Ja osobiście przez chwilę uwierzyłem w ich intrygę :D A imię dla dziecka bardzo ładne :) Ciekawe jestem czy zobaczymy jakiś skok o kilka lat do przodu czy temat dziecka się urwie.
Dobrze, ładnie, ślicznie. i całkiem dobrze, aaalee z wielgachnym błędem - czemu wcześniej Diana potrafiła się teleportować do Ad przy rozstaniu i zostawiać fantoma, a gdy została zabrana przez Victora to już nie? :O
Druga sprawa: nie podoba mi się kierunek obrany przez scenarzystów - dajmy nową zabawkę, używamy jej, zapomnijmy.
O co chodzi?
- Środek 2 sezonu: Grimm poprawia sobie słuch w skutek ślepoty - chwila używania, dobranoc.
- początek - Grimm zyskuje moc zombifikacji, przez co zwiększa się jego wydajność, robimy z tego cud miód i orzeszki - zapominamy
- koniec sezonu nawał wątku dziecka Adlin (odcinek po przerwą, że narodziny tego bobo zwiastują zło i cierpienie) - i stawiam, że teraz pokręcą się przy tym do końca sezonu, na początku 2 a potem "baay"
O monetach i kluczu nie wspomnę.
Również jestem rozczarowany, ze dali nam widzą pogląddać dzieciaka i już go zabierają. Chociaż sama akcja zmylenia na lotnisku była fajna : ) nie spodziewałem się :)
no przebudzenie nadzwyczajnych mocy Grimma ?wtf a w innych odcinkach to co już uśpione?:)
na plus- fajnie, że Nick dogaduje się z Renardem
na minus - wiadomo każdy ma jakąś osobowość ale matka Nicka mogła by się nauczyć dziękuje mówić a nie cały czas poważna na 200% obojętnie czy walczy czy je tort" jakbymiała pretensje. że jest Grimmem i robo to co robi
trochę wiecej luzu............
kto widział zapowiedź 19 odcinka? pojawienie się nowego Grimma może być ciekawie :D:D:D
mam nadzieję,że nie pojada po bandzie i wrócą do sprawy z kluczem : )
w każym razie poza moimi widzimisię :P odcinek mi się podobał : )
Ja tak sobie myślę, że po tym co Kelly przeszła...po prostu nie umie inaczej się zachowywać,
to bardzo logiczne podejście. Ona mówi tylko to co uważa za stosowne, tak samo z działaniem,
woli coś zrobić, niż ględzić godzinami o dupie maryni. To bardzo praktyczna babka i za
to ją lubię.Osobiście uważam, że Kelly musiała nauczyć się jak być Grimmem i przetrwać(zapewne
widziała wiele okropnych rzeczy ), to zapewne zobojętniło ją na wiele spraw, ale mimo wszystko
posiada dużo empatii, co czasami pokazuje. To jest tak, że profesja potrafi wejść w krew i zawitać
do innych aspektów życia .A z silnymi osobowościami jest tak, że albo się je lubi, albo nie.
Co do reszty to wypowiem się w odpowiedzi do postu Likore
Akurat mama Nicka to idealny obraz Grimma z opowieści Monroe - zły, morderca i zły morderca. Sama wskazuje "też musiała oddać dziecko z racji tego, kim byłam". Takie "pierw zabić, a potem obrąbaną głowę przepytać". Nick to bardziej właśnie typowy glina - choćby sytuacja z agentem FBI - zamiast uczynić Grimmowski obowiązek oderżnięcia mu łba, stawia sprawę w świetle prawa. "Mordować w ostateczności" rzecz się chce.
Relacja na linii Nick-Renard jest bardzo sympatyczna, wskazuje na owocną współpracę (tuszowanie śladów po morderstwie Nicka w szale na początku sezonu) - widać, że on najlepiej rozumie tę sprawę.
Co do zapowiedzi - Grimmwoman z zwiastuna wygląda obiecująco, jakkolwiek stawiam, że to jednorazowy wystrzał z armatki, który może się echem odbijać w dali (epizodyczne wejścia w jakiś odcinkach). Zbliżamy się do końca sezonu, trochę późno na nową postać, chociaż - kto wie. Teraz właśnie idzie o to, by zyskiwać dalej widzów, napędzanych emocjami - by chcieli oglądać 4 sezon. Tradycyjnie zapewne - otwarty finał i przerwa do październikolistopadów.
No coż, Grimm serial pisany z sezonu na sezon, zdaje się, że scenarzyści nie
mają rozpisanej całej fabuły od A do Z i dlatego mamy takie kwiatki.
Ale ale, ja nie spisuje tych napomknień na straty możliwe, że zostaną jeszcze wykorzystane,
bo przecież nigdy nic nie wiadomo.
A co do odcinka to strasznie szkoda mi Adalind, ja rozumiem, że musieli zabrać jej to dziecko, ale
sposób w jaki to zrobili...kurde, rozpacz zębowiedzmy była naprawdę przekonywująca, aż zrobiło
mi się jej żal. Diana pewnie powróci za jakiś czas, pytanie tylko czy przeniosą akcje do przodu
o kilka lat...czy planują 10 sezonów(żart), bo chyba planują jeszcze wykorzystać wątek mocy tej małej.
mi też się strasznie Adalind żal zrobiło:(( znowu zrobią z niej najgorszą z najgorszych.. jakby nie mogła z dzieckiem zostać wywieziona...
Ano, niestety, ale myśle, ze rozdzielono ją z dzieckiem dla jej i Diany bezpieczeństwa.
Mam nadzieję, że Adalind po całej aferze odzyska dziecko.
Ja to się trochę obawiam, że Adalind może zrobić komuś krzywdę właśnie za zabranie dziecka :)
Mi chodziło raczej o to, ze jeśli dziecko zostałyby przy Adalind, to zarówno zębowiedzma
jak i Diana byłyby w niebezpieczeństwie. A tak, skoro kapitan oddał Victorowi dziecko, później "ruch oporu"
je odbił, to wątpię, żeby teraz rodzina królewska szukała Diany u Adalind. Chyba o to chodziło w tym całym planie.
Ale masz racje, możliwe, że Adalind będzie szukać córki nie zważając na metody...
jeśli na prawdę obudził się u niej instynkt macierzyński to na pewno będzie ostro -tz zrobi wszystko by ją odzyskać
w sumie nie zdziwię się jak zabije mamę Nicka, i nawet nie mam nic przeciwko..
ja uważam że powinni wpierw z nią pogadać na ten temat a nie tak hmm cham*ko odebrać córeczkę
Ostatnio czytałam kilka komentarzy jakoby ta cała matczyna miłość była na pokaz,
ale ja myślę, że te łzy i rozpacz jednak były prawdziwe. Ja rozumiem motywacje jakimi się
kierowali, ale no kurde...to było mega mega okrutne zagranie. Jeśli Adalind naprawdę kocha córkę, to będzie jej
szukać i coś czuje, ze konfrontacja z mamą Nicka może być...brutalna.
ogólnie byłam zaskoczona całościa odcinka..... nie mogłam uwierzyć że kpitan tak łatwo odda córkę, i się nie myliłam :) szkoda mi addalind, w końcu jest matką, a zabranie dziecka w taki sposób było straszne
szkoda że wątek z kluczami i monetami ucichł, bo jestem bardzo ciekawa co by mogło być dalej, a jeśli chodzi o wątek z super mocami nicka to ujawniają się, chyba nie zauważyliście że w mieszkaniu kapitana użył właśnie swego super słuchu...... dziewczynka zniknie na jakiś czas bo musi się ukrywać..... może za jakiś czas wróci bylo by fajnie zobaczyć co ta mała w przyszłości będzie potrafić :D
Tak, zabranie małej było okropne, nie powinni tego robić.
Wątek kluczy zapewne powróci, przecież to jednen z najważniejszych wątków tego serialu.
Mi się marzy kilka odcinków poświęconych właśnie kluczom, coś jak akcja z zomiakami na początku
sezonu. A małą Dianę mam nadzieję jeszcze ujrzymy, bo bardzo podoba mi się wątek
z jej mocą.
ten serial niestety okazuje się być porażką jak dla mnie - fajny 1 sezon - 2 sezon od biedy ale w 3 to ewidentnie widać, że scenarzyści nie mają zielonego pojęcia jak pozamykać wątki i otwierają kolejne - zabranie dziecka jest kolejnym dowodem na brak domknięcia wątku - dziecko przeszkadzałoby im w prowadzeniu dalszej fabuły - stąd po prostu się jego pozbyli i może czasem będzie jakaś tam wzmianka lub odcinek też nic nie wyjasniający.
Bardzo lubiłem ten serial, samego Nicka i Monroe ich relacje, ale widocznie jak juz się wszyscu poznali i pokochali ze sobą i weszli w związki to tym samym zrobiło się bardzo czarno-biało i jednowymiarowo.