Jeszcze nie ma pierwszego ujęcia, a już taka porażka, w 1951 nie było na mapie świata, takiego państwa jak Rosja.... może później będzie lepiej.
Później zdecydowanie lepiej, Powoli, nieźle się rozkręciło , Pani Prejs .....szacun, niestety jakoś dupnie się zakończyło, cały serial "bo cień siedzi w kiciu", a na koniec jednak nie siedzi, lipnie.
Po obejrzeniu ostatniego odcinka... warto skoczyć do pierwszego i drugiego. Tam dowiadujemy się, że Cień niekoniecznie siedzi w więzieniu, ale tak podejrzewa UB, bo przechwyciło gryps o wpadce w "Ł". Cień zamilkł, więc uznali, że to jego gryps, a z przedostatniej sceny wiemy, że jego informatorki (choć raczej łączniczki).