pisał prawdę w liście do Jona. Co w takim razie stało się z Theonem i tą podrabianą Aryą
To na razie tylko teoria. Nie chce mi się wierzyć, że Walder zabiłby jedynego (przez długi czas) krewnego. Włóczniczki mogły kłamać, w końcu dzięki skłóceniu Freyów i Manderlych zapanował chaos, który był im potrzebny do tego, żeby uciec.
Ale nie sądze też,żeby włóczniczki które pozabijały chociażby stajennych i przyznały się do tego nie przyznałyby się tak nagle do zamordowania Waldera.A Duży Walder widział,że chłopak upodabnia się do Ramsaya...i mogło dojść do rozłamu między nimi.Owszem,to teoria,ale sporo teorii przed TzS się sprawdziła,chociazby to,że Stannis wyzwolił Deepwood Motte(bo wtedy różnie było,jedni myśleli,że Stannis pójdzie na Dreadfort,inni,że od razu na Winterfell,a o pierwszym się sprawdziło).Więc różnie bywa,ale ja stawiam ze to nie włóczniczki,tylko albo Duży Walder,albo...ten Duch.
Według teorii to nawet Theon może być tym duchem więc lepiej poczekać aż to się wyjaśni. Nie wiem czy to, że jego kuzyn stawał się Małym Ramsayem jest wystarczającym powodem, żeby go zabić. Ja nadal będę uważać, że to włóczniczki, a skłamały dlatego, bo Theon im powiedział, że wcale nie są od niego lepsze jak zabiły małego chłopca więc im się głupio zrobiło i zaprzeczyły :P
A wojska Manderlyego wysłane z Freyami do walki ze Stannisem, wiec sytuacji w Winterfell znacznie sie ustabilizowała.
Jak wyżej-nie do końca.Wszyscy lordowie którzy są z Boltonem są niepewnymi sojusznikami,zwłaszcza Hother czy jednoręki Stout,czyli starzy kumple.Do tego Manderly może przejść na stronę Stannisa lub dokonać jakiegoś sabotażu.A gdyby zabili Roose`a,to Ryswellowie i Dustinowie tez odwrócili by się od Ramsaya razem z Tallhartami,Cerwynami i resztą.Do tego Stannis ma duużą kartę przetargową-dziewczynkę Neda :)