Juliette? Myślę, że tak naprawdę to nie ona, tylko córka Adalind. A to, że Nick zobaczył Juliette to tylko złudzenie spowodowane mocami "Małej".
Co do reszty odcinka to bez jakiegoś szału, ale nie można tez powiedziec, że było źle. No i sama Adalind - urocza :)
A wy co sądzicie o odcinku?
A ja cały czas sądziłam że Ona żyje. Dziwne było, że wzięli jej ciało, bo niby po co ? W którymś tam odcinku była mowa, że Juliette otrzymała niesamowitą moc i nawet stara wiedźma się przejęła, dlatego sądzę, że się z tego wykaraskała bez szwanku :) Niech żyje niezwyciężona Juliette!!
Poważnie? Niech żyje Juliette?? Większej bzdury nie czytałem. No bo przecież ona nic takiego nie zrobiła(sarkazm)
-Przecież to nie ona spaliła przyczepę
-To nie przez jej działania doszło prawdopodobnie do maskary w jej dzielnicy(nie wierzę że Hundjeggery oszczędziły jej sąsiadów kiedy się zasadzały na matkę Nicka, tylko się jakoś twórcom serialu o tym fakcie zapomniało)
-To nie ona doprowadziła do śmierci matki Nicka
Aż mi was wszystkich na filmwebie szkoda
Widać, ze umknęło wam parę rzeczy, zwłaszcza po emisji 4 sezonu, który wyjaśnia, że Hexenbestie z nabytą mocą są bardziej niebezpieczne od tych, które się takie urodziły. Juliette była potworem gorszym niż Adalind, i nagle poddano ją praniu mózgu i można ją było kontrolować? Absurd Absurd absurdem pogania. Cukierkowe wyjaśnienie dla pustaków, którzy piszą po forach "Niech żyje Juliette"
I oczywiście nikt z was nie zauważył podobieństw między Grimmem a Angelem i jak się okazuje pomysły twórców tego serialu skończyły się na Angelu. Przypomnijmy 4 sezon Wampira z duszą, gdzie Cordelia Chase stała się głównym antagonistą dla Angel Invistigations, a jej moce były przeogromne. Piąty sezon niósł nowe pomysły, które przedstawiały tajną organizację pod nazwą "Krąg Czarnego Ciernia" tu mamy Occultatum coś tam coś tam. W piątym sezonie Angela wróciła nawet na chwilę Cordelia Chase, z tym że w przypadku Cordelii mieliśmy do czynienia z niejasną jej sytuacją, a tu było ewidentnie widać śmierć tej rudej...(tu następuje jedno wielkie PiiiiiiiiiiiP) Do czego oni dążą? I jako Fan(nie mylić z fanatykiem) nie zgadzam się, ze powrót Juliette powinien nastąpić bo za to co nawyprawiała w 4 sezonie powinna gnić w dole dwa metry pod ziemią, tyle ode mnie.
ja osobiście wolałbym jak by nie było już dalej Juliett w serialu, ale cóż skoro jest życiową partnerką Nicka w realu to znowu ją wkręcili ehh. ; >
Ooh sorry. Zapomniałam, że na filmwebie nie można wypowiadać własnych opinii, bo od razu znajdzie się jakiś hejter który cie zgnoi... Typowy przykład słabej jednostki. która czuje się lepiej jak z buta potraktuje innych.
Jeśli chodzi o przewinienia Julietty, nie zraziły mnie do niej, tak taj by Nick był święty...
No tak najlepiej to udać ofiarę hejtera, zwłaszcza kiedy się klepie bzdury.
Może i Nick nie był święty, ale proszę o przykład. Taki przyład, który będzie współmierny z tym co zrobiła Juliette, a przypominam że nawet Adalind nie posunęła się do takiego skur*ysyństwa. Więc skoro Nick zasłużył sobie na to co zrobiła Juliette to prosze o przykład jego winy współmiernej z tym co ona zrobiła.
I nie rób z siebie wielkiej pokrzywdzonej, bo jakoś to Ci nie wychodzi. Bo gdyby nie można było wypowiadać swoich opinii nie było by mojej wypowiedzi, to chyba logiczne.
Jeżeli ja jestem słaba jednostką, to kim Ty jesteś? Bo albo jesteś aż tak ślepa i głupia, że nie zauważasz oczywistego, albo po prostu nie chcesz się przyznać, że dałaś ciała z tą wypowiedzią. Mimo wszystko czekam na przykład.
Ja tam przestaję lubić Nicka, bo skłania się ku Adelind, przez którą wszystko to się zaczęło, to przez nią Juliette się zmieniła i nie potrafiła nad sobą zapanować. Niby Nick chciał się żenić i tak bardzo był zakochany i dupa z tego wyszła, nawet nie potrafił walczyć o Juliette, ale stworzyć "rodzinę" z głupią Adelind, która urodziła mu dziecko, to super pomysł. Żal. Ostatnio ciurkiem obejrzałam wszystkie sezony i po prostu działa mi to wszystko na nerwy. Czekam tylko na to, aż Nick się ogarnie, a Juliette się obudzi i mu tak porządnie przywali przez łeb za to wszystko. A potem będą żyli długo i szczęśliwie :P
A poza tym Adelind miała całe życie, żeby nauczyć się panować nad swoimi mocami. które były zdecydowanie słabsze od tych posiadanych przez Juliette. Juliette nie miała tyle czasu i ją to przerosło, moc zadziałała na nią jak narkotyk, uzależniła się od niej. Czyli wniosek z tego prosty, potrzebowała pomocy. A wszyscy tak jej pomagali, że w końcu stwierdzili (a właściwie Nick to zrobił) "Musimy ją zabić"...
Dokładnie się z tobą zgadzam. Mnie najbardziej razi to, że ona przyjęła go z całym "grimmowym bagażem" i z nim została, a kiedy sama zaczęła się zmieniać w wiedźmę nawet nie mógł na nią spojrzeć bo się brzydził. Sorry ale ja uważam, że Nick nigdy nie był naprawdę zakochany w Juliette. No, ale to jest moje zdanie.
Ostatnia wzmianka Monroe, że Nickowi udało się bzyknąć Juliette i Adelind naraz w tym samym czasie i Nicka głupkowaty, skromy uśmieszek na to, spowodował że ,zagotowała się we mnie krew na chwilę.
O nie wytrzymam, obejrzałam nowy odcinek i oficjalnie stwierdzam, że Nick to totalny debil, nie dość że bzyknął Adelind, to jeszcze "nie wie czy ją kocha". Chyba zwątpię w ten serial... I mam nadzieje, że kiedy Eve się o tym dowie (niby nic nie czuje, ale coś takiego w każdym by obudziło prawdziwe emocje), to wysadzi całe Portland w kosmos (swoją mocą) i będzie spokój.
a ja mam propozycję ;d jesli Eve taka jest w siebie zapatrzona.. taka silna i w ogółe ochy achy to proponuję ją wysłać do Europy i neich tą swoją mocą rozpieprzy tych wrogów których tak ściga u maisnera w bunkrze na komputerkach ; d
A w sumie niech tam załatwi sprawę i będzie po krzyku, a potem sama zostanie szefową wszystkiego :P a Nick niech spada na bambus.
wow! tego się nie spodziewałem, i popieram koleżankę, to musi być ona, tylko że po jakiejś terapii albo co... ale odcinek na prawdę zaskakujący!
Ciekawa sprawa z tą Juliett. Niby ją zabiła kuszą Trubel a jednak...
no właśnie równeiż gdzsięm i się obiło o wzrok na jakimś anglojęzycznym portalu ,czy też twitterze ,żę powróci ona.
Hm czy aj wiem czy dobrze czy nie. mam nadzieję , że ruszy wątek z kluczem i mapą któraą kiedyś pokazywał Monroe Nickowi coś jakiś niemiecki las czy coś i jest kilka ukąłdanek mapy. Mam nadzieję żę Ci wężowi mają jakiś związak z mapą a nie będą scenarzyści kosztem klucza zajmować czasu serialu przez walkę z Juliett .
Spójrzcie na promo kolejnego odcinka. Juliette żyje, i właśnie będzie też coś z kluczem-mapą. Zapowiada się ciekawie, szkoda, że odcinek będzie dopiero pod koniec stycznia.
cóż nie ma siły trzeba czekąć, a tak masz rację intro zapowiada się ciekawie : ) no i wreszcie !! klucz mapa !!
czy mi się tylko wydaję czy Juliett w tym promo jest po stronie ekipy Nicka ?? :>
Juliette pracuje dla grupy Meisnera, tylko że to nie jest ta sama Juliette. To jest Eve, wytrenowana Hexenbiest o super zdolnościach, ze wszystkimi wspomnieniami Juliette, ale zero emocji.
nic z tego nie rozumiem... zabita przez Troubel Juliett jednak zyje i zmieniła imię na Eve ? ma wymazaną pamięć i pracuje dla Meisnera?? nic iei pamięta juz o Nicku.. a dla kogo pracuje Meisner ??
to wszystko skomplikowane, skąd masz takie info : ) ??
z tego trailera nast. odcinka wynika, żę będzie właśnie jakaś narada w której bezie również Renard oraz Juliett Meisner cieakwe przed kim ? bo pojawia się również klucz.. .czyżby powrót rodizny królewskiej do Portland?
jeśli się nie mylę to również widziałęm tam atak na Dom rady Wesenów tak ?
czytałam w sieci wywiad z twórcami na temat następnego odcinka. z tego, co tam zrozumiałam wynika, że:
1) strzała, którą Trubel "zabiła" Juliette nie była naszpikowana trucizną, a być powinna i Trubel o tym wie.
2) Juliette już nie ma, chociaż fizycznie nie została zabita. Nowa Juliette, Eve, jest kompletnie kim innym, tworem bez emocji, maszyną do zabijania, a sama Juliette jest dla niej martwa
3) J. nie przeszła prania mózgu, ale przez specjalnego rodzaju trening, w wyniku którego stała się tym, kim teraz jest (myślę, że trenował ją sam Meisner, było kilka takich scen, kiedy wchodzi on do jakiejś izolatki, i stamtąd dochodziły dźwięki walki)
4) Eve nie straciła pamięci, ma wszystkie wspomnienia Juliette, wie kim jest Nick, i całą resztę.
5) wszystkiego dokładnie mamy się dowiedzieć w 7 odcinku, a postać Eve będzie się teraz pojawiać w każdym odcinku
Nic niestety nie wiem o nowym kluczu. Co do Rady Wesenów, zrozumiałam tyle, że wszyscy nie żyją
Aha i Meisner jest członkiem tej grupy, której przewodziła do swojej śmierci Chavez, czyli grupy Hadrian's Wall.
Dzięki śliczne : ) !! a i jeszcze jedno.. dlaczego Trubel była uwięziona przez Meisnera skoro teraz razem pracują wszyscy hm ?
Raczej to Trubel trenowała Juliette, a raczej stosowała intensywne techniki przesłuchań :) W jednym odcinku słychać intensywną bojkę w pokoju z Trubel i to właśnie ona katowała Juliette.
Wszystko zrozumiem, telewizja istnieje nie od dziś, ale ta tandetna peruka to za dużo :P
Ja sie nie zdziwie jesli się okaze że matka Nicka żyje a to co zabili bylo jakąs podpuchą dla królewskich... Jak Juliet napisała do Kelly, że Nick jest w niebezpieczenstwie to ta przyjechala nie dzwoniąc do Nicka?? I to w dodatku z Dianą?? Zreszta Diana pokazala królowi ze umrze na chwile zanim wyrzucono go z helikoptera. Diana z taka moca nie obronilaby Kelly którą uwazala za matke?? Co do Jullie... Ja myslę, że ta jej agresja wobec Nicka i innych tez była grubymi nicmi szyta... Byc może na czele HW stoi własnie Kelly