją pracę. Uczucia Tyriona wobec niej nie miały tu żadnego znaczenia. Poza tym, jako osoba z niższej klasy społecznej nie miała tu żadnej władzy nad swoją osobą. Jeżeli najpotężniejszy lord w Westeros chciał się z nią przespać to to robił. Tywinowi Lannisterowi nie mówi się nie.
-Walder Frey- został tak naprawdę zdradzony przez Robba, który złamał przysięgę a następnie oczekiwał zupełnego przebaczenia. W momencie Krwawych Godów północ była już stroną przegrywającą, Lannisterowie nie są zaś szczególnie miłosiernymi ludźmi. Jeżeli zaś Walder Frey znajduje się na tej liście za RW, należy tu również wsadzić Daenerys za jej działania w Astaporze.
-Orell- który ma pełne prawo nie lubić Jona Snowa??
-Daario- Daario po prostu chce się dobrze bawić i nie ma szczególnie skrupułów. Nie bardzo wiem co tu robie. Jest raczej postacią neutralną.
-Asha- co.
-Balon Greyjoy- to wymaga całego artykułu.

Lucid_D

Cersei to, że Robert znęcał się nad nią na tysiące sposobów nie pozwala jej być złym człowiekiem i organizować masowych mordów.
Ogar sam był hipokrytą mówił, że nie kradnie, a kradł
Tywin - gdyby on doszedł do władzy to współczuje poddanym.
KIEDY LORAS BYŁ AROGANCKI ???
Joff - bywają gorsi rodzice (Balon), a Joff był chorym sadystą, już kogo jak kogo, ale jego nie można wybielać
Lysa - świruska
Daario - zdrajca i lowela
Balon - okropny ojciec, który wychował okropne dzieci

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

Ale to, że Tywin znęcał się nad Tyrionem to już pozwala mu go zamordować?
A co do Ygritte i tego, że zabija bo tak została wychowana to jak dziecko kradnie, bo tak wychował je ojciec to ok. Styr też tak został wychowany,

ocenił(a) serial na 2
CharliePace

Sprostuję- w żadnym z tych wypadków nie odnosiłam się do wersji serialowych, praktycznie zawsze zupełnie różnych niż te z książek.
Poza tym, nigdy nie powiedziałam, że postaci takie jak Cersei, Ogar czy Tywin były osobami pozytywnymi- tyle tylko, że nie były całkowicie złe- są to dwie zupełnie różne rzeczy.
Czy czytałeś w ogóle książki? Na pewno? Bo Tywin doszedł do władzy. Odrestaurował swój ród po śmierci ojca, Tytosa, który niemal doprowadził Lannisterów do ruiny, a następnie (w wieku zaledwie 20 lat) został namiestnikiem i de facto głównym zarządcą całego Westeros, jako że Aerys nie robił nic by zajęć się królestwem samemu. Powiedziane jest, że przez 20 lat rządów Tywina w Westeros panował spokój i dostatek, a sam Tywin był świetnym namiestnikiem. Owszem, miał olbrzymi wachlarz wad. Ale teza, że nie ma żadnych cech pozytywnych jest zupełnie błędna. Był osobą kompetentną, pragnącą rozwoju państwa oraz dobrej przyszłości dla jego rodu, a także (według wszelkich źródeł) dobrym mężem i kochającym ojcem dla Jaimego i Cersei przed śmiercią swojej żony.
Co do Cersei to, owszem. Nie próbuję usprawiedliwić jej zachowania, za wyjątkiem zabójstwa męża, które jest akurat całkowicie jak dla mnie zrozumiałe. Cersei zrobiła w życiu wiele złego. Ale, jeszcze raz, to nie oznacza, że nie ma cech pozytywnych, a więc nie jest "szarą" postacią. Podobnie jak Lysa, miała koszmarne życie. Przez całe dzieciństwo mówiono jej, że wyjdzie za księcia Rhaegara, tylko po to by być zastąpioną przez Elię Martell, po czym wydaną za mężczyznę który wolał ducha innej kobiety od własnej żony. Jej małżeństwo było pasmem nieszczęść. Przy AFFC psychika Cersei zaczyna się załamywać. Owszem, nie jest przyjemną osobą. Ale nie oznacza to że jest zupełnie zła.
Joffrey jest okropnym dzieckiem- ok, to wiemy wszyscy. Ale jest też osobą desperacko potrzebującą autorytetu, którego Robert mu nigdy nie daje. Dlaczego wysyła zabójcę do Brana? Bo jego ojciec się upił i stwierdził, że lepiej by było gdyby Bran zginął niż został kaleką. To jest dziecko w tragicznej sytuacji, zatruwane przez matkę odkąd nauczyło się mówić. Większość jest jego winą, ale nie wszystko.
Świruska? Co to w ogóle ma znaczyć? Jest niezrównoważona psychicznie, to już ustaliliśmy. Niemal wszystko w swoim życiu zrobiła dla Moddlefingera. Może i jej nie lubię, ale będę jej bronić zębami i pazurami.
Są gorsze grzechy niż bycie lowelasem, zwłaszcza w świecie takim jak Westeros.
Co ty masz do tych zdrajców? Robb jest zdrajcą, Renly jest zdrajcą, Robert, Jorah, Tyrion, Varys i Olenna też są zdrajcami. Nawet Ned, do jakiegoś stopnia jest zdrajcą, bo przecież nakłamał przed swoją egzekucją o prawie Joffreya do tronu. Nie da się klasyfikować ludzi w ten sposób.
Jeżeli chodzi o Greyjoyów w ogóle to są oni bardzo skomplikowanym narodem. Balon nie jest okropnym ojcem. Wychował Ashę, która jest świetną postacią i zrobił z niej kompetentnego kapitana i przyszłego króla. Co do Theona, spędził on większość życia w Winterfell. Pozostałych synów nigdy nie poznajemy.
Tak więc: przeczytaj książki.

ocenił(a) serial na 10
Lucid_D

On czytał książki. Bardzo fajny wykłd tak wogóle, chciłym jeszcze dodać, że w sumie nie wiadomo dlaczego Benjen wstąpił do NS.
Oraz nawet, że taki Sam złamał potem przysięgę z Goździk.

ocenił(a) serial na 2
KX_Keytinho

"He also listened to a black brother, who at the feast tried to convince the gathered people to join the Night's Watch, a plea that Benjen took to heart."
Tyle mówi asoiaf wiki. Należy wziąć pod uwagę, że Starkowie, w przeciwieństwie do innych głównych rodzin, mięli bardzo wysokie mniemanie o Nocnej Straży i bardzo wielu młodszych braci tego rodu tam się udawało (dlatego też, oraz ze względu na małżeństwa między kuzynami, było ich zwykle niewielu).

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

Ashy dostało się typowo za pochodzenie. Przecież ona nie zrobiła nic złego. To feministka (w dobrym tego słowa znaczeniu), dobry wojownik i naprawďę nie wiem jak można ją zaliczać do złych.

ocenił(a) serial na 10
Lucid_D

Zgadzam się chyba z każdym słowem, co mi się rzadko zdarza, szacun, :)

ocenił(a) serial na 2
Ayesha12

No dzięki;]

ocenił(a) serial na 9
Lucid_D

" Przez całe życie jest też manipulowana przez mężczyznę którego nigdy nie obchodziła, o czym dowiaduje się tuż przed śmiercią."

No właśnie, tuż przed śmiercią, jej ból z tego powodu trwał kilka sekund zanim spadła.Wcześniej te manipulacje sprawiały że Lysa była przy LF szczęśliwa jak skowronek. Poza tym, to ona pierwsza zrobiła z niego brzydko mówiąc debila.
A LF tego nie lubi.

Lucid_D

[SPOILERY TWOW]

"Jeyne Poole musi udawać przed nim Aryę by uniknąć bycia odesłaną z powrotem do Ramsaya (fakt, że Stannis skazałby trzynastolatkę na tortury, wielokrotny gwałt, możliwe obdarcie ze skóry oraz inne trwałe okaleczenia tylko dlatego, że okazała się nie być odpowiednią osobą jest zdecydowanie najsilniejszym argumentem)."

Na jakiej podstawie twierdzisz, że Stannis by ją odesłał do Winterfell? Na pewno tak by się nie stało. Po co miałby to zrobić? To nielogiczne, sprzeczne jego interesom. Robisz ze Stannisa potwora bez powodu.

ocenił(a) serial na 10
Zygfryd88

Tak. Możliwe że by jejj nie odesłał. Ale Stannis i tak jest już wystarczająco niedobry bez tego (zabicie brata, palenie ludzi itd. itp.)

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

Chyba wynik 13-1 przeciwko twojej tezie jest przekonujący.

KX_Keytinho

Jaki wynik? wytłumaczysz skąd to 13-1?

ocenił(a) serial na 10
CharliePace

Tyle osób podało w wątpliwość Twój podział + 2 osoby ci to racjonalnie wytlumaczyły.

ocenił(a) serial na 9
CharliePace

Zgadzam się z przedmówcami. Twoje rozumowanie ma wiele, że tak powiem, dziur.
Można sobie podzielić postacie na te, które lubisz lub nie lubisz, ale nie na dobre i złe. Wszystkie są ludzkie i prawdziwe, o własnych, specyficznych charakterach, motywach postępowania, życiowych doświadczeniach. Czysty podział na dobro i zło występuje np. we Władcy Pierścieni. Sauron po prostu BYŁ ZŁEM, nie miał w sobie nic czystego, nic ludzkiego, zero empatii, współczucia. Tylko żądzę władzy, chęć wyniszczenia świata i wszystkiego, co stworzyli Valarowie (tacy tolkienowscy bogowie). Naprzeciw niego Gandalf (swoją drogą, tak jak Sauron, istota boska), Drużyna Pierścienia oraz wszystkie wolne rasy Śródziemia. Choć nawet u Tolkiena występowały postacie szare, jak Gollum czy Grima Gadzi Język. Wróćmy jednak do PLiO. Tutaj niemal wszyscy są "szarakami". Oczywiście, jak już wiele osób zauważyło, zdarzają się wyjątki (Góra). Niektórych możemy lubić za ich pozytywne cechy, inni mogą nas doprowadzać do szału, np. taki Pycelle, który przecież nie dopuścił się żadnych strasznych czynów, a mimo to wiele osób go nie lubi, delikatnie mówiąc.
Napisałeś, że Tyrion jest dobry. Człowiek, który zrobił gulasz z minstrela, zabił własnego ojca, okłamał swojego brata mówiąc, że zabił jego syna, tylko po to by zrobić mu na złość, patrzył jak żołnierze gwałcą kobietę, którą (jak twierdził) kochał - faktycznie święty. Z całą resztą jest podobnie. Po prostu nie można wrzucać ludzi do worków z plakietkami "DOBRY" - "ZŁY". Ani w realnym świecie, ani w świecie PLiO.

Przepraszam za chaotyczny komentarz, ale dużo myśli mi się kłębiło w głowie i ciężko było je ubrać w słowa. :)

lammoth

W LotR złem był Suron a doberem Gandalf a w PLiO dobrem jest Jon a złem LF bądź inni