O nie Juliette pomogła zabić matke Nicka. Nie ma ona już żadnych szans na przeżycie. Lepiej by było jak by Nick był z Adalind w związku. Kolejny odcinek szykuje się ostro
https://www.google.pl/search?q=seiale+online&ie=utf-8&oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=XU1P VZzuMoT6ywPt6YDoDw#q=seriale+online&spell=1
Co do odcinka tak jak myślałem, padło na matkę Nicka. Dla Juliette już raczej nie ma powrotu, wszystkie te przypomnienia w mieszkaniu miały pewnie pokazać jej ostateczną przemianę. To jak zostawia przeszłość za sobą, zrywa z nią i przechodzi na ciemną stronę mocy, szczególnie to zejście po schodach :P
No i Nick pewnie będzie z Adalind, w końcu ma wszystko czego Nick oczekiwał od Juliette :)
Dzięki, do tej pory oglądałam tylko na ii tv lub zalu kaj i nie wiem co się uratowało po tym pogromie w sobotę :P Odcinek mało zaskakujący. Najgorzej chyba wypadli Renard i Juliette :P jakoś tak drewniano. A Nick i Adalind pewnie dążąc do wspólnego celu - aby dopaść rodzinę królewską - połączy uczucie chociaż finale pragnienie będzie odmienne (Nick pomści matkę, Adalind odzyska córkę).
Odcinek naprawde bardzo dobry ;)
Zaczynajac od poczatku..hmm Troche spodziewalem sie innego zakonczena sceny , w ktorej to Nick zmuszony przez Heksie celuje do swojego przyjaciela... Myslalem ze nagle pojawi sie ..Matka Nicka,,albo "Trubel" i to one zastrzela Juliette..Chociaz taki odwrot sytuacji tez jest fajny;) Mozemy sie spodziewac walki Nicka z Juliette;p
Kapcio jako zły charakter tych 2 odcinkow....swietnie im to wyszlo.. w koncu nie wymyslali zadnych nowych wesenow i zrobili cos nowego ;p..swoja droga ..mozee skonczyly im sie pomysly na nowe stworki;D.
Renard w dwoch rolach...wyszedl bardzo pzrzekonujaco.;)
Na szczescie jakos udalo im sie go uratowac..Troche by mi bylo go szkoda gdyby musieli go zabic...gdyz jest to jedna z najlepszych postac...przynajmniej jak dla mnie.
Odcinek ma jak dla mnie jednego minusa, a mianowicie chodzi mi o to, ze byl troche za bardzo przewidywalny...Liczylem na jakis szok.. Przykład; Scena w ktorej widzimy Trubel ktora zaglada przez okno do domu Nicka.. nie wiem jak wy...ale od razu wiedzialem, ze to jest ona...a nie matka Nicka.. Fakt..przestraszylem sie troche jak zagladala przez to okno, bo myslalem ze wejdzie do domu i to ona zostanie zabita...ale uff.;p Cale szczescie spotkalo to matke Nicka( nie ze bym cos do niej mial)
Scena z Juliette jak schodzi po schodach genialna..aktorka swietnie to odegrala.. Nie wiem jak wy ale ja jakos mialem takie poczucie ze Juliette jest "smutna" z tego do czego doprowadzila.. Widac to bylo po jej minie. Te wspomnienia dla mnie byly tak jakby walka starej Juliette z jej czarna strona. To samo bylo w aucie..jak juz jechali z tym dzieckiem (Ranyy, jakie to dziecko juz wielkie ;D), widac bylo po niej ze nie jest za bardzo szczesliwa...
Swoich starych przyjaciół i szacunku z ich strony juz raczej nigdy nie odzyska...Tyle im namieszla...Koala na nia jest zla bo chciala zabic jej wilczka..no i przyczynila sie do smierci Matki Nicka..
Karton w domu...od razu bylo wiadome ze tam bedzie glowa jego matki:)..AA no i jego przerazenie i okrzyk rozpaczy... Nie wiem czemu ,ale zamiast mu wspolczuc to chcialo mi sie smiac..Troche to komicznie wygladalo..Mogliby walnąc do tego jakas dramatyczna muzyczke ;) Moze jakos to poprawilo by ta scene ^^,. Mimo tego szacunek dla Nicka....
Zapomnialbym... wielki powrot Trubel do sklepu Koali.. Jak ktos zapukal do drzwi to chyba kazdy juz wiedzial ze to bedzie Trubel ;p ..0 zaskoczenia ^^. Ale sam fakt ,ze moja ulubiona postac.. zaraz po Nicku i Monroe wrocila i cos czuje ze dluugo z nimi posiedzi sprawila, ze odcinek stal sie 100x lepszy ;p
Odcinek naprawde na wysokim poziomie; p Oby tak dalej..no i teraz czekamy na nastepny odcinek. ;)
Ciekawe czy scenarzyści wyjaśnią dlaczego to dziecko pozwoliło skrzywdzić matkę Nicka. Przecież tuż po narodzinach przejawiało spore zdolności, a teraz pozwoliło skrzywdzić swoją „matkę” ?
W sumie...to jest dziecko. Moze nie jest jeszcze w pelni swiadome czym jest i co potrafi..albo nie umie jeszcze od tak uzywac swoich mocy. Swoja droga..podczas ataku na jej matke ..ci zli zwogowali wiec moglo ja rowniez to przerazic..
Można tak to wytłumaczyć, ale po narodzinach sprawiało wrażenie, że ogarnia znacznie więcej niż wynika to z jego wieku. Dlatego teraz jego bierna postawa trochę mi przeszkadzała.
No niby tak.. pamietam jak to dziecko unosilo zabawki itp.. Zobaczymy..pewnie zostawia to w spokoju..
Jeśli ktoś z grona forumowiczów jest zainteresowany trailerem najnowszego odcinka grimm to można go znaleźć zatytułowanego na youtube : "Grimm 4x22 Promo "Cry Havoc" (HD) Season Finale"
Jakoś tak smutno, że w ten sposób zakończyli wątek matki Nicka. Właściwie jej nie poznał, zawsze gdzieś tam krążyła daleko i bezpardonowo zakończyli jej udział w tej całej historii. Szkoda, że nawet nie było konfrontacji Kelly z Juliette i zaskoczenia, że została zdradzona. Tylko bum bum bum, karton i ucięta głowa. Trochę ją potraktowano tak jak Grimmowie traktowali Wesenów.
A dla Juliette chyba jeszcze jest ratunek. Mam wrażenie, że ma świadomość, że źle zrobiła tylko nie wie jak się z tego wykaraskać teraz. Trochę liczyłem na jej przebudzenie jak Kelly wejdzie do domu i że ją ostrzeże albo nawet pomoże w walce.
Swoją drogą to zabawne ale Trubel wygląda na lepszego Grimma niż sam Nick ;)
Oj popieram Cie w 100%.. Szansa na zmiane w Juliette na lepsze jest duza... Cos czuje ze Nick i spolka beda chcieli ja odmienic znowu..(do tego potrzeba jak pamietam wnetrznosci heksi, a jakos tak sie zlozylo ze maja teraz nowego wiedzmo trupa xd- ta babke ktora kapcio zabil). Tym razem nie dla jej dobra tylko dla ich bezpieczenstwa.:)
Racja mogli troche rozwinac relacje miedzy matka Nicka a Juliette.. Fajnie jakby to ona z nia walczyla .
A Trubel..jest najlepsza.. Nie pie*doli sie z wesenami..od razu odcina glowe xd
Niestety aktorka nie mogła wystąpić w tym odcinku z powodu innych zobowiązań i dlatego tak to rozegrali.
Obiecałem sobie, że nie wezmę już więcej udziału w żadnej dyskusji na filmwebie bo mam wrażenie, ze niektórzy trolują bo lubią trafiać na takich jak ja. Ale tym razem muszę zabrać głos bo aż mi sie nóż w kieszeni otwiera kiedy czytam takie smuty. po pierwsze.
"Troche spodziewalem sie innego zakonczena sceny , w ktorej to Nick zmuszony przez Heksie celuje do swojego przyjaciela... Myslalem ze nagle pojawi sie ..Matka Nicka,,albo "Trubel" i to one zastrzela Juliette..Chociaz taki odwrot sytuacji tez jest fajny;) Mozemy sie spodziewac walki Nicka z Juliette;p"- Poważnie?! Ty myślałeś czy wydawało Ci się że myślisz. No takiego obrotu sytuacji naciąganego, to nawet Whedoon by nie wymyślił. A niby skąd się miała tam wziąć? Obojętnie, która z tych wymienionych przez Ciebie postaci. Nick miałby telepatycznie ich sprowadzić? Skoro Matka Nicka wiedziała ze ma przyjechać do jego domu. A Trubel miała dość swoich problemów i tak wykazała się większą odwagą pojawić się w finale sezonu, ale wyjaśnienie tego mamy w ostatnim odcinku.
"Kapcio jako zły charakter tych 2 odcinkow....swietnie im to wyszlo.. w koncu nie wymyslali zadnych nowych wesenow i zrobili cos nowego ;p..swoja droga ..mozee skonczyly im sie pomysly na nowe stworki;D."- Po pierwsze "Kapcio"? Co to jest? Dla Ciebie Pan Kapitan, nazwy rodem z piaskownicy określające osobę, która niejednokrotnie wykazała się
odwagą i zasłużyła sobie na więcej szacunku niż Ty zapewne, to nic innego jak brak intelektu a zapewne chciałeś nim błysnąć. Otóż błysnąłeś oj błysnąłeś. Po drugie całe szczęście że im się skończyły pomysły bo niektóre Wesseny to już lekka przesada.
"Renard w dwoch rolach...wyszedl bardzo pzrzekonujaco.;)"- i włączył się krytyk. Bardzo przekonująco to może zagrać pies, któremu dali role królika. Sasha Roiz zagrał tę rolę, na prawdę świetnie, wręcz rewelacyjnie.
"Scena z Juliette jak schodzi po schodach genialna..aktorka swietnie to odegrala.. Nie wiem jak wy ale ja jakos mialem takie poczucie ze Juliette jest "smutna" z tego do czego doprowadzila.. Widac to bylo po jej minie. Te wspomnienia dla mnie byly tak jakby walka starej Juliette z jej czarna strona. To samo bylo w aucie..jak juz jechali z tym dzieckiem (Ranyy, jakie to dziecko juz wielkie ;D), widac bylo po niej ze nie jest za bardzo szczesliwa..."- No niesamowita ta scena na schodach(sarkazm) było w niej tyle głębi...co w twoich komentarzach czyli zero. Chyba że obaj oglądaliśmy zupełnie inne wersje tego odcinka. Co ona wielkiego tam pokazała zeszła ze schodów i nic, jedynie jej mina, mówiąca o żalu że wyleci z obsady serialu, która trzymała się cały czas przez wszystkie te sceny o których wspomniałeś. Aktorka jednej miny. To skoro to była świetna scena to pewnie chwila, w której rozebrała sie do biustonosza, żeby obściskiwać się z Renardem to dla Ciebie był zapewne Majstersztyk. Powiedz od razu że laska Ci sie podoba bo masz taki gust do kobiet, ale nie stawiaj jej wyżej niż powinna się znajdować. O jakiej walce "Starej" Juliette z "Ciemną" Stroną Ty mówisz. Nie ma starej czy nowej Juliette jest tylko Juliette zwykła zimna wyrachowana s***, która była od poczatku, a która pokazała jako Hexenbestia, bo w końcu mogła. Wcześniej żadnemu z nich nie mogła wyżej pasa podskoczyć to się nie wychylała. Trzy sezony przygotowywali ją do tej roli, skończyła tak jak sobie zasłużyła.
".Koala na nia jest zla bo chciala zabic jej wilczka" - Znowu te wyzwiska Fuksbau to Lis w tym przypadku Lisica to wyjaśnij mi co ją łaczy z torbaczem z Austraii? Bo nie kumam, znowu chciałeś błysnąć intelektem i brakiem szacunku do postaci, która bądź co bądź była znacznie lepsza od tej twojej Juliette a aktorka ją grająca wykazała się już niejednokrotnie większym talentem niż ruda kiedykolwiek będzie miała okazję się wykazać.
"Karton w domu...od razu bylo wiadome ze tam bedzie glowa jego matki:)..AA no i jego przerazenie i okrzyk rozpaczy... Nie wiem czemu ,ale zamiast mu wspolczuc to chcialo mi sie smiac..Troche to komicznie wygladalo" Komiczny to był dzień, w którym postanowiłeś założyć konto na filmwebie i dodam że ten dramat ciągnie się do dziś, Krzyk Nicka na końcu odcinka dedykuję Tobie i temu dniu, w którym postanowiłeś na ten radykalny krok. Trol zupełnie niskich lotów. Giuntoli w tej scenie wykazał się naprawdę świetną grą aktorską i pokazał emocje. Było widać żal, niemoc i na prawdę ogromne zdenerwowanie, w przeciwieństwie do opisanej przez Ciebie "walki" "starej" Juliette z "nową" Ta wypowiedź sprawiła że uśmiałem się z tej sceny...Reszty już nie skomentuję bo bym się musiał powtarzać a mi się nie chce. Dam Ci dobrą radę...zrezygnuj z komentarzy na Filmwebie bo zbytnio odsłaniasz swój brak inteligencji i niskie IQ.
Drogi "kolego"
Widze ze nie umiesz pojac faktu iz nie wszyscy maja takie samo zdanie jak Ty... To ze Tobie sie cos nie podoba to nie znaczy ze i mi sie to powinno nie podobac. Mamy inne odczucia , inne gusta i tyle..To nie powod zeby sie tak unosic.
Jesli chodzi o dramatyczna scene Nicka to jak juz pisalem nie wywarla na mnie zadnego wrazenia...Dla mnie slabo odegrana scena i tyle..czegos mi tam brakowalo...( to sa tylko moje odczucia..) ,dla Cb scena genialna..odmiennosc zdan..coz za niespodzianka.;)
Co do Koali..nazwalem ja tak gdyz zapomnialem jak sie nazywala ;) , a koala bo jakos mi ja przypomina ;). Co do " Kapcia" to sie moge zgodzic z Tb..troszke przesadzilem...Brak szacunku?? Widze cos o tym wiesz odnoszac sie do ludzi w swoich komentarzach w taki o to sposob. Pani ktora gra Juliette tez nalezy sie szacunek i nazywanie jej ruda takze jest niestosowne ;)
Jesli chodzi o scene " Juliette i schody"
Widzisz to ze ty nie dostrzegasz zadnej glebi to nie moj problem...nie kazdy dostrzega i pojmuje tak samo jak ty...
Przed przemiana Juliette byla dla mnie irytujaca i nudna, ale przemiana sprawila ze moje odczucia do tej postaci diametralnie sie zmienily..Te odcinki, w ktorych ukazywana byla jako ta zla...pragnaca zemsty byly dla mnie najlepsze i jakos jej gra aktorska dla mnie byla bardzo dobra...Lubie ta postac i tyle( To Cie boli??) ,ale nie przez jej urode ,gdyz powiem Ci ,ze nie jest ona w moim guscie;)
Co do jej smierci..bardziej bylo mi jej szkoda niz matki Nicka..nie wiem jakos sie przywiazalem do zlej Juliette...
Przyjme sobie do serca Twoja rade, ale jednak z niej nie skorzystam. Tak samo jak ty mam prawo wypowiadac sie na tym forum...
Teraz ja Ci dam mala rade;). Jesli tak bardzo nie umiesz pojac ze mam inne zdanie i inne odczucia po obejrzeniu odcinka to po prostu ,gdy zobaczysz, ze zamiescilem jakis komentarz..nie czytaj go.
Po co masz sie tylko denerwowac i wysilac swoje palce zeby napisac co Ci nie pasuje..
Wytykanie mi braku inteligencji i niskiego IQ swiadczy tylko o twojej inteligencji i dojrzalosci...Wyzywajac mnie chcesz cos udowodnic??..I ty mi mowisz o braku szacunku...To jest komiczne...
Nie chce brnac dalej w ten temat, bo nie chce sie klocic o jakis serial... Uszanuj chociaz raz jedyny moj komentarz i nie odpowiadaj na niego jesli masz zamiar tylko skrytykowac moja osobe.;) . No chyba ze chcesz sie odniesc do serialu to zapraszam do dialogu..;)
Pozdrawiam serdecznie;]
Deathstrroke.
Czytaj "koleżko" uważnie bo chyba czegoś nie skumałeś...
A więc samozwańczy krytyku po pierwsze nie rozeszło się o gusta, czy odczucia a twoją jakże "wnikliwą" ocenę gry poszczególnych aktorów. Staż na filmwebie nie daje Ci referencji do pełnienia funkcji krytyka. A więc analizując grę aktorską Giuntoliego w chwili kiedy otworzył pudło z głowa matki Nicka...ciekawe jakbyś Ty wyraził żal i sciekłość w podobnej sytuacji, w której moim zdaniem okazał on sam wściekłość, bezradność a także odczucia towarzyszące osobie w takiej sytuacji, która jeszcze nie wierzy w to co zobaczyła więc porównywanie to do komizmu ma się tak samo jak porownanie Ciebie do krytyka. Zaś wspomniana przez ciebie scena pełna odczuć(sarkazm) ma się tak. ...Juliette gotuująca obiad-ta sama mina, ....Juliette wcodzaca do mieszkania-ta sama mina ...Juliette zagladająca przez okno-ta sama mina mało tego Bitsey Tulloch w serialu Cold Case w ogrodzie, gdzie niby główna bohaterka miała wyczytać z jej spojrzenia że coś wie-ku***ta sama mina
Co do Koali nadal nie widze związku pomiędzy Lisem a torbaczem z Australii. Może te szpiczaste uszy...a nie wróć Koala mają okrągłe. Może ten rudy pyszczek...sorry Koala są szare. To może te wydatny puszczek przypominający bardziej owczarka, ależ nie Koala mają płaskie ryje. Jak widać twoje skojarzenia sa jak twoja opinia ni z chu*a ni z du*y...Chcesz wiedzieć co mnie boli, to to że większość z was jak nie każdy jeździ Zmierzchowi po pagonach jak się tylko da, a interesuje was w serialu opowiadającym zupełnie inną historię, to co ta grafomanka Meyerowa uważała za najważniejsze(czyli najważniejsze w życiu to mieć chłopaka/dziewczynę) nie zainteresowało was zakończenie odcinka. Po co nagle pojawili się Ci ludzie razem z tą Agentką, czy czasem nie powielą kolejnego pomysłu z serialu Angel i Nick teraz będzie w piątym sezonie przewodził jakiejś tajnej organizacji tak jak Angel WolfRam and Hart a Trubel nie będzie pełniła roli Spike'a. Czy czasem Rosalee nie podzieli w jakiś sposób losu Fred z Angela. Czarnoskóry Hank nie będzie czasem drugim Gunnem bo na to się zanosi odkąd postanowili że Juliette będzie tą złą tak jak Cordelia w 4 sezonie Angela. To was nie obchodzi, nie analizujecie takich błędów obchodzi was kogo będzie dymał w łóżku Nick skoro ruda DEATH...to mnie boli
Mam osobiście w du**e twoje zdanie możesz mieć jakie chcesz wisi mi to i powiewa ale powstrzymuj się od udostępniania go na łamach jakiegokolwiek forum bo trąci głupotą i niewiedzą. A jeśli chodzi o szacunek to miej na względzie fakt że mi to także obojętne jest czy masz do mnie czy nie. Bo nie znasz mnieja Ciebie też nie, okazałem Ci jego brak bo poprzez swoją wypowiedź ukazałeś jak właśnie na niego zasługujesz. A postacie takie jak Kapitan czy Rosalee i nie mówię tu o aktorach zasłużyły na okazanie im tego, chyba że nie podoba Ci się serial to nie oglądaj powiedz o tym ze CI się ie podoba i spadaj. I nie uszanuję twojego komentarza bo tymi bzdurami aż się prosisz o trola. Bez poważania Connor_Liam
Znow Ty... Widze ze sie nie dogadamy.
Daruj sobie takie komentarze..bo tak samo jak Ty mam gleboko w d*pie Twoje zdanie.
Usostepniac posty bede, bo moge..jak ci sie to nie podoba to omijaj tego typu kom..oszczedzisz w ten sposob swoje nerwy.
Zrozum ze zawsze znajda sie tacy ludzie ktorych bedzie interesowalo wlasnie tylko to kto kogo dyma. Smutna prawda..
Ile ty masz lat zeby sie klocic o takie cos..Chlopie tracisz tylko czas na durne klotnie i odgadywanie sie.. Zajmij sie czyms innym a nie marudzisz i wytykasz upodobania i opinie innych.
Wyluzuj..to tylko serial..ogladamy go dla przyjemnosci...lub dla zabicia czasu..
Mijaj moje posty ..na dobre Ci to wyjdzie..
Pozdrawiam Ds.
Posłuchaj je***ny Kre****nie
Wytykanie mi wieku to kolejny dowód na niskie IQ nie masz się czego czepić czepiasz się wieku. Mogę mieć 15 , 18 czy nawet 40 lat nie zmienia to teraz faktu że mówię prawdę. Interesuje mnie to że są tacy de***le jak Ty bo przez takich ambitne kino to szajs, a na czele stoją takie gó*na jak Zmierzch czy 50 twarzy Greya jakbyście na Red*****tube wejść nie mogli. Mało wam pornosów w sieci? Mnie wystarczy jakoś ta ilość mnie zadowala to po co mam jeszcze to samo w kinie oglądać. A tego szajsu jest coraz więcej, przez takich krety**ów jak wy
Ile mam lat żeby się o takie coś kłócić? Sam fakt że się kłócę przygłu*ie i że mi zależy na normalnym kinie zdradza jednak że dowód odebrałem już dawno a ciekawastką jest to, że była to jeszcze zielona książeczka. Ale twoja tępa logika nie jest w stanie tego przetrawić, bo z braku argumentów walisz takie bzdury że aż miło
;)
Tego typu wyzwiska moglbys sobie darowac..nie wiem coz Ty chcesz nimi udowodnic..ze znasz tego typu slownictwo, ze jestes dorosly...teraz to Ty sie kompromitujesz.
To ze teraz jest coraz wiecej filmow , w ktorych glownym watkiem jest je*anie sie po katach to prawda..ale widocznie im sie to oplaca... Brak pomyslow na nowe filmy. Bedzie tego teraz tylko coraz wiecej i to jest wlasnie smutna prawda... Ludzi ktorzy ta ogladaja i ktorym sie to podoba jest masa wiec kase z tego maja.. Wybic tych wszystkich ludzi sie nie da wiec jakos trzeba z tym zyc.. Nikt Cie nie zmusza do ogladania tego w kinie..A wyzywajac mnie od kretynow i de*ili tego nie zmienisz...
Brak argumentow? Nie mam juz ochoty prowadzic dalej tej glupiej konwersacji i tyle.
Jedynie sobie przez to mozemy humor zepsuc.
Zakonczmy ta rozmowe zeby sobie oszczedzic zbednych wyzwisk,nerwow..chyba ze dalej chcesz brnac w ta dziecinna klotnie.
Deathstrroke sądząc po twojej wypowiedzi to masz nie więcej niz 10lat i dopiero nauczyłeś się pisać na klawiaturze. Co o znaczy Kapcio? Koala w życiu bym się nie domyśliła, że tak określasz Rosalee... Przecież to kpina i śmiech na sali. I jeszcze "zapomniał". Oceniasz coś na 9 a nie pamiętasz podstawowych pojęć.... Skoro dla ciebie super gra aktorska o schodzenie po schodach to dużo do szczęścia ci nie potrzeba. Brak szacunku do postaci, aktorów i całego serialu bo takie pierdoły wypisujesz, że szkoda gadać
Czytając dalej twoje odpowiedzi wiedźmo trupa tej babki, koala, wilczek idż ty obejrzyj pszczółkę Maję skoro nie potrafisz podstawowych pojęć i nazw zapamiętać.
Connor ma rację masz cholerne niskie IQ, do tgo klepiesz głupoty. Jak można pomylić Lisa z Koalą O.o widziałeś ty kiedyś takie zwierzęta? Na pewno nie.... Oceniłeś go na 9 bo biegały tam takie fajne koale, wilczki kobieta w staniku (pierwszy raz widzisz co^^) i takie faaajne inne zwierzątka
No widzisz, jakos tak juz mam ze nie zapamietuje imion bohaterow..nie wiem moze to skleroza,alzkeimer.. Nic nie poradze, tak juz mam, moze kiedys sie to zmieni i bede tak jak i ty szanowal wszystkich bohaterow seriali i przy okazji zapamietywal ich imiona.
Serial ocenilem na 9...owszem , ale nie tylko ,ze biegaly tam koale ,wilczki i kobieta w staniku (no wiesz, gdyby krowy chodzily w stanikach to bym w zyciu cyckow na oczy nie widzial ;)],ale dlatego iz serial jest bardzo dobry..
Jesli chodzi o pszczółke Maje to chetnie bym sobie ja obejrzal, bo jest to swietna bajka, ktora kiedys ,jako dziecko ogladalem z zapartym tchem. (Gucio byl zawsze moja ulubiona postacia).
Rozumiem Twoja zlość, dlatego wiedz,ze postaram sie popracowac nad Soba i poprawie sie. Zainspirowalas mnie i wzbudzilas we mnie poczucie winy. Dziekuje Ci Asiek666.
Teraz ,gdy bede ocenial jakis odcinek serialu to zanim cos napisze , sprawdze sobie dokladnie jak dany bohater ktorego bede opisywal sie nazywa, zeby znow nie bylo zadnej spiny. Wybacz jeszcze raz..Zegnam i pozdrawiam <3
No chyba nie wymaga to wyższych umiejętności albo jakieś rozległej wiedzy, żeby zobaczyć jak nazywa się dany bohater (chociaż tu na film webie) albo zapamiętać prostą RÓŻNICE między koala a lisem. Ludzi drażni takie śmieszne i żałosne podejście do danego serialu skoro zapamietanie NAJPROSTSZYCH rzeczy sprawia trudnosc gdzie moja siostra lat 10 jest w stanie pojąc ba zapamiętać, że to lis nie koala. Pozdrawiam i życzę przypływu rozumku :D
Tak myślałam, że jest tobą coś nie tak skoro podziwiasz krowie cycki O.o
Milo mi;)
Z tymi cyckami to byl taki zarcik,ale wnioskuje iz skumalas ;p.
Gratuluje madrej siostrzyczki^^…
Z tym koala to nie wiem czemu tak wyszlo..moze dlatego, ze nie pamietam kiedy i czy wogole kiedys bylem w zoo i widzialem koale..musze to nadrobic. Pojde do ZOO, zrobie fotki i bede widzial ROZNICE ;) .Pozdrawiam serdecznie.
Twoje żarty sa na takim samym poziomie jak ty cały... ale cóż było sie mozna spodziewać. Miłego
No widzisz, chcialem troche poprawic nastroj i odrobine skrocic ta nic niezgody ktora zawisla miedzy nami,ale widze, ze majac inne gusta i bedac na innych "poziomach" sie nie dogaday.
Zegnam i pozdrawiam.
Adalind robiła gorsze rzeczy i jakoś nie wierzę że teraz Nick może być z nią, ufam jednak że pomogą Julliette w powrocie do normalności i jednak ich związek przetrwa.W końcu to nie jej wina że taka się stała. Adalind powinna poronić czy coś takiego bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić szczęśliwej rodzinki Nick i Adalind i ich słodkie dzieciątko...w końcu Adalind wzięła to lekarstwo wiec i Julliette może kiedyś da się na nie namówić tylko musiałaby mieć większą motywację niż zemsta...
No tak ale lekarstwa nie mają bo jak widziałeś Juliette rozbiła tą szklaną butelkę z lekarstwem w poprzednim odcinku.
Jak juz wyzej napisalem..lekarstwo moga zrobic jeszcze raz, a do tego moga wziac tego wiedzmo trupa tej babki ktora zabil kapitan.
Nie oglądałeś uważnie dwudziestego odcinka. Lekarstwo robi się z wiedźmy która umarła dawno temu, więc nie tak szybko.
Za przeproszeniem każda próba pomocy Julliette to frajerstwo Nicka i głupota ze strony scenarzystów, ona pomogła zabić jego matkę więc dlaczego ma jej pomóc poza tym pozostali wyraźnie powiedzieli że już nie chcą jej pomagać i po drugie ona nie chce pomocy ona to lubi.
Za śmiercią Julliette przemawia jeszcze to że jej wątek został totalnie spieprzony tą cało jej przemianą z szarej myszki w psychopatyczną hexenbist i powrót do starej wersji byłby jeszcze głupszy i z dupy oraz świadczyłby że scenarzyści skretynieli do końca.
Teraz to beda ja chcieli odmienic glownie dla swojego bezpieczenstwa.
A ogolny zamysl na zla Juliette jest genialny..przynajmniej cos sie dzieje..
Byla nudna i irytujaca..teraz jest swietna..
Jak zrobia z nia dobra osobe..hmm jeszcze zniose , ale jak Koala i jej Wilczek znowu sie z nia zaprzyjaznia i Nick bedzie sie chcial z nia dalej bzykac... To bedzie kretynizm ze strony scenarzystow.
Jak juz ma stac sie dobra to niech jako Heks..odejdzie od nich..wyjedzie gdzies..
Ludzie się zmieniają, to nic dziwnego, nie powinno być więc bajeczki a la Disney, że Juliette będzie znowu taka jak kiedyś. Rzeczywiście, może odczuwać coś w rodzaju wyrzutów sumienia, co nie zmienia faktu, że krok w tył jest niemożliwy - spaliła za sobą wszystkie mosty. A teraz pomyśl na serio - ktoś, kogo kochałeś/aś zmienia się w taki sposób, niszczy Ci najcenniejsze pamiątki, próbuje zmusić do zabicia przyjaciela i, co więcej, przyczynia się do śmierci matki - kogoś takiego byłbyś/byłabyś w stanie kochać w dalszym ciągu? Jedyne co pozostaje to żal, a miejsce miłości zajmuje nienawiść. Najczystsza z możliwych. I najstraszliwsza zarazem.
Coz za przemyslenia ;p
No racja ..jak dla mnie to mogliby ja zabic w czasie jakiejs walki.. Troche jej szkoda bo niezle sie wyrobila jako zly charakter.
No tak, ale pytanie co własciwie myśli Juliette.. w sumie Kenneth dobrze zauważył - Juliette była jednak mimo wszystko lojalna wobec Nicka do momentu gdy dowiedziała się o ciąży Adalind i zobaczyła że Nick chroni blondie.
Poza tym chyba jest jakiś powód dlaczego od jakiegoś czasu wałkują motyw dwoistości i nieodpowiadania za swoje czyny w pewnych okolicznościach :wilczki i ich instynkt drapieżnika, żabka zabijająca mężczyzn, Cap opętany przez ducha i mordujący - itd.
Tez sobie jakos nie umiem wyobrazic tej wielkiej milosci Nicka do Adalind..w sumie wszystko co teraz ich spotyka ze strony Juliette to wina Adalind wiec..
Moze Trubel bedzie z Nickiem xd
Jak się tak zastanowić, to w sumie między Adalind a Nickiem zawsze były tarcia dość specyficzne. Nigdy do jakichś naprawdę wielkich spraw nie doszło (to nie Adalind zabiła Królową Pszczół, nie udało jej się zabić ciotki Marie, Wu zjadł ciastka przypadkiem, Hank przeżył i został pobity.. Całkiem sporo zresztą z tego było na rozkaz Capa a z Capem już się wszyscy dogadali.
Zresztą "tak się jakoś złożyło" że Adalind niewiele zrobiła z powodu wendetty itd - z wyjątkiem "kociej klątwy" nad Juliette - ale to też w dużej mierze żeby się odwdzięczyć Capowi. Albo pracowała dla Capa, albo dla Royalsów. Nawet z tym odebraniem mocy Nickowi -została przecież zmuszona.
A Nick już w sumie 3 razy w serialu wylądował jako ochroniarz Adalind :D
Patrząc jak Nick podtrzymywał i troskliwie układał Adalind w zeszłym odcinku, przy robieniu eliksiru - całkiem łatwo sobie wyobrażam :p
Mi się trochę Trubel nie widzi dla Nicka :D Jest bardziej ogarnięta, niż on :D Jakoś mi tak razem nie pasują :D
Jestem w ciężkim szoku, że zabili Juliette... Jej postać robiła się coraz ciekawsza :( Ehhh
Tez mi z tym ciezko;/.. Zabic nalepsza postac tego sezonu..idiotyzm :)... Ja chce jej zmartwychwstania...
No troche nie pasuja...ale lepsza ona niz Juliette czy Adalind(chociaz ona jest naprawde dobra;p). Fajnie jakby wprowadzili jakas nowa postac...jakas ładna kobitke xd..
Nowej nie będzie Juliette poskładają,na końcu przyjechała ta agentka,co przesłuchiwała Trubel.Jak Nick nie był grimmem teraz wróciła po ciało.W następnym sezonie będą próbowali odbić Diane od rojalsów,może dziecko Nicka i Adalind będą ealczyć przeciwko sobie jak tamci wyprą jej mózg.Dobrze że zabił tamtego padalca w magazynie i teraz tamci powinni dostać jego głowę.